Mam problem- sciana kolankowa /czyli ta pionowa- od podłogi do początku skosu - na poddaszu/w jednym rogu pokoju jest 2,5 cm wyzsza niz w II gim . Tak połozyli mi "Fachowcy" płyty regipsowe.
Pomieszczenie wraz ze skosem jest juz wyszpachlowane i pomalowane - na gotowo.
Czy jedyny sposób na poprawę - to demontaż czy mozna np. połozyc tynk /tak jak na suficie/, na płyty- aby to wyrównać.

Nie bardzo wiem czy zrozumiałem problem?
Rozumiem, że linia nie jest w pozimie między ścianką kolankową i płytami z sufitu na długości pomieszczenia.
Właściwie powinno sie rozebrać.
"fachowcy" nie sprawili się i należałoby wymagać ponownego prawidłowego wykonania.
Ale można próbować to ratować choć efekt nie pewny a zwłaszcza przyszłe długotrwałe użytkowanie, poddasza to trudne obszary pracy konstrukcji co przenosi sie na płyty gipsowe.
Do ścianki kolankowej przykręcić, przykleić płyty gipsowe, na części powierzchni płyt sufitowych beton kontakt, siatka z włókna szklanego i dobry gips też wzmocniony włóknami.
Może się uda to jakoś wyprowadzić.
Współczuję kłopotu.

Z sufitem nic nie rób bo może to nie jego wina a i tak tego na suficie nie zniwelujesz. Skoro Ci to przeszkadza nadłóż tynkiem ścianę kolankową. Pozdrawiam.

Andrzej Wilhelmi pisze:Z sufitem nic nie rób bo może to nie jego wina a i tak tego na suficie nie zniwelujesz. Skoro Ci to przeszkadza nadłóż tynkiem ścianę kolankową. Pozdrawiam.

i to wez np.rotband a nie jakas gladz i mozesz nadrzucac

pozdrawiam