Witam
Mieszkam na 3 piętrze w 3 piętrowym bloku z lat 60-tych. Blok z cegły. Strasznie słychać szuranie, przesuwanie, otwieranie/zamykanie drzwi sąsiadów z piętra pierwszego (dwa niżej), jak by codziennie przemeblowanie robili. Pode mną chyba jest puste mieszkanie, tzn ktoś przyjeżdża tam czasami ale nie wiem jak jest wyposażone itd. Głosy prawdopodobnie niosą się po ścianach (chociaż nie jestem tego pewien na 100%). Czy jest jakaś szansa żeby coś z tym zrobić? Strasznie to irytujące. Ktoś mi ostatnio też mówił, że może to być wina trochę pustego mieszkania pode mną, że puste ściany i dźwięk nie ma się gdzie zatrzymać - prawda to?
Będę wdzięczny za wszystkie porady, opinie.