Czy opłaca się pójść na łatwizne, pominąć stelarz i przykręcić płyty g-k bezpośrednio do krokwi?

Nie opłaca się w budownictwie skracanie drogi do celu.Pożniej może okazać się że trzeba bendzie rozebrać wszystko aby naprawić "oszczędności" .

Witam, nie mocuje się płyt g-k bezpośrednio do krokwi, krokwie nigdy nie są w idealnej lini a pozatym drzewo pracuje i płyty na łączeniach popękają.

robson76 pisze:Witam, nie mocuje się płyt g-k bezpośrednio do krokwi, krokwie nigdy nie są w idealnej lini a pozatym drzewo pracuje i płyty na łączeniach popękają.

Tutaj się zgodze drzewo tak czy siak pracuje

czytając Twoje pytanie, przeszła mi może głupia myśl ale powiedz czy postawiłeś dom na ławie fyndamentowej , bo może tu też poszedłeś na łatwizne i postawiałeś go odrazu na łące
mam nadzieje że chociaż zwierzęta przepędziłeś
Pozdrawiam Serdecznie
sam sobie teraz odpowiedz na pytanie

Zamiast sie wymadrzac w kazdym temacie,to choc raz wypowiedz sie tak zeby komus pomoc

Nie przykręcaj do samych krokwi bo na 100% popęka na łączeniach.
Widziałem takiego Kanadyjczyka w którym poszli na łatwiznę i nad salonem przykręcili do krokwi.Wszystkie łączenia znać pomimo ze zostały wykonane na nowo po 2 latach od zamieszkania.

MajsterUsterka pisze:Czy opłaca się pójść na łatwizne, pominąć stelarz i przykręcić płyty g-k bezpośrednio do krokwi?

Tak, lecz nie tyle "oplacalnosc" co mozliwosc.
Przy dachu "szkieletowym" rozstawie krokwi max 70cm i plycie grubosci 25mm.

yaco181 pisze:Zamiast sie wymadrzac w kazdym temacie,to choc raz wypowiedz sie tak zeby komus pomoc

yaco to nie jest wymadrzanie tym bardziej ze wczesniej juz pojawily sie odpowiedzi na to pytanie,poza tym jestem ciekawy czy osoba ktora zadala to pytanie jest wykonawca czy poprostu chce"domowymi"sposobami postawic sobie dom??czasami powalaja mnie pytania-jestem ciekawy jaka bylaby oszczednosc w kasie zeby ominac ten etap i nie dawac rusztu-2-3-4-5tys zl?
pozdrawiam