W 1994 r był przeprowadzony remont dachu na naszej kamienicy. Polegał na położeniu nowej dachówki, gąsiorów itp. Po 6 latach dachówka zaczęła się łuszczyć ówczesny DZBM który administrował budynkiem stwierdził ,że gwarancja da dach już się zakończyła bo była udzielona na 3 lata.Teraz gmina sprzedała mieszkania emerytom i rencistom, dach po tej zimie jest w opłakanym stanie. Dachówka jest pokruszona i prawie całkowicie złuszczona. Czy jest szansa aby w jakikolwiek sposób dochodzić roszczeń od takiej fuszerki i kto powinien to zrobić DZBM czy obecna wspólnota ? Pomóżcie!!!!

tak dlugo jak zapisane jest to w umowie

A czy ktoś może mi powiedzieć jaki może być orientacyjny koszt remontu dachu. Z tego co mówi obecny zarządca należy wymienić tylko pokrycie - czyli jak rozumiem dachówkę.
Dach jest spadzisty z 3 stron i całość ma ok. 300m2, chodzi o orientacyjną kwotę
łącznie z materiałem.