Witam!
potrzebuje porady, mianowicie 3 lata temu kupiliśmy mieszkanie w starym domu wielorodzinnym na wsi. Dom jest z 1932 roku nie posiada zadnej dokumentacji. Dom był wybudowany pod leśniczówkę, następnie przerobiony pod agencje rolną a pozniej odkupiła go śpółdzielnia. Za jakis czas zaczęła wysprzedawać mieszkania w tym budynku i tak z 7 lokali 2 lokale tylko zostały w jej użytku ( mieszkają tam rodziny które płacą czynsz spółdzielni) a reszta lokatorów -5 mieszkań w tym my mamy mieszkania wykupione na własność i płacimy do gminy podatek od gruntu...
Nie mamy wspólnoty, podwórko i budynek nalezy do częsci wspólnej mieszkańców. Robiąc remont po zakupie mieszkania postawiliśmy piec tam gdzie była wczesniej podłaczona "koza" i zobiliśmy Co , dzwoniłam 3 lata temu po kominiarza zeby sprawdził, doradził czy wszystko jest ok powiedział ze jak nie potrzebuje papierów to nie ma sensu tam przyjezdzac bo wentylacja była przy drewnianych oknach .....i to stary budynek itd
no i po 3 latach mamy problem ponieważ zaczął nam sie wydobywać dym w pomieszczeniu obok czyli w łazience( piec stoi w kuchni) , maż skuł kafle okazało sie że leci tam przewód kominowy od kuchi, przez łazienke do salonu w poziomie i nastepnie łaczy sie w pionie z kominem do którego był podłączony kiedys stary piec kaflowy w salonie. Jak skuł te płytki okazało się że ten poziomy przewód kominowy jest zrobiony byle jak są jakieś dziury i z nich wydobywa sie dym... czy jest na to jakiś sposób
1. np możemy włożyć tylko wkład kominowy w poziomie ? od kuchni do salonu ( do tego w pionie ) i dzieki temu pozbędziemy sie wydobywajacego sie dymu ?
2 kto w naszym przypadku jest odpowiedzialny za wzywanie kominiarza do corocznych przeglądów ?
3. co w przypadku kiedy żadne z mieszkanców takich dokumentów nie posiada? Kto zostaje ukarany ?
4. oprócz doradztwa od kominiarza mogę dostać zakaz palenia w piecu i np nakaz naprawy błędów do określonego czasu czy to po prostu będzie zasugerowanie pewnych zmian i rozwiazań ?
Przep0raszam za to "wypracowanie" Moze ktoś umiałby mi coś doradzic... boje się wzywac kominiarza zebym nie miała większych problemów i ja i pozostali mieszkańcy bo nie chce nikomu robić problemów.
stary dom wielorodzinny i problem z kominem
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: stary dom wielorodzinny i problem z kominem
Wg mnie powinniście założyć spółdzielnię lub mieć określonego w tym wypadku administratora budynku. Za przeglądy odpowiadacie sami. Przeróbki w domach wielorodzinnych to zagmatwana sprawa i każdorazowo powinny wymagać projektu o czym wiedziałby administrator który ma odpowiednie uprawnienia. Na szczęście nikomu nic się jeszcze nie stało choć założę się że bóle głowy w zimie występowały a to początek przy zaczadzeniu. Macie swój kawałek podłogi więc bądźcie za niego odpowiedzialni.
Re: stary dom wielorodzinny i problem z kominem
Bolas! karite sama wspólnoty nie założy. Do tego potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli (a o tą najtrudniej
). W aktualnej sytuacji prawnej to każdy właściciel odpowiada za swoje mieszkanie. I tu kłania się zapobiegliwość przy podpisywaniu umowy kupna: kupujący nie pytali, no to nic im nie powiedziano. A trzeba było pytać o wszystko (w tym żądać protokołu inwentaryzacji mieszkania wykonanego przez jakiegoś uprawnionego budowlańca i kominiarzy). Byłaby wtedy podstawa do roszczeń. Obecnie trzeba będzie zrobić takową samemu i na jej podstawie dokonać niezbędnych przeróbek. Można będzie się też przy okazji "zaprzyjaźnić" z innymi właścicielami
, gdy ingerencja budowlańców sięgnie ich lokali.
P.S. do karite: kanałów spalinowych w poziomie
się nie robi 
Kominiarz o tym nie mówił?
P.S. do karite: kanałów spalinowych w poziomie
Kominiarz o tym nie mówił?
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć


