Witam,
Chciałbym zapytać fachowców, którzy wykonują stropy, czy spotkali się z pustakami z keramzytu? Bez wcześniejszego rozeznania zakupiłem takie kierując się ich lekkością. Już w czasie układania murarz stwierdził, że są bardzo kruche. Po wylaniu "chudziaka" z gruszki, podczas montażu więźby jedna z krokwi wypadła cieśli z rąk na strop i pod spodem wyleciały aż trzy takie"garnki". Teraz, gdy mam w nich wiercić otwory pod kanalizację i kanały DGP, to trochę "ciarki" mnie przechodzą, czy one to wytrzymają?

Pozdr.
Jerzy

Napewno wytrzymają, należy użyć odpowiednich narzędzi do wiercenia i działać umiejętnie.
Pod kanalizację lub inne przyszłościowo działania należało w stropie zostawić otwory.
Pustaki rzeczywiście są słabe i kruche ale nia mają istotnego wpływu na konstrukcję stropu.

Interno pisze: należy użyć odpowiednich narzędzi do wiercenia i działać umiejętnie

Czy mógłbyś sprecyzować, co masz na myśli mówiąc "odpowiednie narzędzia" i "działać umiejętnie? Czy wystarczy np. wiertło do betonu i wiercenie otworu większej średnicy "punktowo" po obwodzie?

Pozdr.
Jerzy

Jeśli masz tych otworów nie za wiele można zrobić tak jak proponujesz.
Ja zwykle używam wiertnicy i przeważnie wiercenie na mokro.
Choć i to narzędzie nie gwarantuje, że pustak ostanie się cały.
Widuję często jak młotami udarowymi rozkuwają takie stropy i jak wygląda później warstwa nadbetonu, o ilościach zgruzowanych pustaków nie wspomnę.
Ale najlepiej lubię wykonać przepusty przed zalaniem stropu.

Interno pisze:Ale najlepiej lubię wykonać przepusty przed zalaniem stropu.

Ja też bym lubił, ale co miałem zrobić, gdy murarz mnie zaszantażował, że nie ma na to czasu i jak będę się upierał, to pójdzie sobie na następną budowę ( i to w środku sezonu, gdy innego "od ręki" nie znajdę)?

Pozdr.
Jerzy