Witam. Postanowiłem zrobić z ostatniego stryszku pokój, więc zostałem zmuszony do ocieplenia poddasza i zakończenia z regipsów, oczywiście wynająłem firmę do tego otóż zadania. Nurtuje mnie jednak jedna sprawa. Na dachu mam dachówki a pod dachówkami nie ma nic tzn. nie ma żadnej folii paroprzepuszczalnej a ze względów iż żeby stryszek nie bogacił się w sadze Tata kiedyś na całym skosie przykręcił płyty pilśniowe. Oczywiście miało to zalety typu ochrona przed sadzami i troszkę mniej wiało. Rozchodzi mi się o to iż nie ściągałem tych płyt ponieważ ekipa miała przyjechać do ocieplenia w środę a ja mam wyjazdy w delegację i nie chciałem ściągać w sobotę ponieważ było zimno, ku mojemu zaskoczeniu patrzę dzisiaj pod wełnę a tu pilśnie jak były tak są i nie ma żadnej folii. I tu nasuwa się pytanie czy to tak może zostać pilśnia zamiast folii paroprzepuszczalnej ? Problem jest taki iż już cały skos ocieplony, folia paroizolacyjna położona, konstrukcja z profilii i przykręcone płyty GK.

Jeżeli dojdzie do uszkodzenia dachu, woda dostanie się do płyt pilśniowych, które zawilgną, spleśnieją i się rozpadną. Dalej woda dostanie się do wełny mineralnej, a mokra izolacja, to brak izolacji.

Co to za firma, która robi taką fuszerkę? Mają chociaż ubezpieczenie OC?

bez komentarza ...........

Firma wzorowała się na szwedzkich rozwiązaniach bo tam dawne dachy wyglądały w przekroju tak : folia paroizolacyjna,ocieplenie z wełny (izolacja),płyta pilśniowa,pustka 2,5 cm,deskowanie,papa,kontrłaty,łaty i dachówka.Obecnie robią to tak jak jest na tym przekroju.

[/img]

Nie wiem co robić.. jestem dosyć zmieszany, ponieważ jeżeli nic się nie stanie z dachówką to ok, ale jeżeli któraś pęknie lub gdzieś koło okucia komina zacznie lać to będę w czarnej dupie... Z drugiej strony szkoda tego ponieważ już wszystko jest zrobione, konstrukcja i płytami obłożone...

Gdyby to dotyczyło mnie,obojętnie czy jako wykonawcy czy inwestora to wolałbym ściągnąć dachówkę,łaty i dać dobrą folię lub deskowanie z papą a na to z powrotem kontrłaty ,łaty i dachówkę.Mam wtedy ciepło i cicho na poddaszu.

Mój mąż sam ocieplał wełną, i jesteśmy zadowoleni.

...

Ja się mocno zastanawiam nad klimatyzacją na poddasze. Znalazłam firmę która też montuje bo ja się nie znam na tym. U mnie jest tak gorąco u góry że oddychać nie ma czym. Nie muszę ogrzewać. W zimę też ciepło się trzyma.

roksana33 pisze:Ja się mocno zastanawiam nad klimatyzacją na poddasze. Znalazłam firmę która też montuje bo ja się nie znam na tym. U mnie jest tak gorąco u góry że oddychać nie ma czym. Nie muszę ogrzewać. W zimę też ciepło się trzyma.

Od "oddychania" jest wentylacja, klimatyzacja jest od temperatury.
Zdarzają się firmy, co zakładają klimatyzację bez wentylacji mechanicznej. Należy takie firmy od wyrzucić i na forum napiętnować.

Czy w starym, drewnianym domu ocieplalibyscie dach?Czy podloge na strychu?

Czy w starym, drewnianym domu ocieplalibyscie dach?Czy podloge na strychu?

Fuszerka. Pod płytami powinna bezwzględnie znaleźć się folia, ponieważ jeśli dach ulegnie zniszczeniu od razu ci one zgniją i całą wilgoć rozejdzie się po reszcie "ocieplenia"... Poczytaj trochę o materiałach dostępnych do ocieplania budynków w tym również poddaszy użytkowych bo mam wrażenie, że za parę lat z tej fuszerki wyjdzie ci ogromny remont. Uważam, że powinnieneś reklamować usługę!

Ocieplenie musi być zabezpieczone od górnej strony membraną dachową, bo w razie jakiegokolwiek przecieku to i wełna będzie uszkodzona i płyty.

Mimo wszystko membrana powinnnna być położona od strony pokrycia dachowego. juz nawet nie chodzi o uszkodzenie większe pokrycia, ale nawet zwykłe skraplanie wynikające z różnicy temperatur np. wiosną. To powoli prowadzi do zawilgocenia.