Jak poprawić następujące rozwiązanie. Na pierwszą warstwę płyt OSB położyliśy płyty wygłuszające steico 5 mm, piankę 2 mm i na to drugą warstwę płyt OSB 12 mm, która została przykręcona wkrętami do pierwszej warstwy płyt OSB. Na podłodze leży wykładzina. To rozwiązanie nas nie zadowala. Pomiędzy płytami są lekkie ale wyczuwalne różnice wysokości. Ponadto skręcenie płyt (propozycja wykonawcy) spowodowało, że nie ma efektu pływającej podłogi i na parterze słychać kroki z poddasza. Co proponujecie aby to poprawić: 1) z użyciem dotychczas użytych materiałów, 2) z innych materiałów. Zastanawiamy się na skręceniem dwóch warstw płyt OSB bezpośrednio do siebie (czy dawać pomiędzy nimi przekładkę np. z pianki 2 mm)? Z góry dzięki za pomoc.

To trzeba było zrobić tak:
1. płyta osb gr 25 mm
2. pianka tłumiąca 5 mm
3. suchy jastrych czyli 2x10 mm płyty Farmecell skręcone do siebie (ale nie do osb)
4. wykładzina

Przyznaję, że skręcanie płyt było niepotrzebne.
Teraz można to zrobić tak jak wyżej z tym żeby nie wymieniać płyt osb na grubsze a jedynie połączyć je lepiej ze sobą (może być konieczne usunięcie pianki między płytami) poprzez sklejenie i skręcenie ze sobą a dalsze warstwy jw.
Jeżeli w obecnym stanie podłoga nie skrzypi to można potraktować ją jako pkt. 1 i ułożyć dalsze pozycje.

dołączam się do pytanka ja mam taki problem :
chcę zrobić podłogę
podłoga ma 426 x 630
tregry są rozmieszone w odległości 135 | 113 | 114 | 113 | 135 (4szt)
chciałbym na to położyć płyty osb
i tu moje pytanie jak to zrobić ? jakie grupe płyty czy jakieś wzmocnienia ?
za szybke info z góry dziękuję