Architekt pozwolił mi na tych płytach schody postawić, ponieważ jak to powiedział "one atom wytrzymają"
Nie ufam zbytnio umiejętnościom oceny konstrukcji przez architekta, ale zakładam, że nie jedno widział więc wie co mówi. (fotka i tak przydałaby się)
pomiędzy płytami nie ma żadnych przerw, łączenie płyt są zalane betonem od jakiś 20 lat
To utwierdza mnie w przekonaniu jw. Przerwy zalane betonem to połączenie tych płyt (k.. podstawy).
Zatem zakładamy, że mamy nośny strop, którego nie trzeba wzmacniać systemami PCC itp. (co kosztują tyle, że odechce Ci się tego tarasu).
Pierwsze podstawowe primo.
Czy garaż będzie ogrzewany? Od tego zależy dalsza droga (przez mękę).
Generalnie tarasy są bardzo drogie i nie da się ich zrobić tanio. Do tego baaaardzo łatwo o pomyłkę, mały błąd itd. co sprawi, że naprawa jest jeszcze droższa. Policz sobie tylko same płytki do skucia + klej, że o warstwach hydroizolacji nie wspomnę.
Moja propozycja jest taka. Zainwestuj ok. 70 zł w księgarni technicznej w książkę Macieja Rokiela pt. Hydroizolacje w budownictwie. Wydanie II.
Tam dowiesz się o wiele wiele więcej niż na tym forum, a koszt nie jest aż tak znaczny.
Po tej lekturze może nie będziesz guru hydroizolacji, ale zrozumiesz o co m.in. w tarasach chodzi.
Pozdrawiam
folia kubełkowa... czemu nie
robota będzie za parę lat...
i nie ma czegoś takiego jak 99% izolacji