Witam wszystkich serdecznie,
i uprzejmie proszę o radę i opinie w moim niezwykłym pomyśle.
Potrzebuję wentylować sypialnię ~18m2 (2,5m wysok.) dla jednej osoby.
Oczywistym wyborem byłby rekuperator decentralny - ścienny, jednak ze względu na niską wydajność i hałas takie urządzenie odpada.
Stąd mój nietypowy pomysł - chciałbym zamontować niewielki rekuperator centralny w pomieszczeniu obok i poprowadzić kanałami do sypialni.
Jako że jest to 33-letni budynek, na pierwszym piętrze, mam mocno ograniczone możliwości instalacyjne, powietrze dostarczałbym nawiewnikiem szczelinowym na ścianie, jednak wywiew również musiałby być na tej samej ścianie, w odstępie 2-2,5 metra (pomieszczenie 4,1x4.3m).
Czy taka zrównoważona wentylacja ma sens?
Jednak najważniejszą dla mnie kwestią jest, czy uda mi się całkowicie wytłumić hałas na nawiewie i wywiewie - jest to dla mnie bardzo ważne, najważniejsze.
Zakładając, że rekuperator chodziłby na najniższych możliwych obrotach, a powietrze dostarczane byłoby przez 3 kanały 90mm. Mam miejsce na zamontowanie tłumików akustycznych. Mam jakieś 2-3m do wykorzystania na rurę izolowaną i/lub tłumiki.
W tej chwili rozważam rekuperator Alnor HRU-FlatAIR-80E-H-CF - jednostka do mieszkań, do 80m3, na najniższym biegu to jakieś 30-40m3/h.
Wiem, że nie jest to finansowo opłacalne rozwiązanie, ale wolę dopłacić i uzyskać tą ciszę, jeśli to do ogóle możliwe.
Bardzo proszę o pomoc i dziękuję za poświęcony czas.
W mojej małej miejscowości nie mam dużego wyboru instalatorów, a tym, z którymi się kontaktowałem, nie bardzo spieszy się z obejrzeniem budynku, zapewne ze względu na „małą” inwestycję.