Dzień dobry,
Zastanawiam się nad zakupem domu z lat 50. Właściciel nie posiada jednak żadnej dokumentacji technicznej - projektów, odbioru, pozwoleń. Jedyne czym dysponuje to KW (działka ma w niej sygnaturę Br, brak informacji o nieruchomości), wypis i wyrys z ewidencji gruntów (na którym dom i budynki gospodarcze znajdujące się na działce są naniesione). Gmina nie ma ustalonego MPZP.
Czy planując generalny remont/przebudowę domu, brak dokumentacji będzie przeszkodą? W domu trzeba będzie robić w zasadzie wszystko od nowa, od instalacji i wylewek.
Z tego co udało mi się ustalić, to będzie potrzebny projekt przebudowy domu. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i może podpowiedzieć czy jeszcze jakieś dokumenty będą musiały powstać?