Witam,

Jak w temacie planuję remont mieszkania w starym po niemieckim budynku. Na pierwszy ogień biorę łazienkę, w której hydraulik podłącza mi od nowa całą hydraulikę pod piec CO.
Łazienka jest zawilgocona i pomalowana kilkoma warstwami farby olejnej. Pytanie teraz do Was drodzy fachowcy. Jak najrozsądniej podejść do sprawy? Osobiście myślałem żeby zerwać co się da ze ściany, a następnie na stelażu obłożyć płytą kartonowo-gipsową wodoodporną. Mam tylko wątpliwości czy ściana nie zacznie się "kisić". No i czy na płytę mogę później kłaść kafelki i mieć pewność, że wszystko będzie ok. Druga sprawa, czy w przedpokoju mogę kleić tapetę na farbę olejną, czy leiej mozolnie ją zdrapać i dopiero przygotować grunt pod tapetę? Z góry dzięki za wszelkie porady.

Zadzwoń po specjalistów (polecam uslugiremontowepoznan.pl) niech przyjadą, ocenią fachowym okiem. Na forum to inaczej niż zobaczyć na żywo.

Szanowny Panie,

jeśli chodzi o łazienkę, należy przede wszystkim zadbać o zlokalizowanie i usunięcie źródła zawilgocenia, gdyż w przeciwnym razie problem może powracać. Pomieszczenie trzeba też wietrzyć i zapewnić w nim prawidłowe ogrzewanie. Luźno związane, kruszące się fragmenty ściany należy usunąć, a potem powierzchnię dokładnie oczyścić. Przed montażem płyt mury muszą być suche.

W przypadku przedpokoju powierzchnia, na której nakładana będzie tapeta powinna mieć odpowiednią przyczepność (należy się tu kierować wytycznymi producenta danej tapety). Dlatego też najlepszym rozwiązaniem jest usunięcie farby, odpylenie ściany i jej zagruntowanie, a dopiero potem przyklejanie tapety.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka