Witam
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć w jaki sposób łączy się porotherm? Na prostej ścianie wiadomo jest piórowpust natomiast chodzi o łączenie pod kątem 90 stopni pustaków o różniej grubości. Łącznie 38 z 25 jest proste ale w jaki sposób połączyć 38 z 11,5 i 25 z 11,5? Z tego co słyszałem przy cegle lub pustakach pełnych typu suporeks nie jest problemem docinanie natomiast przy porothem trzeba to robić umiejętnie i z głową. Wyczytałem również że ściany nośne łączy się za pomocą specjalnych blaszek które umieszcza się w co drugiej warstwie. Ale czy to wystarczy? Nie wiem jeszcze kto u mnie będzie murował ale wolałbym mieć na ten temat jakieś informacje żeby uniknąć później rozczarowań jak zaczną sie rozchodzić ściany.

To może chociaż powiecie jak to na waszych budowach wyglądało.

Witam. Ponawiam moje pytanie. Wiem że jest tutaj wielu fachowców to jeśli nie ma gotowych schematów to może ktoś by rozrysował jak łączyć porotherm 25 P+W pod kątem 135 stopni.

Porotherm też można docinać bez problemu. Ekipa która ci to będzie robić powinna mieć do tego sprzęt - najlepiej piłę z tarczą diamentową. Samo docinanie nie jest w żaden sposób trudne i kłopotliwe, ale warto robić to naprawdę dobrym sprzętem - z uwagi na kruchość ceramiki. Przy dociętym pustaku trzeba też zrobić spoinę pionową (w P+W już się jej nie robi). Można też sobie kupić kilkanaście pustaków połówkowych, żeby uniknąć docinania np. na otwory drzwiowe albo okienne. Generalnie sporo informacji znajdziesz też na stronie producenta:
http://www.wienerberger.pl/%C5%9Bciany- ... 7526673703

Murowanie z Porothermu nie jest aż takie skomplikowane Ceramika to ceramika!

Ekipy nie mam. Muruję sam. Pustaki docinam piłą z tarczą 230mm a resztę nieprzeciętą za pomocą blachy i młotka. Sposób który wyszukałem na forum i sprawdza się. Nie próbowałem jeszcze docinania pod skosem ale zobaczymy. Mam ścianę nośną z załamaniem pod kątem 135 stopni i myślałem że ktoś mi udzieli porady bo fachowcy z którymi rozmawiam na innych budowach twierdzą "panie ....normalnie jak leci i zaprawą się wyrówna" a jak pytam czy są jakieś gotowe schematy łączenia które narzuca producent to nikt nic nie potrafi w tej sprawie powiedzieć. Jest łączenie pod tym kątem porothermu 38 i 44 ale 25 nie ma. Wiem że może niepotrzebnie drąże temat ale ostatnimi czasy przyglądam się różnym budową i jak słyszę że niektóre "dzieła" wykonali fachowicy to głowa boli.
A tak na marginesie wydawało mi się że porotherm to jeden z materiałów z górnej półki i powinien być raczej idealny we wszystkim. Niestety jak zobaczyłem że pustaki porotherm 38P+W mogą mieć nawet 5mm różnicy w długości i niestety nie mieć kątów prostych to zwątpiłem. A jak to wygląda u Was?

Najłatwiej jest ciąć pustaki piłą stacjonarną albo tzw. aligatorem. Pustaki Porotherm dołącza się do ścian specjalnymi stalowymi kotwami - do kupienia w każdej Castoramie czy innym Praktikerze Szczeliny pomiędzy ścianą nośną a działową wypełnia się zaprawą albo pianką montażową. Pianka jest lepsza, bo lepiej "pracuje" i nie popęka przy ewentualnym osiadaniu ściany. Natomiast przy wznoszeniu działówki też należy zastosować zasadę przewiązania murarskiego, w związku z tym tego cięcia pustaków zawsze trochę jest na każdej budowie. Natomiast sama technika dołączania ścian działowych pod kątami innymi niż 90 st. się jakoś specjalnie nie różni. Najważniejsze to porządna, mocna piła, żeby nie pokruszyć pustaków. Niestety widywałem już "mistrzów", którzy próbowali ciąć pustaki zwykłą gumówką i efekty były niestety marne - co drugi pustak w kubeł.

Jak narazie sukces bo nie mam odpadów z pustaków. Zamiast kotew w miejsca gdzie maja pojawić się ściany działowe wmurowuję drut żebrowany fi6 wygięty w długą literę u. Jak dowiadywałem się ściany działowe można dostawiać na styk na zaprawie do ścian nośnych i najlepiej budować po wylaniu stropu. Nie wiem jeszcze czy tak zrobić czy postawić ścianki bez ostatniego rzędu pustaków żeby można było wmurować po wylaniu stropu.

Można dostawiać na styk, ale wtedy pogorszysz sobie trochę akustykę ścian... Poza tym zaprawa do ścian nośnych jest raczej krucha i ciężko się nią spoinuje takie połączenia. Tak jak kolega wyżej napisał - pianką montażową będzie Ci po prostu łatwiej