Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Enerbau Tanie Grzanie pisze:Hydraulik, to prywatna osoba czy firma? Hydraulik ma polisę OC? Jakie daje gwarancje? Trzeba by zapytać. Co hydraulik mówi o późniejszych kosztach serwisu i żywotności systemu grzewczego?
/quote]Ma firmę, jednak nie pytałem o OC/gwarancje, na żywotność że wytrzyma długo (50 lat albo więcej). Głównie zależy mi czy taka wymiana i zmniejszenie wody w obiegu wpłyneło by na rachunek z miejskiego ogrzewania czy służyłoby głównie estetyce.[
Tomasz_Brzeczkowski pisze:/quote]Ma firmę, jednak nie pytałem o OC/gwarancje, na żywotność że wytrzyma długo (50 lat albo więcej). Głównie zależy mi czy taka wymiana i zmniejszenie wody w obiegu wpłyneło by na rachunek z miejskiego ogrzewania czy służyłoby głównie estetyce.[
Oczywiście! Ogrzewanie hydrauliczne jest najdroższym i najmniej komfortowym ogrzewaniem. Zredukowanie wody do zera, poprawi komfort i da spore oszczędności.
Żaden fachowiec znający się na temacie, nie pomyśli nawet o ogrzewaniu pośrednim, z hydraulicznym rozprowadzeniem, takie coś robią tylko osoby bez podstawowej wiedzy.
Innym przykładem braku wiedzy u tych co w ogóle dopuszczają hydrauliczne ogrzewanie jest
- wieszanie grzejników pod oknami zamiast na ścianach działowych,
-montowanie termostatów w górnej części grzejnika zamiast na dole
-montowanie grzejników drabinkowych czy konwekcyjnych w łazience, gdzie wentylacja jest z dołu do góry
-przewymiarowanie instalacji
-zakładanie ogrzewania / chłodzenia w durszlaku (durszlak - mieszkanie dom z wentylacją grawitacyjną)
NIE DAJCIE SIĘ WPUSZCZAĆ W KOSZTY, PRZEZ ŹLE WYKSZTAŁCONYCH CIEPŁOWNIKÓW
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ogrzewanie hydrauliczne jest ogrzewaniem pośrednim. Ciepło jest produkowane w kotłowni i wysyłane. Wady:
- płaci się z ciepło wyprodukowane, a nie wykorzystane.
- jest źle wykonana instalacja ( jeżeli ktoś w ogóle dopuszcza ogrzewanie hydrauliczne z definicji nie może znać się na termodynamice, z definicji jest źle wykształcony, bardzo często umieszcza kaloryfery pod oknem czy termostaty na górze, co świadczy o kompletnym wypraniu z wiedzy.
Ps. Grzejnik pod oknem pobiera 2 x więcej niż potrzebuje pokój, gdy jest firanka to nawet 3 x
Termostat na górze grzejnika nie ma prawa działać
Drabinka w łazience zostawia 1/10 tego co pobiera.
W ogrzewanie bezpośrednie, niecentralne płaci się za to co się faktycznie zużyło.
daniel999 pisze:Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ogrzewanie hydrauliczne jest ogrzewaniem pośrednim. Ciepło jest produkowane w kotłowni i wysyłane. Wady:
- płaci się z ciepło wyprodukowane, a nie wykorzystane.
- jest źle wykonana instalacja ( jeżeli ktoś w ogóle dopuszcza ogrzewanie hydrauliczne z definicji nie może znać się na termodynamice, z definicji jest źle wykształcony, bardzo często umieszcza kaloryfery pod oknem czy termostaty na górze, co świadczy o kompletnym wypraniu z wiedzy.
Ps. Grzejnik pod oknem pobiera 2 x więcej niż potrzebuje pokój, gdy jest firanka to nawet 3 x
Termostat na górze grzejnika nie ma prawa działać
Drabinka w łazience zostawia 1/10 tego co pobiera.
W ogrzewanie bezpośrednie, niecentralne płaci się za to co się faktycznie zużyło.
Czyli chodzi o to żeby nie korzystać z sieciowego tylko z własnego pieca? Wydaje mi się, że koszty będą podobne, a nie muszę nic przy piecu robić korzystając z sieciowego.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:daniel999 pisze:Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ogrzewanie hydrauliczne jest ogrzewaniem pośrednim. Ciepło jest produkowane w kotłowni i wysyłane. Wady:
- płaci się z ciepło wyprodukowane, a nie wykorzystane.
- jest źle wykonana instalacja ( jeżeli ktoś w ogóle dopuszcza ogrzewanie hydrauliczne z definicji nie może znać się na termodynamice, z definicji jest źle wykształcony, bardzo często umieszcza kaloryfery pod oknem czy termostaty na górze, co świadczy o kompletnym wypraniu z wiedzy.
Ps. Grzejnik pod oknem pobiera 2 x więcej niż potrzebuje pokój, gdy jest firanka to nawet 3 x
Termostat na górze grzejnika nie ma prawa działać
Drabinka w łazience zostawia 1/10 tego co pobiera.
W ogrzewanie bezpośrednie, niecentralne płaci się za to co się faktycznie zużyło.
Czyli chodzi o to żeby nie korzystać z sieciowego tylko z własnego pieca? Wydaje mi się, że koszty będą podobne, a nie muszę nic przy piecu robić korzystając z sieciowego.
Z żadnego pieca. Centralne ma kocioł dlatego jest takie drogie.
Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”
Użytkownicy przeglądający to forum: Grapeshot [Crawler] i 194 gości