Zapadnięty strop
Zapadnięty strop
Witam. Przeprowadzam remont 40-letniego domu. Na piętrze miałem nierówne poziomy wylewki. Skułem starą wylewkę by na całym piętrze wylać nową wylewkę na jednym poziomie. Po skuciu wylewek okazało się że strop w jednym z pokoi trochę się zapadł, w wyniku czego środek ścianki działowej oddzielającej ten pokój od drugiego nie leży na stropie tylko wisi w powietrzu. Długość całej ścianki działowej wynosi 410cm, zaś w powietrzu ściana wisi na długości ~150cm. W najwyższym punkcie jest ok. 2cm szczeliny między stropem a ścianą wiszącą w powietrzu. Zapadnięty strop stanowi sufit salonu powierzchniowo salon ten to suma tych dwóch pokoi z piętra. Salon ma wymiary 410x700 cm. Na suficie w salonie nie zaobserwowałem żadnych pęknięć. W chwili obecnej na suficie w salonie wykonane jest podwieszenie z płyt kartonowo-gipsowych. Strop jest betonowy zbrojony drutem. Przepraszam za brak fachowości, ale nie jestem budowlańcem i nie znam fachowych pojęć.
Co zrobić w takiej sytuacji? Wzmacniać jakoś strop? Czy będzie miał on tendencję do opadania? Co zrobić ze szczeliną między stropem a ścianką działową na pierwszym piętrze?
Co zrobić w takiej sytuacji? Wzmacniać jakoś strop? Czy będzie miał on tendencję do opadania? Co zrobić ze szczeliną między stropem a ścianką działową na pierwszym piętrze?
-
IWUBE
Re: Zapadnięty strop
lamela karbonowa sprawę rozwiąże problem w tym że trzeba mieć o tej technice nie małe pojęcie
obciążenia konstrukcyjne trzeba przeliczyć i dopasować rozstaw rozłożenia sił i lameli na suficie i lub na posadzkach



to tyle w temacie, bezmyślność kosztuje krocie
obciążenia konstrukcyjne trzeba przeliczyć i dopasować rozstaw rozłożenia sił i lameli na suficie i lub na posadzkach



to tyle w temacie, bezmyślność kosztuje krocie
Re: Zapadnięty strop
IWUBE - dziękuję za zainteresowanie tematem i odpowiedź. Niestety ale na necie nie ma za dużo informacji na temat lameli karbonowej (jest coś wspomniane tu: http://www.forumbudowlane.pl/vt/37731/0 ... ego-stropu być może również dodane przez ciebie). Czy możesz podesłać jakieś informacje w sprawie lameli?
Czy jeśli nic nie zrobie z tym zapadającym się stropem, to jest ryzyko że strop ten może się zawalić?
Co masz na myśli pisząc, że "bezmyślność kosztuje krocie"?
Czy jeśli nic nie zrobie z tym zapadającym się stropem, to jest ryzyko że strop ten może się zawalić?
Co masz na myśli pisząc, że "bezmyślność kosztuje krocie"?
-
IWUBE
Re: Zapadnięty strop
prawdopodobnie ktoś przeróbkę sobie sam zrobił lub projekt został źle przeliczony lub co gorsza zastosowano cement z budowy peberolu najblższego 
czy się zarwać może ... retoryczne pytanie i odpowiem tak: jeśli obciążysz miejscowo to tak łupnie dupnie i zabije kogoś
co do lameli to fakt że nie ma tego dużo w necie z prostej przyczyny, aby byle kto się za to nie brał samodzielnie. To jest konstrukcja obiektów i nie ma z tym żartów dlatego tylko specjaliści się tym zajmują i to do nich trzeba się zwrócić o takie zabezpieczenie
chcesz więcej proszę bardzo

czy się zarwać może ... retoryczne pytanie i odpowiem tak: jeśli obciążysz miejscowo to tak łupnie dupnie i zabije kogoś
co do lameli to fakt że nie ma tego dużo w necie z prostej przyczyny, aby byle kto się za to nie brał samodzielnie. To jest konstrukcja obiektów i nie ma z tym żartów dlatego tylko specjaliści się tym zajmują i to do nich trzeba się zwrócić o takie zabezpieczenie
chcesz więcej proszę bardzo

-
Kierownik Budowy Poznań
- Początkujący

- Posty: 20
- Rejestracja: 13 mar 2013, 10:28
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Zapadnięty strop
Witam, Generalnie jedyną poradą powinno być skierowanie Pana do konstruktora, który dopiero po wizji lokalnej może określić czy strop nosi znamiona zbyt małej nośności. Jak Pan napisał strop jest prawdopodobnie żelbetowy, zatem za jego nośność odpowiadają pręty zbrojeniowe, których nie widać gołym okiem. Przydatnym byłaby informacja jakie jest ugięcie stropu mierzone od dołu stropu(sufit). Generalnie dopuszczalne ugięcie stropu do L/250 zatem gdyby miał on 700cm rozpiętości to bezpieczne ugięcie wynosiło by 700cm/250=2,8cm.
Re: Zapadnięty strop
Panowie,
A co sądzicie o takim pomyśle: szczelinę pomiędzy ścianką działową a zapadniętym stropem wypełnić. Dodatkowo obsadzić pręty żebrowane w wylewce . Pręty wystające z wylewki pospawać z prętami które obsadzone zostaną w ściance działowej. Czy spełni to swoją funkcję-czy zabezpieczy skutecznie strop przed ewentualnym/dalszym zapadnięciem?
A co sądzicie o takim pomyśle: szczelinę pomiędzy ścianką działową a zapadniętym stropem wypełnić. Dodatkowo obsadzić pręty żebrowane w wylewce . Pręty wystające z wylewki pospawać z prętami które obsadzone zostaną w ściance działowej. Czy spełni to swoją funkcję-czy zabezpieczy skutecznie strop przed ewentualnym/dalszym zapadnięciem?
Re: Zapadnięty strop
laik2304 - pisząc "NIE" - masz na myśli że pręty te nie spełnią swojej funkcji? Czy myślisz, że mogą one coś pomóc czy wręcz zaszkodzić?
Re: Zapadnięty strop
W zasadzie nic tym nie wskórasz, raczej rozłożyłbyś na większą powierzchnię ciężar ścianki który nie musi być powodem ugięcia się stropu. Skontaktuj się z osobą wykwalifikowaną, dobrą radę dał Ci też IWUBE ale może da się to jeszcze zrobić inaczej - do tego jednak ktoś musi tam być i zobaczyć z czym ma do czynienia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dawid2304
-
grin100780
- Początkujący

- Posty: 10
- Rejestracja: 17 mar 2013, 2:27
- Lokalizacja: sos
Re: Zapadnięty strop
uważam że jeśli nie jest to ścianka nośna to myślę że łatanie jej jest chore.Sufit i ściankę rozbierze ci fachowiec w ciągu 2 godz.Rozbierając zostawi dwa tłupki podporowe.Tak ja bym zrobił.Potem postawi w dwa dni więc stracisz około 400zł ale nie łataj bo już jest osłabiona.postawić nową ale najpierw wylewka.więc cała reperacja zajmie 1.5 tyg ale jest na lata.1.5 tygodnia wylewka szydkowiążąca.
Re: Zapadnięty strop
grin100780: nie martwię się tyle o tą ściankę działową co o strop. Ścianka jest cienka. Co masz na myśli pisząc o rozbieraniu sufitu?
-
IWUBE
Re: Zapadnięty strop
jak zwykły śmiertelnik nie mający wiedzy dostatecznej lub bazujący na opisać z internetu może samodzielnie wzmacniać konstrukcje budynków - nie wiem. Ale widocznie jeszcze krótko żyję na tym świecie i mało widziałem w swoim życiu zapadniętych stropów, belek i podciągów nie wspominając o pękających ścianach i osiadaniu budynków
jak widać pacykarzy nie brakuje na tych forach
jak widać pacykarzy nie brakuje na tych forach
