Dom nad jeziorem, zalewem, czy w pobliżu urokliwej rzeczki to wspaniała alternatywa dla miłośników piękna przyrody... Dom na podmokłym terenie >>

uważam, że na terenach, o których wiadomo, że są narażone na powódź, powinien być zakaz budowy! A tak ludzie łapią się na okazje, a potem powódź i nieszczęścia. Oczywiście nie wszystko można przewidzieć i każdy teren może być nagle zalany, ale dużo tu naszej (i urzędniczej) bezmyślności i pazerności.
pozdrawiam

uważam podobnie!
po co ryzykowac i budowac dom skazany z założenia na przegraną.
Dom na podmokłym terenie - NIE!

Wybudowałem na podmokłym - w Puszczy Kampinoskiej innych prawie nie ma - i nie mam żadnych problemów. Najpierw geolog zbadał mi nośność gruntu: okazało się, że na głębokości 75 cm jest zbita warstwa nośna żwiru i piachu grubości ponad 4 m, wytrzymująca ciężar domu. Ponieważ poziom wód gruntowych waha się tu - zależnie od pory roku - między minus 80 cm a plus (!) 40 cm, skorzystałem z tego, że sąsiad kopał staw i wykonałem podsypkę 1 m na całym terenie gospodarstwa. Dom stoi juz 5 lat beż śladu zapadania się. 35 km do Warszawy mam świeże powietrze i piękny widok z okna na łąki, po których chodzą łosie - super! Nie zamienię na nic innego.