gunar cieśla
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Apropos mokrego drewna: zrobiliśmy z chłopakami 700-metrowy dach ze świerzego i mokrego drewna. Nie życzę najgorszemu wrogowi tak dżwigać, a do tego wszyscy mamy uczulenie na rękach po jakimś impregnacie, który nie zdążył wyschnąć. Najlepsze to te mokre płatwie
. Ale już go mamy z głowy...
gunar-wycinam dachy z pasją
W moich stronach powiadaja ze - slabej du.y to sie przenna bulka struje.
gunar - ten zawod wymaga sily i Ty o tym wiesz, cala reszta to wyobraznia.
Ja wyobrazilem sobie jak moga ciezkie platwie wjechac na strop i sie udalo, teraz wjezdzaja i tylko trzeba je na miejsce ulozyc - koszt - 12000, winda dekarska.
Co sie tyczy swierzego drewna, przemilcze ale zdania nie zmienie
gunar - ten zawod wymaga sily i Ty o tym wiesz, cala reszta to wyobraznia.
Ja wyobrazilem sobie jak moga ciezkie platwie wjechac na strop i sie udalo, teraz wjezdzaja i tylko trzeba je na miejsce ulozyc - koszt - 12000, winda dekarska.
Co sie tyczy swierzego drewna, przemilcze ale zdania nie zmienie
gunar - ja myslalem ze takich fanatykow jak ja juz nie ma a Ty mi tu z ciesielskim fanatyzmem wyjezdzasz.
Dlatego powiem tak - nie wazne jak, nie wazne czym, nie wazne z kim, - wazne zeby bylo dobrze, wazne zeby inwestor byl zadowolony.
Zawsze szanowalem i bede szanowal ludzi, gotowych dolozyc odrobine sily fizycznej do wyksztalcenia
Dlatego powiem tak - nie wazne jak, nie wazne czym, nie wazne z kim, - wazne zeby bylo dobrze, wazne zeby inwestor byl zadowolony.
Zawsze szanowalem i bede szanowal ludzi, gotowych dolozyc odrobine sily fizycznej do wyksztalcenia
docent56 - wlasnie tu sie nie rozumiemy, co mi z tego ze ja wiem, jak trzeba polozyc belki, kiedy ja tego nie jestem w stanie wykonac. Ciesla teoretyk - nigdy nie znajdzie zrozumienia w branzy, bardziej chyba jako architekt.
Dla rownowagi - wiedza i sila, to dwa podstawowe atuty kazdego fachowca w budownictwie
Dla rownowagi - wiedza i sila, to dwa podstawowe atuty kazdego fachowca w budownictwie
cieśla teoretyk plus praktyk taki jak docent56 to unikat, więc janko 60 nie odbieraj mu dorobku. Ja znam osobiście jednego cieśle co wykonywał z nami 4 -ma dach krokwie na kopercie 310 mkw. w półtora dnia. Krokwie ciął w takim tempie że nie nadążąłem zbijać. Jego ubiegłoroczny dorobek to 20000 metrów kwadratowych więżb. A więc czasem kalkulator skraca na maxsa czas pracy.
gunar-wycinam dachy z pasją
Ani ja prawo ani ochote mam, oceniac albo krytykowac fachowcow z pierwszej ligi.
docent56 – jesli odbierasz moje komentarze jak krytyke, to wybacz mi bo nie bylo to moim zamierzeniem.
Na szermierke slowna tez nie mam ochoty, bardziej interesuje mnie - wymiana doswiadczen, pomoc w rozwiazywaniu problemow (np, kominy w koszach)
Szanuje fachowcow a jednoczesnie probuje zwalczac ignorancje I brak wyobrazni na budowach.
Dla mnie ciesielka stala sie rozrywka, odpoczywam w pracy, serce mi rosnie I dusza sie cieszy z kazdego ukonczonego dachu.
Gunar – wszystko mozna zrobic szybko, jednak chcac podniesc jakosc, nalezy opuscic predkosc. Istnieje pewna granica szybkosci dobrej pracy, przekraczajac ja zaczynasz uprawiac tak zwana partyzantke.
docent56 – jesli odbierasz moje komentarze jak krytyke, to wybacz mi bo nie bylo to moim zamierzeniem.
Na szermierke slowna tez nie mam ochoty, bardziej interesuje mnie - wymiana doswiadczen, pomoc w rozwiazywaniu problemow (np, kominy w koszach)
Szanuje fachowcow a jednoczesnie probuje zwalczac ignorancje I brak wyobrazni na budowach.
Dla mnie ciesielka stala sie rozrywka, odpoczywam w pracy, serce mi rosnie I dusza sie cieszy z kazdego ukonczonego dachu.
Gunar – wszystko mozna zrobic szybko, jednak chcac podniesc jakosc, nalezy opuscic predkosc. Istnieje pewna granica szybkosci dobrej pracy, przekraczajac ja zaczynasz uprawiac tak zwana partyzantke.
Dokładnie tak jak mówisz. Moja babcia swego czasu powiadała "szybko robione ślepe rodzone", jednak wprawy nie mylmy z brakiem jakości. Przykład: miecze można wcinać po zamontowaniu słupów i mieć całą buzie w trotach, lub wyciąć wcinki na słupach i płatwiach jak leżą na kobyłkach, a wtedy samo wycięcie miecza to nawet pestka dla mniej wprawionych pomocników cieśli. Czyli zaoszczedzony czas =skróconym czasem nawet dla mniej wprawionych do 1 dnia roboczego. Oczywiscie nie przecedzam komara, a połykam wielbłąda. Jednak złożenie dwóch mniejszych kopertówek w tygodniu to już dla mnie wykonalne, ale odczuwam już wtedy duże przepracowanie. A i ludzie narzekają, że ciężki ich żywot. Ale jak to przy ciesielce zawsze coś cięzkiego targa się do góry... A powiem to bardzo szczerze-kocham bardzo te robotę do tego stopnia, że czasem kasa dla mnie schodzi na drugi plan.
gunar-wycinam dachy z pasją
To chyba bede musial podkrecic tempo. Dla mojej grupy, “Dom w morelach” zabiera osiem dniowek a jest to tylko jakies 200m kwadraowych.
Jest nas tez czworka, z tego jeden “naziemny”- pomocnik, ale na usprawiedliwienie dodam ze my robimy dachy kompleksowo.
Na sama wiezbe tracimy 3-4 dni, wycinanie, heblowanie, szlifowanie, malowanie pod/nadbitki, montaz.
Wrzucilem pare fotek z poczatku maja tego roku, bardzo ladna wisniowa dachowka.
Jest nas tez czworka, z tego jeden “naziemny”- pomocnik, ale na usprawiedliwienie dodam ze my robimy dachy kompleksowo.
Na sama wiezbe tracimy 3-4 dni, wycinanie, heblowanie, szlifowanie, malowanie pod/nadbitki, montaz.
Wrzucilem pare fotek z poczatku maja tego roku, bardzo ladna wisniowa dachowka.

