Rozpocząłem remont parteru. Mam 20-letnie tynki cementowo-wapienne. Chcę je wyrównać, wygipsować. W pierwszym pomieszczeniu wykonałem czynności:
1. umyłem ściany
2. zagruntowałem
3. dwie warstwy cekolu, wyszlifowałem to lekko i dokładnie usunąłem kurz i musiałem przerwać prace na 6 misięcy
4. po tym okresie wznowiłem prace i nałożyłem jeszcze warstwę finiszową atlasu gotowej gładzi, wyszlifowałem i zebrałem kurz
5. zabrałem się do malowania śnieżką grunt (jakś nowa w srebnym wiadrze)
Tu pojawił się problem. Jak widac na załączonych zdjeciach ostatnia warstwa odchodzi płatami i to w wielu miejscach. Zmniejszyłem nacisk na wałek przy nakładaniu gruntu ale powstało dużo nierówności po tym mimo że ściana była bardzo równa. Chciałby się dowiedzieć w czym problem i co mam z tym zrobić? Jak się do tego zabrać w następnych pomieszczeniach żeby nie powstawały takie buble.





