Witam.Czy macie doswiadczenia z tym materiałem moze ktos budowal z takiego pustaka?Jakie sa jego wady i zalety?jak sie tym muruje?na klej czy zaprawe?srodek trzeba wypełniac zaprawa czy nie?
Dzieki.

często zdarza mi się z tego murować. To dobry materiał choć ciężki i niezbyt podatny na obróbkę. Stawia się z tego zwykle budynki gospodarcze na wsiach i w tym celu wydaje się naprawdę niezły. Murowałem również domy z tego materiału, choć rzadko ktoś się na niego decyduje. O tym, jaki on jest w rzeczywistości decyduje w zasadzie technologia wykonania pustaka, o ile jest on ze szlaką, podobno jest rakotwórczy. Można je wykonywać podobno z wypełnieniem czy słomą czy czymś podobnym, proponuję o tym poczytać. Według mnie zaletą ich jest możliwość wykonania ich w cenie około 1 zł za sztukę bądź taniej. Potrzeba tylko na to czasu i ochoty . Można robić tak połówkowe jak i całe więc i ściany murować można na 1 pustak, na półtora.. według temu co komu pasuje. Zwykle jednak muruje się jeden pustak i styropian. A co do rakotwórczości - powiem tak, pale 2 paczki dziennie, pije 7 -10 kaw... prędzej padnę od tego, niż od rakotwórczego pustaka Pozdrawiam.

Ali04 w zupełnosci sie zt oba zgadzam co do tej "rakotworczosci.."nie wiem jak reszta sie na to zapatruje ale moim zdaniem wyprodukowanie takiego pustaka za 1zł to naprawde ciekawe rozwiazanie i co dla mnie najwazniejsze tanie.ja myslalem o stawianiu z poltora pustaka i na z 15-20 cm styropianu.mieskzam na obrzezach miasta i 50 lat temu postawiono wszystkie domki własnie z takiego pustaka nikt nie choruje itp a domy stoja nie ruszone wilgoci nie wchodzi itp.ludzie zyli po 100 lat w domach z azbestem i było dobrze nikt o tym nie widzial teraz za 30 lat sie okaze ze trzeba bedzie styropian z domow zrywac albo inne rewelacje..
Ma ktos moze wiecej info o produkcjii ?

ojciec mojej kobiety, ma w stodole stół wibracyjny na którym dawniej robił te pustaki, w skrócie to coś wielkości krajzegi, silnik siłowy, solidny kawał blachy i forma, pospawane. Co do proporcji to ot, zaprawę urobić, wlać do formy, otrzepać, kilka minut. Po kilku dniach myślę że zrobić próbę 1 bloczka na wytrzymałość.. jak będzie mocny... można klepać popołudniami Fotki stołu wibracyjnego postaram się zamieścić przy okazji...

stoł mam tylko problem z forma,myslisz zeby ja samemu wyspawac?a przed wlaniem czyms ja smarowac czy nie?

podobno samo ładnie to wyłazi , gadałem właśnie z moją panią ^-^. Zarówno jej teść jak i jej ojciec robili dawniej te pustaki(powiedziała że jak mieli coś budować i brali się za produkcję to całe podwórko tym wykładali do suszenia), więc wypytam o wszystko, sam myślę wykorzystać te technologię - wprawdzie ja bardziej na ścianki działowe- , bo i urządzenie jest ( stoi w krzakach za stodołą - pięknie zarośnięte krzakami) i zapytać co i jak jest kogo . Więc w ciągu tygodnia myślę, będziemy wiedzieć jak dziadki to robiły

No pamiętna maszyna, też gdzieś u wujka stoi. Mój dom rodzinny jest budowany z 1 pustaka i pół pianowego. Szczerze w domu zimno, ciężko ogrzać gazem (bo węglem albo drewnem jakby podpalił to by było ciepło ) i wilgoć się dostaje strasznie. Nie powiem dokładnie jakie składniki, bo byłem mały ale tez pamiętam całe podwórko powykładane pustakami na słońcu. Tydzień na pewno tak stały i potem poukładane na kopkę i gotowe do użytku. Żadnych prób wytrzymałości nie było, tylko się stawia i dom stoi już 25 lat pozdrawiam.

Myslisz ze wilgoc i zimno to wina tego pustaka?

chemik666 pisze:Myslisz ze wilgoc i zimno to wina tego pustaka?

wilgoć zdecydowanie jest sprawą wykonania, lub niewykonania izolacji, podobnie ciepło

czyli to nie jest argument przeciw temu pustakowi ?

Nie, na pewno nie

Myslicie ze 20 cm styropianu starczy jako ocieplennie?i powiedzmy z 15 w podłoge?

Ali04 pisze:

chemik666 pisze:Myslisz ze wilgoc i zimno to wina tego pustaka?

wilgoć zdecydowanie jest sprawą wykonania, lub niewykonania izolacji, podobnie ciepło

Jak już zasugerowano mi w innym temacie, myślę że wilgoć to wina złej wentylacji. Obok sąsiad ma takie same ściany i ocieplili od zewnątrz styropianem 15 i rachunki gazu się nie zmniejszyły... Także połączenie tych pustaków ze styropianem dla mnie jest troszeczkę nie do pary. Chyba, że bardzo nie dokładnie zrobione ocieplenie?

Kolego troche namieszałeś , pod ocieplenie ściany muszą być suche(błąd sąsiada że okleił styropianem mokre ściany = wyrzucenie pieniędzy w błoto i zainwestowanie w grzyba) więc w twoim wypadku popomapo należy bezwzględnie WYELIMINOWAĆ przyczynę zawilgocenia ścian a niejednokrotnie zabiegi takie przynoszą znaczące oszczędności i weryfikują potrzeby dot ocieplenia , pozdrawiam

to czy pustak szlakowy/żużlowy , jest rako twórczy czy nie to zależy od tego z jakiej szlaki był robiony ,i czyma dodatki azbestowe czy nie (zwlaszcza te z czasów komunistyczn)
szlaka to poprostu nie jest nic innego jak odpad hutniczy ( popiół) lub też z elektrowni opalanych węglem kamiennnym.
I jeszcze po nad to szlaka może być od gazowana albo nie od gazowana
jeśli będzie od gazowana (sezonowana) to znaczy że nie będzie rakotwórczy. i naczej jest dla odmiany ze szlaką z elektrowni. jeśli nie poleży na powietrzu conajmniej 1 roku.
to pustak będzie poprostu śmierdział spalenizną i a mieszkańców będzie dokuczał ciągły bół głowy
dodatkowo pustak szlakowy /żużlowy jest dość kruchy i nieradze budować z niego budynków wyższych nisz parterowy
w przypadku budynku 2 i więcej pietrowego budynek może się zawalić
chyba że konstrukcja ścian nośnych jest żelbetonowa a pustak stanowi tylko i wyłącznie wypełnieniem luk.
dodatkowo taki pustak jest naj leprzy do stawiania stropów