Witam!! Mam drewniany dom ( ok.15m x 7m , parter i strych ) mam w planach remont dachu, jednocześnie chciałbym go podnieść o około 1m. Wiem że potrzebuję projektu i pozwolenia na budowę, chce się tylko dowiedzieć jakie mniej więcej są tego koszty i ile czasu potrzeba na załatwienie wszystkiego. Z góry dziękuję za odpowiedz .
PS. Jeżeli podobny post był to przepraszam, szukałem ale nie znalazłem .
Remont i podniesienie dachu - Pytanie !!
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
abcd123456
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 26 mar 2011, 12:14
- Brutus80
- rekomendowany doradca
- Posty: 245
- Rejestracja: 18 sie 2010, 15:05
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Remont i podniesienie dachu - Pytanie !!
Rozumiem, że chodzi o koszty projektu?
To zależy od wielu czynników:
- od tego czy jest pierwotny projekt, czy trzeba robić inwentaryzację budynku
- jak daleko idące są zmiany
- czy zatrudni pan rasowego architekta czy budowlańca
cena może się wahać od 1500 do 3000 zł lub nawet więcej.
Jeśli chodzi o czas:
- załatwienie warunków w gminie (lub wypisu z planu miejscowego) - do 4 miesięcy (w zależności od gminy)
- przygotowanie projektu - do 1 miesiąca
- uzyskanie pozwolenia - 65 dni
- uprawomocnienie - 14 dni
- zgłoszenie rozpoczęcia budowy - 7 dni
w sumie nawet do 8 miesięcy zanim się zacznie budowę. Jest to oczywiście skrajność, a wiele zależy od sprawności działania urzędów w pańskich stronach.
To zależy od wielu czynników:
- od tego czy jest pierwotny projekt, czy trzeba robić inwentaryzację budynku
- jak daleko idące są zmiany
- czy zatrudni pan rasowego architekta czy budowlańca
cena może się wahać od 1500 do 3000 zł lub nawet więcej.
Jeśli chodzi o czas:
- załatwienie warunków w gminie (lub wypisu z planu miejscowego) - do 4 miesięcy (w zależności od gminy)
- przygotowanie projektu - do 1 miesiąca
- uzyskanie pozwolenia - 65 dni
- uprawomocnienie - 14 dni
- zgłoszenie rozpoczęcia budowy - 7 dni
w sumie nawet do 8 miesięcy zanim się zacznie budowę. Jest to oczywiście skrajność, a wiele zależy od sprawności działania urzędów w pańskich stronach.
-
abcd123456
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 26 mar 2011, 12:14
Re: Remont i podniesienie dachu - Pytanie !!
Dziękuję za odpowiedz .
Mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie jeżeli zrezygnowałbym z podniesienia dachu tylko bym go wymienił, to jeżeli chciałbym w przyszłości zrobić na strychu poddasze to czy muszę mieć dalej projekt i pozwolenie na budowę.
Na koniec chciałbym się zapytać jakie są konsekwencję "samowoli budowlanej " czyli jakbym podniósł dach bez projektu i pozwolenia na budowę lub tak jak w moim drugim pytaniu oczywiście jeżeli potrzebowałbym projektu i pozwolenia. Pytam tylko z czystej ciekawości
, nie zamierzam tego testować na własnej skórze .
Mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie jeżeli zrezygnowałbym z podniesienia dachu tylko bym go wymienił, to jeżeli chciałbym w przyszłości zrobić na strychu poddasze to czy muszę mieć dalej projekt i pozwolenie na budowę.
Na koniec chciałbym się zapytać jakie są konsekwencję "samowoli budowlanej " czyli jakbym podniósł dach bez projektu i pozwolenia na budowę lub tak jak w moim drugim pytaniu oczywiście jeżeli potrzebowałbym projektu i pozwolenia. Pytam tylko z czystej ciekawości
- Brutus80
- rekomendowany doradca
- Posty: 245
- Rejestracja: 18 sie 2010, 15:05
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Remont i podniesienie dachu - Pytanie !!
Zaadaptowanie poddasza na cele mieszkalne bez podnoszenia konstrukcji dałoby się zrobić bez projektu i pozwolenia. Nie jest to zmiana sposobu użytkowania która wymagała procedur administracyjnych.
Samowola budowlana wiąże się z karami przede wszystkim. Po jej odkryciu urząd wskazuje dwie drogi:
- przywrócenie budynku do pierwotnego stanu + kary (ok. 3000 zł)
- legalizacja samowoli (koszt: do 50.000 zł) + kara (ok. 3000 zł).
Nie radzę testować na własnej skórze
Samowola budowlana wiąże się z karami przede wszystkim. Po jej odkryciu urząd wskazuje dwie drogi:
- przywrócenie budynku do pierwotnego stanu + kary (ok. 3000 zł)
- legalizacja samowoli (koszt: do 50.000 zł) + kara (ok. 3000 zł).
Nie radzę testować na własnej skórze