Witam

Za kilka dni chcę rozpocząć remont kuchni, w planach jest montaż okapu. Dom jednorodzinny wybudowany około 40 lat temu, ja mieszkam na piętrze, na parterze mieszkają moi rodzice, gdzie na ten moment nie ma okapu, natomiast w niedalekiej przyszłości rodzice planują jego montaż. Mamy 3 kanały wentylacji grawitacyjnej (umiejscowienie zaznaczyłem na niebiesko), kanały nie mają żadnych wkładów.

Oczytałem się trochę w internecie i z tego co się dowiedziałem nie mogę bezpośrednio wpiąć się z okapem do kanału wentylacyjnego, w takim wypadku powinienem zastosować podwójną kratkę wentylacyjną z miejscem na rurę okapową. Boję się natomiast tego, że opary z okapu będą wracać kratką albo lecieć do rodziców na parter. To samo, jeżeli rodzice zamontują okap to tym bardziej może dojść do takiej sytuacji. Czy nie powinienem po prostu przekuć się w ścianie i tam zamontować rurę od okapu? Jeżeli rodzice w przyszłości zamontują sobie okap to tak samo - montaż przez ścianę. A kanał wentylacyjny zostawić w spokoju. Co o tym myślicie? Czy takie rozwiązanie w ogóle jest stosowane? Trochę obawiam się że opary mogą się skraplać i brudzić elewację.

Druga kwestia to rekuperacja nad którą zacząłem się zastanawiać. Zimą wilgotność powietrza jest na wysokim poziomie (zdarza się nawet ponad 70%), szyby parują a wokół okien pojawia się pleśń. W oknach zamontowałem nawiewniki ale niewiele to pomogło, dlatego wydaje mi się że po prostu wentylacja grawitacyjna nie jest wystarczająco wydajna. Dom jest ocieplony. Czy wykorzystując istniejące kanały wentylacyjne jest szansa na poprowadzenie nimi rur od rekuperacji? Kanały mają około 15 x 15 cm.