dzieki, takie jescze jedno małe pytanieczy te świeze tynki tez musze gruntowac przed szpachla?? i czy gruntowac przed gladzia po szpachli? bo przed malowaniem to wiadomo ze tak.

Tak, najlepiej jeśli wszystko będzie zagruntowane ale warunek jest taki że musi być 100% suche.

Witam ponownie, odswiezam bo chyba nie ma sensu zakładac nowego tematu gdyz to dalej ten sam remont. Przechodze do zeczy: podrównałem sufity ile sie dalo szpachla nidy zagruntowałam i połozyłem 1 warstwe akryl putza i czy jezeli mam fajniee rowny sufit a szpachla mi jeszcze przebija to musze koniecznie połozyc jeszcze jedna warstwe gładzi czy obeejdzie sie bez bo wiecej roboty i droga jest ta masa. Aha i na szpchli ogólnie powstalo pare mikropeekniec prawie nie widocznych dla oka czy to samo musi mi wyskoczyc na gładzi bo bo narazzie jest git. thx for all

może przebijać szary gips, po prostu pomalujesz 3 razy.

Witam to znowu ja, tym razem remontuje swoj pokój i mam kilka pyta, mianowicie zabrałem sie za skrobanie i okazało sie ze na suficie i jednej scianie wogole nie ma tynku a na innej scianie jest ale taki ze odpada jak złoto no i postanowiłem ze zbijam tynk w całym pokoju do zera chce to wszsystko machnac rotbandem. I moje pytanie brzmi czy moge to zrobic bez listew paca 60 cm. Ogólnie nie mam zamiaru jakos fest grubo kłasc tego tynku. Ogolnie nie zalezy mi tak za bardzo zeby był super pionie. z góry dzieki za pomoc

Teoretycznie można to przelecieć rotbandem aczkolwiek producent zaleca minimalna warstwę 5 mm, przy goldbandzie 8 mm.

Być może lepszym rozwiązaniem jest gips szpachlowy np. cekol gs 100, gs 150 do gładzenia na mokro, lub gładż na mokro gs 250.

Wszystkie można kłaść od 1-10 mm. W praktyce po uzyskaniu przyczepności kładłem nawet grubiej ale z mniejsza ilością wody. Nic nie pęka, na sam koniec gotowa masa akrylowa x 2 i gładziutko.

Dzieki bardzo za pomoc, hmmm no i teraz to juz nie wiem sam co wybrac
bo rotkiem juz robilem i fajnie sie na nim pracowało i nakładałem nawet ciensze warstwy niz 5 mm ale na stary tynk cem-wap i wszystko było git, ale moze faktycznie bym sprobował kturegos z cekoli bo przynajmniej grubosci warstw były by zachowane tak jak producent nakazał. I teraz takczyli te cekole moga zastapic tynk?? Ogólnie to bede to kładł na popekane płyty betonowe w bloku i w paru miejscach są tez duże obytki i uskoki np na suficie oraz kable sa gołe w narozniku miedzy sufitem a sciana. do tego celu musialbym kupic chyba cos "grubszego". Aha i ktory z ww cekoli byście polecili najbardziej, ktory jest najfajniejszy w obrobce bo na zadnym cekolu jeszcze nie robilem i na mokro tez jeszcze nie imam troche stracha choc mysle ze podołam.

Większe ubytki wstępnie podrównaj. Jeśli są pęknięcia to można całość siatką elewacyjną zaciągnąć zatopioną np w gs 150.
A jeśli na raz to jedź tynkiem gipsowym.

no tak myslalem ale nie chce siatki na całosc moze tyko na peknieciach. Tylko że nie wim czy np rotkiem bym to zrobił na lustro, a własnie myslalem wpierw wsyepnie pojechac tym gs 150 lub 100 i na to spróbowac ten gs 250 bo ponac da sie go jak cos szlifnac jak zwykla gladz a nawet jak by mi nie wyszlo to bym najwyze zajechal jeszcze np akryl pucem. Konkret2 a robiles ogolnie tymi cekolami co wymieniles jak tak to jakimi i jak bys cos mogl opisac jak to jest. thx