Chciałem zasięgnąć porady od Znających się na rzeczy w następującej kwestii. Moi rodzice borykają się od pewnego czasu z notorycznie postępującymi pęknięciami występującymi w ścianach budynku mieszkalnego na jego narożach. Pęknięcia biorą swój początek u podnóża fundamentu. Dom liczy około 40 lat. Pęknięcia na tyle rozległe, że można wsadzić palca od środka domu, miejscami są nieznaczne prześwity do tynku. Wstępnie dogrzebałem się informacji o wymianie gruntu i wzmocnienia fundamentu w przypadku słabego pierwszego z czynników tj. grunt. Jednakże u sąsiadów tego problemu nie ma. Czy może być jakaś inna przyczyna i jak sobie z tym poradzić. Czy są jakieś firmy świadczące usługi w tym zakresie.
pozdrawiam
w razie problemów z otwieraniem fotek:
http://iv.pl/images/41430249131376034909.jpg
http://iv.pl/images/96230551754497503793.jpg

