Witam wszystkich
Jestem tu nowa i mam nie lada problem, a mianowicie mam działkę o szer 10 m na której stoi dom drewniany szer 5 m i dł 9 m . Do tego dobudowany ganek na dł 5 m. Dom stoi ok 1 m od granicy z sąsiadem, a od strony ganka znajduje się działka rolna.
Chciałabym wymienić dach i zaadaptowac poddasze, tzn zrobic dwa pokoje. Do tego chciałabym dobudować jedno pomieszczenie z podpiwniczeniem.
I teraz moje pytanie, czy na takiej wąskiej działce jest to możliwe
Czy lepiej nie robić sobie kłopotu i kosztów związanych z tymi pracami
Bardzo proszę o poradę i z góry dziękuję
Pozdrawiam

Przepraszam ale jestem nowa na tym forum i mój post mało związany z tematem. Ale jak już tu się znalazłam to mam pytanie ile by kosztowała wymiana dachu o pow ok 110 m kw dachówką trapezową ? Do tego by doszły dwa okna w dachu.
Dzięki za odpowiedź

No to masz problem. Jest to problem prawny. Każde "ruszenie" konstrukcji domu wiąże się z uzyskaniem pozwolenia na budowę. I teraz wszystko zależy od obecnej konstrukcji domu i tego, co chcesz zrobić. Twój dom jest zbyt blisko granicy. Zgodnie z prawem budowlanym powinno być 4 m (lub 3m, jeśli na ścianie od strony granicy nie ma okien).

Dziękuję za zainteresowanie
Chcę dodać, że ten dom jest stary, a kiedyś nikt nie zwracał uwagi na odległość od granicy. Jeżeli mam wąską działkę to chyba jest jakaś możliwość, aby się budować 1,5 m od granicy a niekiedy przy granicy?
Zobaczę co będzie w decyzji o zagospodarowaniu przestrzennym i wtedy się odezwę (bo może nic nie wyjdzie z moich planów).
Pozdrawiam

W tej chwili możesz jedynie remontować, np. wymiana pokrycia dachu (ale bez wymiany więźby), malować i t.p. prace. Jeśli chcesz wykonać prace naruszające konstrukcję (dobudowa, przebudowa, nadbudowa), to należy:
1. wykonać spis planowanych prac
2. zapoznać się z planem zagosp. przestrzennego
3. wystąpić do Ministerstwa Infrastruktury (poprzez miejscowy Wydział
Architektury Starostwa Powiatowego) o ZGODĘ NA ODSTĘPSTWO od
przepisów Prawa Budowlanego (wraz z odpowiednimi załącznikami)
Często się bowiem zdarza, że urzędnicy-asekuranci wolą powiedzieć NIE zamiast brać odpowiedzialność na swoją głowę. Ja też po uzyskaniu takiej zgody (gdzieś po kilku tygodniach) miałem już otwartą drogę i nikt tego dalej nie kwestionował.

[quote="Nowa_82"]Dziękuję za zainteresowanie
a kiedyś nikt nie zwracał uwagi na odległość od granicy.
P.S.
Zapomniałem dodać, że KAŻDA zmiana konstrukcji budynku MUSI iść w kierunku dostosowania całości do aktualnie obowiązujacych przepisów (tak przy okazji każdego pozwolenia na budowę).
Jeśli masz np. okna bliżej, niz 3 m od granicy, to przy KAŻDEJ zmianie konstrukcji lub kubatury musisz je ZAMUROWAĆ. Nieważne, że tak było od początku. Podobnie mogą być kłopoty z utrzymaniem pochyłości dachu od strony granicy, bo woda i śnieg nie mogą spadać do sąsiada (nieważne, jeśli on nawet wyrazi na to zgodę).
Gdybyś chciała okna zachować, to pozostają tylko "kosmetyczne" remonciki i nic więcej.

Nie wiem jak to jest prawnie ale często robie okap dachu stojąc na płocie granicznym

DACHOŁAZ pisze:Nie wiem jak to jest prawnie ale często robie okap dachu stojąc na płocie granicznym

Po prostu jest to bezprawne. Wszystko pięknie, dopóki ktoś (np. sąsiad)nie "zakabluje" do nadzoru budowlanego.
Pozdr.
Jerzy

DACHOŁAZ pisze:Nie wiem jak to jest prawnie ale często robie okap dachu stojąc na płocie granicznym

P.S. Pod pojęciem "robię" rozumiem, że robisz więźbę?
Bo jeśli tylko pokrycie dachowe, to wystarczy t. zw. zgłoszenie do Wydz. Architektury (jako remont), ale jeśli więźbę dachu dwuspadowego nad granicą, to jest to niezgodne z prawem budowlanym!

Pozdr.
Jerzy

dach robiony od podstaw wiezba + krycie dachowka , na nowym budynku.Na wszystko jest papier i odpowiednie podpisy .Stojac na płocie okap dachu mam w zasięgu ręki . około 50cm od działki granicznej znajduje sie rynna a od poczatku rynny do elewacji na gotowo bedzie 105cm . Jedyne co to powiekszylismy okap 0 20 cm wiecej niz w projekcie

Niektóre wydziały architektury w tych paragrafach prawa budowlanego, gdzie nie jest wszystko precyzyjnie wyszczególnione, "naciągają" przepisy (czasami nie bezinteresownie). Np. w prawie budowlanym dot. usytuowania budynków podane są odległości 4m, 3 m, 1 m i chyba jeszcze 1,5 m. Nie precyzuje jednak, jak stosować określone przepisy, gdy jest np. 2,5 m. Wtedy dochodzi do różnych interpretacji. Podobnie jest ze spadaniem śniegu i wody na działkę sąsiada. Jedni nie dadzą już pozwolenia, gdy od okapu nie ma 3 m, a inni pozwolą na 50 cm. Okien chyba jednak w twoim przypadku w tej ścianie nie ma? Bo tu przepis jest nad wyraz precyzyjny.

Pozdr.
Jerzy

Witam po Świętach
Zacznę od tego, że zrezygnowaliśmy z robienia poddasza tylko wymienimy blachodachówke.
I postanowilismy dobudować parter z poddaszem. I teraz nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że mając w starym budynku okno od sąsiada (w odległości 1 m od granicy) w razie dobudowy bedę musiała je zlikwidować? To jakiś absurd, gdyż okno jest w pokoju i zamurowując je stracę ten pokój gdzyż jest to jedyne okno. Co dokładnie mówią przepisy na ten temat?
Z góry dzięki
Pozdrawiam

Witam,
Niestety, sam tak musiałem zrobić. Jedyny sposób na zachowanie widnych pomieszczeń zgodny z przepisami, to zamiast okien zastosować luksfery.
A jeśli chodzi o absurdy i ingerencję w prywatne inwestycje (wcale nie dotyczące przepisów bezpieczeństwa), to w Prawie Budowlanym jest ich bez liku! Niestety, poseł Palikot zajmuje się innymi sprawami, a miał przecież te absurdy likwidować!

Pozdrawiam
Jerzy