Ytong czy Solbet
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
rafał-nowakowski
- Początkujący

- Posty: 17
- Rejestracja: 12 sty 2009, 23:52
Co o tym sądzicie:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Materiały j/w niezabezpieczone od środka paro izolacją, zimą chłoną wilgoć z pomieszczenia. Ich wilgotność przekracza 5% co znakomicie obniża opór cieplny. Przy „dociepleniu” z zewnątrz wełną lub styropianem problem się powiększa. Im więcej izolacji tym większy problem z wilgocią.
Dlatego np. ytong wprowadził fabrycznie klejony styropian z folią i tynkiem do przyklejania wewnątrz ściany. Obniża to też temperaturę samej ściany a co za tym idzie i fundamentu i gruntu pod domem.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa


Przy aktualnych grubościach izolacji (początek krzywej rosy jest w murzę lub wełnie czy styropianie) dyfuzja jest wykluczona. "oddychanie" zimą, to nic innego jak chłonięcie wilgoci. Im grubsza izolacja termiczna tym większy problem z wilgocią, dale tego wszystkie izolacje termiczne ( nie tylko dach) nie powinny „oddychać” . To lepiej zostawić skutecznej wentylacji.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Może odparować, ale nie całkowicie. Badania pokazują, że zawilgocenia ściany ocieplonej bez paroizolacji wzrasta. Oczywiście do pewnego nasycenia zależnego od materiału.
Z tym, że co mi z tego, że „wydech” w oddychaniu ściany ( bo zimą jest „wdech” obrazowo) nastąpi latem, skoro zależy mi na skutecznej izolacji termicznej zimą.
Kolejne kwestie wykluczające ocieplenie od zewnątrz, tu straty ciepła do gruntu i trudność w programowaniu czasowym i temperaturowym ogrzewania. To co było zaletą ( akumulacja) przy prymitywnych systemach grzewczych bez automatyki – ściana odbierając nadmiar ciepła pełniła rolę pseudoautomatyki stabilizując temperaturę. W momencie wprowadzenia precyzyjnej sterowania temperaturą i czasem – ściana + fundament + grunt pod domem – stały się notorycznymi odbiornikami ciepła, nie akumulatorami!

Z tym, że co mi z tego, że „wydech” w oddychaniu ściany ( bo zimą jest „wdech” obrazowo) nastąpi latem, skoro zależy mi na skutecznej izolacji termicznej zimą.
Kolejne kwestie wykluczające ocieplenie od zewnątrz, tu straty ciepła do gruntu i trudność w programowaniu czasowym i temperaturowym ogrzewania. To co było zaletą ( akumulacja) przy prymitywnych systemach grzewczych bez automatyki – ściana odbierając nadmiar ciepła pełniła rolę pseudoautomatyki stabilizując temperaturę. W momencie wprowadzenia precyzyjnej sterowania temperaturą i czasem – ściana + fundament + grunt pod domem – stały się notorycznymi odbiornikami ciepła, nie akumulatorami!

-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
ale ytong chłonie wilgoć zimą
Tomasz_Brzeczkowski pisze: Materiały j/w niezabezpieczone od środka paro izolacją, zimą chłoną wilgoć z pomieszczenia. Ich wilgotność przekracza 5% co znakomicie obniża opór cieplny. Przy „dociepleniu” z zewnątrz wełną lub styropianem problem się powiększa. Im więcej izolacji tym większy problem z wilgocią.
Dlatego np. ytong wprowadził fabrycznie klejony styropian z folią i tynkiem do przyklejania wewnątrz ściany. Obniża to też temperaturę samej ściany a co za tym idzie i fundamentu i gruntu pod domem.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa



