Mam pytanie, bo nie wiem czy mam rację i słusznie będę robić awanturę.

Mieszkam w bloku i jakiś czas temu w szyb wentylacyjny wpadła deska albo coś podobnego i od tego czasu nie mam wentylacji w łazience. Zgłaszałam to wielokrotnie no i przyszedł kominiarz.
Okazało się że faktycznie przy zamkniętych oknach nie ma wentylacji w tym pomieszczeniu.
Kazano mi otworzyć okno w jednym z pomieszczeń i po otwarciu uruchomiła się.
Kominiarz podbił papier, że jest sprawna nakrzyczał na mnie że ma na to podstawę prawną i wyszedł.
Tyle że w tym co mi podał nic na temat otwartego okna przez cały rok w mieszkaniu nie jest napisane.

Miał rację czy wymyślam? Dodam ponadto że w kuchni dała sprawnie, a okna nie są szczelne.

Dziękuję za pomoc

dodam że nie mam piecyka gazowego w lazience

Tak działa ten rodzaj wentylacji - uchylone okno może działać ( ale nie musi) zamknięte okno - nie działa.

Urok wentylacji grawitacyjnej działa jak chce lub ma ku temu warunki - a kominiarz ma po części rację - mógł nakazać zrobić nawiewy . Skąd lub w jaki sposób w kominie znalazła się deska? Jeżeli takowa tam się znajduje powinna być wyciągnięta.