Cześć, witam wszystkich chciałbym podzielić się z wami ciekawą historią,
około trzech tygodni temu moja kochana żona postanowiła coś zmienić w naszym salonie.

W tym momencie każdy facet dobrze wie, na czym to się skończy, przestawianie mebli, malowanie, wizyty w sklepach. Mój kolega z pracy podsunął mi świetny pomysł, że wystarczy zmienić jeden element w wystroju wnętrza,aby dodać mu nowego uroku, postanowiłem poszukać tego elementu.

.
:idea: I stało się, trzy godziny później oglądałem wnękę do szybkiego montażu, po prawdzie nie miałem pojęcia, że takie coś istnieje, chwila najlepsze zostawiam na koniec.
Kurier przyjechał,otworzyłem paczkę,zapoznałem się z instrukcją (bardzo prosta nawet moja żona nie miała, by z tym problemu :-) ) zabezpieczyłem parkiet przed odłamkami ze ściany, pomalowałem wnękę na kolor naszego salonu.

Gotowy efekt już po trzech i pół godziny, praca bez problemów bezcenne.
Panowie polecam, żona bardzo zadowolona, aby oszczędzić wam szukania wpiszcie w google wneka cubewall

Mojej niestety nie wystarczy jeden nowy mebelek moja. ona od razu chce zmieniać cały pokój.

Racja, u mnie też jeden mebelek na pewno by nie przeszedł. Poza tym nie wiem czy jest on w stanie coś zmienić. Jeśli faktycznie chcemy nadać pomieszczeniu nowego wyglądu,to musimy podjąć więcej działań i niż jeden mebel.