Następnego dnia, po zakręceniu wody w pionie, przyszła ekipa remontowa i bez skonsultowania się ze mną, zaczęła rozbijać ścianę na klatce schodowej młotem udarowym (przy okazji tego kucia popękało mi w łazience kilka płytek na ścianie), aby dostać się do pionu. Po wykuciu dziury stwierdzili, że przyczyną awarii była uszkodzona rura odprowadzająca wodę do pionu kanalizacyjnego (rura ta nie była zainstalowana profesjonalnie, tylko wciśnięta na siłę do kolanka po podgrzaniu) i należy usunąć awarię od strony łazienki.
Mimo, że przyczyną bezpośrednią była nieprawidłowo zainstalowana w/w rura, spółdzielnia odmówiła wydania nowej rury. Rurę taką zakupiłem i ekipa ją zamontowała.
Dzisiaj dostałem Notę księgową, o treści:
Obciążamy Pana kwotą 100,00 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie pionu kanalizacyjnego.
Należność prosimy wpłacić w ciągu 7 dni na konto bankowe xxx
podpisane przez główną księgową.
Czy to nie jest wyłudzenie pieniędzy?! Nikt nie przyszedł przed wykuciem dziury się skonsultować, czy awarii nie można usunąć w inny sposób. Za rurę zapłaciłem sam, za wymianę kilku pękniętych płytek kto mi zapłaci?