Witam
Mozna to nazwac bledem w sztuce.Moze ktos juz cos takiego przerobil?
Problem polega na tym iz kupilem projekt domu jednorodzinnego.Piekny ale nie znajac sie na tym ze nie moze byc on budowany w najgorszej strefie 4 sniegowej i 4 wiatrowej kupilem go.Firma ktora mi go sprzedala kreci sie i kombinuje nie chce wymienic mi projektu ani oddac pieniedzy.Jednym słowem moge wyzucic projekt za 2000tysiace do kosza.Dodam że bylem u 5 konstruktorów i nikt nie chce wziasc odpowiedzialnosci za dach jest on skomplikowany bez podparcia ma podciagi i straszne platwie 20*30.Mieszkam w górach i obliczenia wykazują duzo grubszą wiezbe co robić!!!!
Jeden z konstruktorów zaproponowal metalowe krokwie narożne ale to juz wogóle nie wiem nie buduje hali tylko dom jednorodzinny.Pomózcie
ps.Jezeli pan T.Tkaczyk autor projektu przegląda to forum proszę o kontakt!!!

witaj
kiedy kupowałes projekt niemówiłes gdzie mieszkasz i jakie są tam warunki pogodowe?

każdy projekt musi być zaadaptowany do lokalnych warunków w jakich ma stać. rolą człowieka adaptującego jest więc dostosowanie go do strefy klimatycznej w której ma być postawiony. adaptujący bierze pieniądze nie tylko za podbicie własną pieczątką projektu, ale i na prośbę inwestora powinien tak przeprojektować więźbę, aby budynek mógł stać bez problemu nawet w górach.
pozdrawiam

czegoś tu nie rozumiem, ale pretensje autora tematu przypominają pretensje o brak śniegu wobec sprzedawcy nart

Witam mam pewnien problem chciaBabym sie dowiedziec czy aby wymienic krokwie które sa zniszczone potrzebne jest pozwolenie czy wystarczy tylko zgloszenie.Konstrukcja dachu nie ulegBa by zmianie jesli chodzi o zachowanie starej formy .Prosz o konkretne odpowiedzi na mój temat z góry dziekuje