Mieszkam na parterze,pode mna zimna piwnica,3 ściany nieocieplone,w rogu największego i najładniejszego pokoju mam wilgoć,budynek stary,poniemiecki,wilgoć pochodzi po części z tego ze przez długi cza mieliśmy uszkodzoną rynnę i woda lała się dokładnie na tę ścianę,a po drugie doszło do rozwarstwienia,na zewnątrz,teoretycznie jedna śniana jest ocieplona ale w praktyce wielka szpara,grzyb idzie coraz wyżej.nikt nie mieszka w tym pokoju bo sie boimy o zdrowie.nawiercaliśmy i wpuszczaliśmy w ścianę podajże IZOMUR ale nic to nie dało.tzn dało na bardzo krótko.walczę w tej chwili o jakąś izolacje od zewnatrz,ale to zapewne potrwa.co mogę zrobić sama,czym to smarować?skuć wierzchnią warstwe?jakich użyć środków żeby dało się tam mieszkać?skąd mam wiedzieć czy to jest grzyb groźny dla mojego zdrowia czy niegroźny?nie wiem czy to tylko kwestia estetyki czy zagrożenie astmą lub czymś gorszym.