DRJ WTG

8. dla czlonkow PiS na zasadzie wyjatku, tak samo jak dla rodzin ofiar podstepnie zamordowanych w rejonie Smolenska 10.04 (w sprawie odtajnienia prawdziwych przyczyn tej tragedii, przygotowalem juz list do W. W. Czy tresc tego listu odtajnie w niedziele Ducha Sw. nie jest pewne, ale napewno bedzie odtajniony list do Dymitra Miedwiediewa, aspirujacego na czlonka 5-ego stopnia mojego Towarzystwa.) 9. dla czlonkow roznych spolecznosci wyznaniowych, nie dotyczy Zydow, ze wzgledu na ich zbrodnicza i hegemonistyczna religie. (chyba ze : entjudern sich lassen, a wiec publicznie sie odzydza i skrytykuja militarystyczna postawe swoich ziomali w USA oraz Izraelu). 10. dla sponsorow Radia Maryja, ktorzy udokumentuja wplate laczna do wczoraj 11.05 we wysokosci min 100 PLN. Od dzis min 500 PLN. 11. Inne propozycje od postulujacych obnizke ceny DRJ200.11 po przedstawieniu z ich strony konkretnych, prospolecznych inicjatyw w pokojowym duchu nauk K. Wojtyly.

Gzie jest admin, żeby zablokować i usunąć ten bełkot?????
Temu gościowi coraz bardziej odwala.
Czyżby leki przestawały działać?

Prosze o dalsze wpisy, nic innego nie pozostaje.

egon1 pisze:

Jarek1910 pisze:Ja wyliczylem w miedzyczasie realny koszt 1kWh przy tym urzadzeniu na 27 groszy. W porownaniu do 40-45 z wegla czy gazu to moze taniej, ale wszystko zalezy od faktycznej ekonomiki pracy silnika DRJ fmy Siemens. Co innego produkcja ciepła a co innego koszt zuzycia 1kWh przy tym. Na moje sugestie dostalem odpowiedz, ze przy taryfie nocnej za 20gr/1 kWh pradu, mozna zejsc do 10-11 gr, ok. 100zet/mc. No nic,t rzeba czekac na koknrety. A co bedzie jak skoncza sie socjalistyczne jeszcze elektrownie, albo kaza za ekologie doplacac i bedzie po 1zet?[/quot


witam
a co to jest DRJ

Przy obecnych realiach cenowych: taryfa nocna pradu 1kWh=32-33 Gr
wegiel 1T26.000 kJ=750 PLN
DRJ200.11 jest 3 X oszczedniejszy od wegla.
Koszt 1 kW ciepła zrównuje sie z cena taryfy nocnej pradu i jest to najprostsze przeliczenie kosztu ciepła z tego urzadzenia.
jednak np. na Sląsku, w poblizu elektrowni, Tauron winszuje sobie już 45 Gr/1 kWh prądu nocnego (widocznie to oni lubią okradać innych, normalnie robiło sie na odwrót....)
Koszt wyprodukowania 1 kW ciepła z węgla wynosi przy całkowitej sprawnosci procesu spalania na poziomie 10% we warunkach domowych faktycznie ok
1 PLN.
Podawane przez producentów piecy węglowych sprawności rzędu 85% to sprawność cząstkowa, dotyczy różnicy ciepła wyprodukowanego faktycznie przez piec, a tą ilościa która trafia faktycznie w obieg.
To tak jak bym twierdził, ze skoro moc nominalna urządzenia DRJ200.11 wynosi (silnik) 11 kW, a produkuje 15,9 kW ciepła to sprawność wynosi 145%.
Faktyczny pobór mocy silnika jest na poziomie 65-70% nominału=7,5 kW, tak więc przy tym liczeniu wychodziłaby sprawność nawet ponad 200%.
Faktycznie trzeba uwzględnić całkowite porównanie, pisał o tym mały energetyk.
Silniki elektryczne, nawet teraz i te oszczędne Siemensa, mają pobór mocy faktycznej elektrycznej 2X większy niż użyteczna chwilowa moc mechaniczna.
Tak więc pobór prądu 24A przez reaktor DRJ200.11 oznacza faktycznie 15 kW zużycia godzinowego prądu elektrycznego.
tak więc całkowita sprawność procesu przy uzyciu kalorymetrii i licznika prądu nieznacznie przekracza 100% przy nie zaizolowanej głowicy. Po zaizolowaniu może wzrosnąć nawet o 10%.
Dlatego obecnie można mówić że jest ta seria 3X oszczedniejsza od wegla i ok 2,5 X od gazu, gdzie przy najlepszych piecach kondensacyjnych sprawność całkowita procesu nie przekracza 40%.
Istnieją co prawda piece gazowe oparte na podobnej zasadzie jak DRJ, tzn z komorą wirową i przekraczaja sprawność całkowitą 50%, ale ich cena przekracza również 70.000 PLN przy podobnej mocy.
Przy godzinowej pracy uzytkowanie DRJ200.11 zastępuje 21 kGwegla do wyprodukowania tej samej ilości ciepła

Ktos wczesniej pisał ze nie ma fonii na filmach:

01. Test DRJ200 www.youtube.com/watch?v=xvRxQIV7oYI
02. Test DRJ 350X www.youtube.com/watch?v=s_UsT5fUL_A
(słychac wyraznie róznice w tempie reakcji w porównaniu do DRJ200)
wiecej na : www.nsppp.bloog.pl

Uprzejmie informuję że od 12.07 będą ponownie możliwe testy urządzenia DRJ200 . Testy można przeprowadzać w Mysłowicach/Kosztowach przy ul. Kościelniaka we firmie GM I. Gryc od godz. 16. Obecnie jest 1 chętny, p. Fidrych. Proponuję zainteresowanym, aby nie nadużywać cierpliwości pani Gryc, skontaktować się z p. Fidrychem i wspólnie przeprowadzić próbę. Telefony: p. Fidrych 609036366, p. Gryc 322251539 w. 17 lub 19 w godz. 12-16. Najpierw będzie dostępne urządzenie DRJ ze silnikiem o podwyższonej prędkości obrotowej, a później oparte na standartowym silniku 11 kW.

Uprzejmie informuję że od 12.07 będą ponownie możliwe testy urządzenia DRJ200 . Testy można przeprowadzać w Mysłowicach/Kosztowach przy ul. Kościelniaka we firmie GM I. Gryc od godz. 16. Obecnie jest 1 chętny, p. Fidrych. Proponuję zainteresowanym, aby nie nadużywać cierpliwości pani Gryc, skontaktować się z p. Fidrychem i wspólnie przeprowadzić próbę. Telefony: p. Fidrych 609036366, p. Gryc 322251539 w. 17 lub 19 w godz. 12-16. Najpierw będzie dostępne urządzenie DRJ ze silnikiem o podwyższonej prędkości obrotowej, a później oparte na standartowym silniku 11 kW.

Dodatkowe informacje odn. testów i urządzenia. Ten egzemplarz który teraz będzie testowany, to demonstrator technologii dla serii wcześniej oznaczanej jako DRJ350X. Zamiarem tego projektu było osiągnięcie całkowitej uzytecznej sprawności, a więc zamiany energii elektrycznej w cieplną na poziomie 350%. Do tego celu jednak aby się zbliżyć potrzebne były 2 dodatkowe rozwiązania: powiększenie pośredniego współczynnika przemiany energii mechanicznej w cieplną w poziomu osiąganego przy serii 200 z 200 na 400% oraz powiększenie ekonomiki zużycia prądu przez silnik do ponad 80% sprawności własnej silnika, a więc etapu przemiany energii elektrycznej w mechaniczna, osiągana na wale.

Jednak w praktyce żadne z 2 przedstawionych wcześniej warunków, nie dadzą się zastosować. O ile powiększając Vobr ponad 4000 obr/min można osiągnąć przyrost produktywności ciepła ponad 2x przy tej samej mocy wyjściowej, to jak pokazały wcześniejsze doświadczenia, przy powiększaniu obrotów ponad poziom 3500 wiąże się z przyrostem procesów niszczących korpus głowicy. W praktyce pozostając na 3500 obr można uzyskać ok 50% przyrostu produkcji ciepła, czyli ok. 300% zwyżki nad mocą na wale. Przy poprzedniej sprawności silników Siemens rzędu 65-70% można by osiągnąć całkowitą na poziomie ponad 200% . Teraz jednak, mimo wprowadzenia w zeszłym roku nowych norm efektywnosci dla silników elektrycznych, ich sprawność zamiast się zwiększyć spadła do przedpotopowych 50% . Na dodatek gdyby porównać wykonanie i ciężar tych rzekomo samych silników, ktoś kto nawet nie ma pojęcia o technice już na pierwszy rzut oka powiedziałby że to szajs (g...o). Nic dziwnego, skoro i 10 letnie Merolki rdzewieją w tempie Poloneza...

Kuda uszli ci wszyscy szczekacze: elpapiotry, małe energetyki i inne POdszczekujące osobniki? Nikogo w naszym pięknym Kraju nie interesuje testowanie nawet małej energetyki jądrowej? A, rozumiem, alle nach Thunesien erholen. Tylko przywieźcie dużo tego ciepła na zimę, bo chyba nie będzie lekką. Mi już myszy teraz do piwnicy zachodzą! No chyba że wszyscy czekają na coś bardziej bombowego. O tym dlaczego potrzebujemy taniej (i ekologicznej) broni jądrowej

Kurka, głupota jest zaraźliwa. Podobne bzdury pojawiają się na innym moim forum, oczywiście jedynym źródłem "wiedzy" są jakieś cytaty z netu z dziwnych forów. A to jakieś piece plazmowe niskotemperaturowe, to jakieś moderatory cholera wie czego - szkoda komentować

Tylko że tę moją głupotę można pomierzyc i to publicznie. Podejrzewam że Wasza drogi Freund jest niemierzalna.

Witam.

Są, są "panie doktorze".
No i jak wyszły testy i pomiary - ileście zniszczyli głowic i silników, ile kWh zmarnowali na ocieplenie piwnicy ?
Swoją drogą natura daje wystarczającą ilość ciepła, jak na tę porę.

Ponieważ jak widzę brak na paliwo żeby przejechać do Kosztowy te 20 km, uprzejmie informuję że pan Fiedrych również pochodzi z tej samej uroczej miejscowości co Waćpan. Dlatego proponuję utworzyć Wysoką Komisję (a ile macie wzrostu towarzyszu Paligłupa?) i przebadać razem tę maszynkę. Odmowa będzie równoznaczna z ośmieszeniem sie.

Witam.

Czyś Ty człowieku na głowę upadł ? Na tę "maszynkę" ?
Ośmieszyć to ja się mogę jadąc tam i oglądać badziewie.
Kitu wciskać sobie nie dam.

PS. Ciekawe, ile to centymetrów sam mierzysz, bo mój wzrost nie ma tu nic do rzeczy, łaskawco.