Słuchajcie moi drodzy mam nastepujacy problem.
Pokuj w kamienicy do wysokosci parapetow byl oklejony wykladzina dywanową taką sama jak na podłodze.
Postanowiłem odremontowac mieszkanko,wycyklinowac parkiet i teraz jest problem!
Otóż zdarłem wykładzine ze sciany i pod spodem byla ona podklejona klejem<najprawdopodobniej butepren>,a juz o starym kleju z przed wczesniejszych tapet niewspomne.
Postanowiłem zdrapac klej i polozyc gladz a pozniej pomalowac,okazalo sie ze zdrapanie tego to nie taka prosta sprawa wiec to skulem.
Tutaj znow niespodzianka bo tynk strasznie sie sypał wiec skułem to bezposrednio do cegły.
I teraz chciałbym połozyc nowy tynk,zostawic troszke zapasu i dorownac gładzia do reszty sciany<czyli tej powyzej parapetu.
Grubosc tynku wynosi w mojej kamienicy 2 cm wiec mysle ze jedna warstwa tynku byla by ok...choc moze sie myle...jaki tynk doradzacie?..ile czasu potrzebuje by tynk wyschnoł?za kazda porade serdecznie dziekuje")
Stara kamienica tynk problem
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
hazardzistaa
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 20:28
-
hazardzistaa
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 20:28
-
Picadoor
Dokładnie jak napisał tomnie
Dodam tylko, że na pewno nie będzie to jedna warstwa, musisz najpierw obrzucić podkładem z "mocniejszej" zaprawy cementowej (dawniej nazywało to się "szprycem"). A dopiero potem robisz tzw "zacierkę". Bo przy tej grubości to ci popęka.
Tynk dojrzewa tyle, ile każda zaprawa - czyli 4 tygodnie. Szpachlować można wtedy, gdy wyraźnie tynk jest suchy.
Dodam tylko, że na pewno nie będzie to jedna warstwa, musisz najpierw obrzucić podkładem z "mocniejszej" zaprawy cementowej (dawniej nazywało to się "szprycem"). A dopiero potem robisz tzw "zacierkę". Bo przy tej grubości to ci popęka.
Tynk dojrzewa tyle, ile każda zaprawa - czyli 4 tygodnie. Szpachlować można wtedy, gdy wyraźnie tynk jest suchy.

