Witam serdecznie forumowiczów,
Jest to mój pierwszy post na forum i zwracam się do was z małą prośbą.
Od około 1,5 roku szukamy domu i wreszcie znalazł się jeden, który odpowiada nam obojgu, a przy tym jest w sensownej cenie. Niestety posiada jeden główny feler, a mianowicie popękany w wielu miejscach tynk.
Jest to dom typu bliźniak z lat '80 połączony garażami, pierwotnie był to jeden duży garaż/pomieszczenie gospodarcze - obecnie podzielone na dwa, przy czym garaż jest wyższy niż dom. Dom jest parterowy, bez podpiwniczenia, dach - stropodach i papa w niezłym stanie.
W środku domu jest jedno pęknięcie - na środku tylnej ściany(bez okien) pionowe, prawie na całej długości, natomiast z zewnątrz jest tego sporo i ciężko określić, czy to tynk, czy ściany. Szczeliny nie są szerokie. Ciekawe jest to, że drugi dom jest w zdecydowanie lepszym stanie. Nie jest popękany. Tynk jest dosyć świeży, prawdopodobnie kładziony zaraz po zimie.
Podaję linki do zdjęć, żeby było dokładnie wiadomo o co chodzi.
img221.imageshack.us/img221/9827/zdjcie0081.jpg
img200.imageshack.us/img200/2290/zdjcie0078.jpg
img8.imageshack.us/img8/4492/zdjcie0077h.jpg
img8.imageshack.us/img8/6008/zdjcie0083l.jpg
imageshack.us/img221/5310/zdjcie0072.jpg
Prosiłabym o opinie.
Zapewne nie kupimy go bez oceny rzeczoznawcy, więc czy ktoś jest w stanie przygotować mnie psychicznie i podać szacunkowy koszt takiej oceny? Nie udało mi się na ten temat zdobyć zbyt wielu informacji.
Popękany tynk ściany - czy kupować?
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
GipsKarton
- Superużytkownik

- Posty: 750
- Rejestracja: 21 lut 2009, 18:22
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Popękany tynk(ściany?) - czy kupować?
Krótko, odpuść sobie.Vidge pisze:Witam serdecznie forumowiczów,
Jest to mój pierwszy post na forum i zwracam się do was z małą prośbą.
Od około 1,5 roku szukamy domu i wreszcie znalazł się jeden, który odpowiada nam obojgu, a przy tym jest w sensownej cenie. Niestety posiada jeden główny feler, a mianowicie popękany w wielu miejscach tynk.
Jest to dom typu bliźniak z lat '80 połączony garażami, pierwotnie był to jeden duży garaż/pomieszczenie gospodarcze - obecnie podzielone na dwa, przy czym garaż jest wyższy niż dom. Dom jest parterowy, bez podpiwniczenia, dach - stropodach i papa w niezłym stanie.
W środku domu jest jedno pęknięcie - na środku tylnej ściany(bez okien) pionowe, prawie na całej długości, natomiast z zewnątrz jest tego sporo i ciężko określić, czy to tynk, czy ściany. Szczeliny nie są szerokie. Ciekawe jest to, że drugi dom jest w zdecydowanie lepszym stanie. Nie jest popękany. Tynk jest dosyć świeży, prawdopodobnie kładziony zaraz po zimie.
Podaję linki do zdjęć, żeby było dokładnie wiadomo o co chodzi.
img221.imageshack.us/img221/9827/zdjcie0081.jpg
img200.imageshack.us/img200/2290/zdjcie0078.jpg
img8.imageshack.us/img8/4492/zdjcie0077h.jpg
img8.imageshack.us/img8/6008/zdjcie0083l.jpg
imageshack.us/img221/5310/zdjcie0072.jpg
Prosiłabym o opinie.
Zapewne nie kupimy go bez oceny rzeczoznawcy, więc czy ktoś jest w stanie przygotować mnie psychicznie i podać szacunkowy koszt takiej oceny? Nie udało mi się na ten temat zdobyć zbyt wielu informacji.
Witam,
Dzięki za zainteresowanie.
Mi się zdjęcia od razu otwierają, nie są duże.
Po założeniu topiku pokazałam zdjęcia osobie, która ma podobny dom, a osobiście przyjechał obejrzeć go mój ojciec i teść-dekarz, odkopaliśmy trochę fundament itd i stwierdzili jednogłośnie, że zawalić to się nie zawali, tylko trzeba trochę zrobić, więc mamy negocjować cenę i brać.
To pęknięcie w środku jest w miejscu, gdzie są zamurowane byłe drzwi do szklarni, bo budynki jeszcze do zeszłego roku były połączone ze szklarnią (nawet widać kontur tych drzwi na szpachli).
Zatem nie wiem co teraz myśleć, bo właściwie już się zdecydowaliśmy, pod warunkiem, że utargujemy trochę cenę (a odpowiada ona mniej więcej cenie 40 m nowego mieszkania w Gdańsku).
Mogę prosić o uzasadnienie opinii?
Pozdrawiam
Dzięki za zainteresowanie.
Mi się zdjęcia od razu otwierają, nie są duże.
Po założeniu topiku pokazałam zdjęcia osobie, która ma podobny dom, a osobiście przyjechał obejrzeć go mój ojciec i teść-dekarz, odkopaliśmy trochę fundament itd i stwierdzili jednogłośnie, że zawalić to się nie zawali, tylko trzeba trochę zrobić, więc mamy negocjować cenę i brać.
To pęknięcie w środku jest w miejscu, gdzie są zamurowane byłe drzwi do szklarni, bo budynki jeszcze do zeszłego roku były połączone ze szklarnią (nawet widać kontur tych drzwi na szpachli).
Zatem nie wiem co teraz myśleć, bo właściwie już się zdecydowaliśmy, pod warunkiem, że utargujemy trochę cenę (a odpowiada ona mniej więcej cenie 40 m nowego mieszkania w Gdańsku).
Mogę prosić o uzasadnienie opinii?
Pozdrawiam
