Witam forumowiczów,
Kupiłem dom w stanie surowym. Dach dwuspadowy z krokwiami 16x 8 długości 6,2 m o nachyleniu ok 40 stopni w rozstawie ok 70-80 cm. krokwie podparte są podporą kolankową -dwie płatwie 14x 14 na słupach 14x 14 przenoszące ciężar częściowo bezpośrednio na strop. W kalenicy mam przykręcone dwie jętki 4x 16 na każdą parę krokwi ok 70 cm poniżej zwieńczenia krokwi - BEZ GÓRNEJ PŁATWI!. Oryginalnie w projekcie była grzęda 14x14 i slupy pionowe. Był także szerszy przekrój krokwi 8x20, ale z kolei bez dodatkowej podpory kolankowej. Mam poważne obawy co do samego zwieńczenia z uwagi na brak górnej płatwi utrzymującej pary krokwi w równej linii. Doradźcie proszę w jaki sposób wzmocnić kalenicę. Czy dołożyć dodatkowe pary jętek? Poniżej nie chciałbym ich przykręcać, gdyż stracę na wysokości poddasza. Czy mam się prawo obawiać takiej konstrukcji bez grzędy - są niżej płatwie podpory kolankowej które teoretycznie"skracają" krokwie czyniąc podparcie w 1/3 długości. Myślałem także aby nad jętki wstawić wzdłuż centralnie belkę np.8x16 i poskręcać na kątowniki kilka par krokwi stężając tym samym dach. Czy to w ogóle coś da???? Pomóżcie! Help!
pozdrawiam

Czy ktoś z forumowiczów pomoże mi rozwiązać problem wzmocnienia, usztywnienia więźby w kalenicy????? HELP!

Myślę że jednym z prostszych sposobów wzmocnienia więźby byłoby jej podparcie płatwią podpartą słupami umieszczoną pod jętkami w płaszczyźnie przechodzącej przez kalenicę.

CYT: "Myślę że jednym z prostszych sposobów wzmocnienia więźby byłoby jej podparcie płatwią podpartą słupami umieszczoną pod jętkami w płaszczyźnie przechodzącej przez kalenicę."


Jest tylko mały problem, gdyż chciałbym pozostać przy koncepcji poddasza użytkowego bez słupów z uwagi na i tak małą przestrzeń do swobodnego poruszania się. Czy jakaś opcja alternatywna wchodzi w grę. Czy samo połączenie par krokwi belką poziomą coś pomoże? Jeżeli tak to gdzie ją umieścić i jaki ma mieć przekrój?
Pozdrawiam

Ponieważ konstrukcja więźby jest taka że rozpychane są ścianki kolankowe(jeżeli są) to właśnie to miejsce jest newralgiczne.Po pierwsze musi wytrzymać tą siłę rozpychającą połączenie krokwi z murłatą.Po drugie musi tą siłę przenieść ścianka kolankowa.

A zatem jeżeli nośność stropu jest wystarczająca a połączenie z murłatą solidne to nie ma potrzeby wzmacniać połączenia par krokwi ze sobą??

Tak