Mam mieszkanie w 90letniej kamienicy i właśnie zabieram sie do remontu..
Co zrobić ze stopami?? są typowe dla budownictwa tego okresu czyli trzcina drewno i polepa
Pytałem o to wiele osób i oczywiście zdania są podzielone...
Powinienem usunąć polepę czy zostawić (pod moim mieszkaniem jest inne świeżo wyremontowane przez kogoś i nie wiem czy wymiana jest możliwa)
Jedni fachowcy mówią ze niema potrzeby usuwania polepy inni że powinienem to zrobić i zastąpić ja czymś lżejszym (keramzyt, welna i inne) co robić??
Polepa - co robić?
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Z czego jest ta polepa? Czy jest zbrylona, czy są gniazda gryzoni? Pytania mozna mnożyć. Najlepiej żeby popatrzył fachowiec. Co do usuwania - polepa leży (powinna) na ślepym pułapie i z zachowaniem ostrożności mozna ją spokojnie usunąć. Tylko, że przy tej pracy jest ogromna ilość kurzu. ilość polepy też jest znaczna - będzie tego spora przyczepa...
Co do stropów - jeżeli sa porażone przez szkodniki drewna to i tak polepę trzeba usunąć a robale wytruć. Może byc konieczne wzmocnienie belek.
Co do stropów - jeżeli sa porażone przez szkodniki drewna to i tak polepę trzeba usunąć a robale wytruć. Może byc konieczne wzmocnienie belek.
stakam
dzieki za szybka odpowiedź
polepa jest z gliny z dodatkiem trocin czy czegoś takiego Nigdy wcześniej nie widziałem jak to wygląda wiec nie potrafię ocenić w jakim jest stanie i z czego dokładnie jest zrobiona...
mam nadzieje ze uda mi sie znaleźć fachowca który będzie sie na tym znał
czyli i tak nie sprawdzę stanu belek bez zrywania podłóg... należy zerwać wszystkie czy sprawdzać co którąś..?
Nie trafiłem jeszcze na nikogo kto by wiedział co i jak z ty robić.. pytałem kilku budowlańców i zawsze odpowiedź wygląda na zasadzie "chyba... jakoś.... coś by tu trzeba...." nie przemawia to do mnie i dlatego szukam w internecie...
Czy jeśli belki są w dobrym stanie w co wątpię to czy i tak warto wymienić polepę na inny materiał?
Strop jest dość sztywny, porównuję z kamienicami z Krakowa gdzie widziałem wiele mieszkań (studenckich) z huśtającymi sie podłogami i falującymi sufitami... tu tak nie jest...
Tak czy inaczej szukam dalej kogoś kto się na tym zna
Jeszcze raz dzięki
polepa jest z gliny z dodatkiem trocin czy czegoś takiego Nigdy wcześniej nie widziałem jak to wygląda wiec nie potrafię ocenić w jakim jest stanie i z czego dokładnie jest zrobiona...
mam nadzieje ze uda mi sie znaleźć fachowca który będzie sie na tym znał
czyli i tak nie sprawdzę stanu belek bez zrywania podłóg... należy zerwać wszystkie czy sprawdzać co którąś..?
Nie trafiłem jeszcze na nikogo kto by wiedział co i jak z ty robić.. pytałem kilku budowlańców i zawsze odpowiedź wygląda na zasadzie "chyba... jakoś.... coś by tu trzeba...." nie przemawia to do mnie i dlatego szukam w internecie...
Czy jeśli belki są w dobrym stanie w co wątpię to czy i tak warto wymienić polepę na inny materiał?
Strop jest dość sztywny, porównuję z kamienicami z Krakowa gdzie widziałem wiele mieszkań (studenckich) z huśtającymi sie podłogami i falującymi sufitami... tu tak nie jest...
Tak czy inaczej szukam dalej kogoś kto się na tym zna
Jeszcze raz dzięki
- Andrzej Wilhelmi
- Superużytkownik

- Posty: 2154
- Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Mam podobne stropy w moim domu i przetrenowałem wstawianie nowych wzmacniających belek w łazience . Po zdjęciu podłogi i usunięciu gliny okazało się że belki są w dobrym stanie ale i tak wstawiłem dodatkowe wzmacniające pomiędzy belki nie dawałem żadnego wytłumienia ,ani izolacji nabiłem ponownie starą podłogę na to folia zazbroiłem siatką oczka 10x10 ,wylewka i po temacie . Jeżeli tak jak piszesz strop jest dość sztywny to ja bym osobiście niczego nie ruszał . Ja zdecydowałem się tylko dlatego że obawiałem się efektu z filmu Skarbonka w którym facet wlewa wodę do wanny - a wanna SRUUU ! piętro niżej
Zakres prac jest naprawdę duży tak jak pisał STAKAM duże ilości kurzu naprawdę duża ilość gliny do wywiezienia . Jeżeli po odkryciu belek okaże się ,że któraś z nich jest podejrzana to wymień wsyp polepę do środka i nie rób sobie niepotrzebnej roboty . Te stropy powiszą kolejne 100 lat

