Rodzice maja dom na wsi - piec c.o. do wymiany,wlasnie jest w stanie agonalnym, ale do wiosny powinien dociagnac.Prosilabym o rade, na co wymienic truposza?
Ogolnie sytuacja jest taka,ze cala instalacja co jest w miare nowa,- ok 10 lat,jest pompka,miedziane rurki, ale piec po poprzednich wlascicielach jeszcze dzialal,wiec zostal.
Dom
mieszkanie 80 m + klatka schodowa i ganek czyli jakies powiedzmy 100m,oprocz tego mieszkanie na pietrze (w tej chwili nie uzywane) ok 60 m.
Rodzice sa emerytami ok 75 lat z tej nizszej puli i choruja,wiec duzo kasy na leki,a ja tez wcale nie mam lepiej i niewiele moge pomoc,wiec zalezy mi na ekonomicznym rozwiazaniu - co wcale nie znaczy, ze kupujac najtanszy piec najmniej mnie to wyniesie
Nie mam zielonego pojecia o nowoczesnych piecach,wiec uswiadomcie mnie:
- czy jakis najzwyklejszy piec? dolne - gorne spalanie? o co tu chodzi?
- a moze z podajnikiem? majac sterownik w mieszkaniu mogliby sobie ustawiac temp? ale czy w tym wypadku koszty opalu spadna czy wzrosna? i co ile dni trzeba "nabijac" taki podajnik (moze gdyby sie pochorowali to ktos z sasiadow czasem by napelnil podajnik)? awaryjnosc?
- a moze jeszcze jakas inna opca,o ktorej nie mam pojecia?
Rozumiem,ze czasem wydajac wiecej na piec moze zaoszczedze na opale wiec sprawa warta gry.
Prosze o jasne informacje - jestem rodzaju zenskiego i akurat na tym sie nie znam,ale generalnie sprawy techniczne i mechaniczne latwo pojmuje,bo podstawowe naprawy w domu sama robie.