Strona 1 z 2

Szczelność instalacji

: 31 maja 2008, 14:25
autor: Juzwa
Witam
Mam taką sprawę... jest nieduże piwniczne pomieszczenie, przez które jest poprowadzona rura od gazu, tamże zawieszony jest też licznik. Często gdy wchodzi się do owego pomieszczenia po dłuższym przebywaniu na świeżym powietrzu, czuć wyraźny zapach gazu. Nieszczególnie mocny, mogę zapalić światło i nic nie wybucha, ale czuć wyraźnie. Czy więc jest to może problem słabej wentylacji i w pomieszczeniu ze sporą ilością rur gazowych tak być musi, czy też należałoby się tym faktem bardziej przejąć?
pzdr
Juzwa

: 31 maja 2008, 19:55
autor: adamis
Skoro czuć gaz,to gdzieś się ulatnia.Chyba,że niedawno coś tam było rozkręcane.Wtedy zapach gazu potrafi być wyczuwalny przez kilka tygodni.
Drugą przyczyną mogą być wyziewy z kanalizacji.Czasem bardzo mocno przypominają zapach gazu.Nie ma tam jakiejś wyschniętej kratki kanalizacyjnej?
A słaba wentylacja ,to swoją drogą.

: 31 maja 2008, 21:41
autor: Juzwa
Nic nie było rozkręcane od paru lat, jak zakładany był nowy licznik. Żadnych kontaktów z kanalizacją tam nie ma.

szczelnosc

: 01 cze 2008, 9:16
autor: Paweł_Małek
Wez dowolny plyn do mycia garow, rozrob go z woda tak zeby sie dobrze pienil, posmaruj tym wszystkie polaczenia i obejrz czy gdzies nie tworza sie babelki.
Jesli beda sie tworzyc przy liczniku - to wezwij pogotowie gazowe - ich obowiazkiem jest licznik wymienic.
Jesli po Twojej stronie instalacji to musisz wezwac gazownika zeby to naprawil.

: 01 cze 2008, 14:33
autor: Juzwa
Hm, nie wiem, może trzeba będzie spróbować, ale wątpię by to wykazało jakiś bardzo niewielki wyciek. Tam wystarczy otworzyć drzwi prowadzące z owego pomieszczenia do innych większych w piwnicy i już nie czuć nic. Najbardziej czuć kiedy dłużej pomieszczenie pozostaje całkowicie zamknięte, np. po nocy.

gaz

: 01 cze 2008, 20:43
autor: Paweł_Małek
Sprobowac warto - wprawne oko zauwazy taki babelek. Moze on "rosnac" ok. 2...5 minut.
Jesli nie jestes pewien -i wezwij gazownika, ktory sprawdzi to wykrywaczem.

: 01 cze 2008, 21:06
autor: cezarr1
Zrób co Ci radzi Paweł_Małek dla swojego dobra

: 02 cze 2008, 20:24
autor: Juzwa
Zrobiłem co Paweł_Małek poradził, ale brak widocznego rezultatu. Nie wiem, może chodzi o to że jak rura idzie od skrzynki na zewnątrz przez ścianę to w tym miejscu jest dziura w murze wokół niej szeroka, tylko szmatą zatkana i może tamtędy coś zawiewa...

rura

: 02 cze 2008, 20:55
autor: Paweł_Małek
Jesli jest to przepust bezposrednio do ziemi (jest ponizej poziomu terenu) i jest uszczelniony tylko szmata to moze z tego przepustu infiltrowac gaz do piwnicy - to by skazywalo na nieszczelnosc gazociagu na ulicy.
Wezwij gazownika z wykrywaczem - jesli w w/w przepuscie wykryje gaz, a reszta bedzie OK to zadzwonic po pogotowie gazowe - siec jest w gestii gazowni i ich obowiazkiem jest utrzymac ja w nalezytym stanie.

: 15 cze 2008, 8:35
autor: skrol
Kolego ile kosztuje Twoje życie.... może raczej ile Twojej rodziny......???
Sprawdzenie instalacji (którą powinieneś robić raz na rok) kosztuje około 100zł.....

: 17 cze 2008, 7:28
autor: Juzwa
Rozumiem, że to poważna sprawa, ale nie czuć gazem na tyle mocno i często aby robić większe akcje z tego powodu. Uszczelniłem przelot przez ściane wokół rury, która biegnie z zewnątrz i już w pomieszczeniu nic nie czuć. Widocznie tylko zaciągało tamtędy do środka jakieś opary. A na zewnątrz skrzynka jest na tyle wentylowana, że nie powinno być problemu. Chociaż sprawdzić by warto... ale jak piszę, potrzeba było pół doby żeby zapach gazu był ledwo wyczuwalny po wejściu ze świeżego powietrza. Tak więc jeśli problem gdzieś jest, to przy zaworze na zewnątrz. Tam najwyżej trzeba będzie zbadać...

: 17 cze 2008, 7:43
autor: skrol
NO cóż... to twój dom..... w/g mnie to przesunąłeś bombę o jakieś dwa metry.:)
Czujnik gazu wykryje najmniejszą zawartość w powietrzu..... taką której człowiek nie wyniucha

: 17 cze 2008, 8:06
autor: Juzwa
No tak... rozumiem sytuację i muszę to załatwić, ale chociaż tymczasowo problem ... no, przesunięty.

gazownik

: 17 cze 2008, 10:03
autor: Paweł_Małek
Skoro licznik jest w piwnicy to ta czesc instalacji jest po stronie dostawcy gazu - biez telefon i dzwon po pogotowie gazowe.

: 21 lip 2008, 14:59
autor: Domelski
Podoba mi się tekst "światło zapalam i nic nie wybucha".
Gościu który bawił się zaworem na Wojska Polskiego w Gdańsku miał podobną mentalność.

W przypadku gdy czujemy gaz:
1. nie zapalamy świateł, papierosów ani ogniska na środku.
2. zamykamy dopływ gazu
3. wietrzymy pomieszczenie poprzez otwarcie drzwi i okien
4. wzywamy odpowiednie służby np. pogotowie gazowe, które sprawdzi szczelność instalacji gazowej (możemy to zrobić sami jeżeli mamy przyrządy bądź wykrywacze nieszczelności bądź sprzet do próby szczelności)

Ten gościu też chciał sobie tylko poświecić:
youtube.com/watch?v=sVhwbNw_G6k