Sąsiad postawił na wspólnej części jakieś 20 czy może 30 lat temu wiatę/plandekę.Powbijał kaloryfery od wewnątrz po bokach by to wzmocnić. Ruina, ale ją ciągle reperuje.

Nie dość że postawił na części wspólnej to jeszcze dokładnie przy mojej części zieleni obok domu, przez co blokuje mi dostęp i niszczy odpoczynek.

Nasza kamienica ma klatkę w której jest 3 mieszkańców. Kawałek działki podzielony jest wg procentów. Każdy z nas ma kawałeczek zieleni.Tworzymy chyba wspólnotę. Nie ma spółdzielni. Sami sobie decydujemy we trójkę o wszystkim.

No przepraszam jedno z nas chce decydować (ponoć już od ponad 65 lat )za innych. Jestem tu od 5 lat i myślę że trzeba coś z tym zrobić bo oprócz tej wiaty jest jeszcze masa rzeczy które widziałem i setki o których słyszałem, a które wymagają riposty!


Gdzie można zgłosić że takie coś ma miejsce?

Dodam ,iż nie sądzę by sąsiad miał jakiekolwiek papiery na to.


Nie wiem czy taka buda podchodzi pod kategorie budowlane, niema przecież murowanych ścian ani fundamentów.

Nie jest to chyba sprawa cywilno prawna?




Pytam bo chcę mieć Asa w rękawie kiedy miarka się przebierze.