Dzień dobry,
Uprzejmie proszę specjalistów od tynków (jak w temacie) o udzielenie pomocy.
Mam do wytynkowania małe pomieszczenie z betonu komórkowego SOLBET.
Z informacji w internecie znalazłem poniższą kolejność, natomiast w nawiasach uwagi,pytania:

1. Przygotowanie podłoża (usunięcie wystających, luźnych części muru - kleje,zaprawy, itp.),
2. Zagruntowanie ściany (książkowo - można pominąć),
3. Osadzanie narożników na zaprawę gipsową
4. Cienka równomierna warstwa obrzutki cementowej (Czy można obrzutką uzupełniać braki do równości czy lepiej zrobić to tynkiem?)
5. Po 24 godzinach nakładanie tynku cementowo wapiennego
6. Wstępne równanie, pionowanie łatą typu H
7."Skrobanie" łatą trapezową do uzyskania równej płaszczyzny, pionu i kątów
- (Po jakim czasie od łaty H należy wykonać "skrobanie"?)
- (Czy "skrobanie" bezwzględnie trzeba wykonać?)
- (Przy stosowaniu listew prowadzących na budowach majstry tylko "zbierają" łatą trapezową mokrą zaprawę do listew)
- (Słyszałem gdzieś,że jak się nie "zeskrobie" tynku to powstaje "szkliwo", proszę o wyjaśnienie o co chodzi?)
8.Zwilżanie wodną mgiełką, zacieranie (Pożyczyłem zacieraczkę mechaniczną z tarczą styropianową i gąbkową. Po jakim czasie należy zatrzeć, i czy w ogóle jest to konieczne?)

Naturalnie tynków nie należy przewietrzać, osuszać mechanicznie, narażać na promieniowanie słoneczne.

Bardzo proszę o merytoryczne uwagi oraz dyskusję.