Pęknięcia na scianach
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Pęknięcia na scianach
Witam wszystkich. Mam małe pytanie. Wgrudniu 2006 roku kupiłem dom ws tanie surowym z pustaka żuzlowego ocieplony styropianem.W kwietniu i maju 2007 połozonio tynki tradycyjne w środku, w lipcu i sierpniu gładzie szpaclowe.Wszystko było ok do momentu sezonu grzewczego odkiedy zaczalem grzac budynek pojawily sie w roznych miejscach pekniecia na scianach.Czy to jest normalne?Cz budynek po prostu zaczał sie wygrzewac i zaczely jescze pracowac mury. Zanim budynek kupilem stal 3 lata nie ogrzewany.Jesli ktos moze mi odpowiedziec bede wdzieczny.Pozdrawiam 
Witam. Mysle, ze takie pekniecia moga byc przyczyna osiadania budynku. Mimo ze byl sezonowany przez kilka lat moze nadal "siadac".
Ale bardziej prawdopodobne dla mnie jest wysychanie scian i naprezenia z tym zwiazane.
Musisz sprawdzic jaki byl sklad i proporcje zaprawy tynkarskiej. Jezeli pekniecia sa na prostym odcinku sciany, to raczej wina tynku.
Jezeli pojawiaja sie w naroznikach okien, drzwi i inych otworow, to raczej osiadanie budynku.
Ale bardziej prawdopodobne dla mnie jest wysychanie scian i naprezenia z tym zwiazane.
Musisz sprawdzic jaki byl sklad i proporcje zaprawy tynkarskiej. Jezeli pekniecia sa na prostym odcinku sciany, to raczej wina tynku.
Jezeli pojawiaja sie w naroznikach okien, drzwi i inych otworow, to raczej osiadanie budynku.
życie jest jak pudełko czekoladek...
nigdy nie wiesz co ci się trafi.
nigdy nie wiesz co ci się trafi.
