Witam
stałam sie ostatnio właścicielką działki z nieruchomością którą zaczęłam remontować. ponieważ trzeba było wykonać szambo zaczęliśmy kopać. I stało się przecięty został kabel telefoniczny TP SA. Poprzednia właścicielka była dobrą znajoma i wiem, że zgodziła się ustnie na kabel po działce ale nigdy nie otrzymała żadnego odszkodowania. Kabel nie idzie tak jak powinien w niektórych miejscach ,mogłabym go przeciąć szpadlem sadząc drzewka, taśma ostrzegawcza była przyklejona do kabla, poza tym zamiast 0,5 m od granicy kabel idzie 1,8 od granicy w środek mojej działki. I moje pytania brzmią:
1) Czy jeśli TP zażąda ukarania mnie to od kary mogę się odwołać i jak to wygląda?
2)Czy na mój pisemny wniosek TP musi się okazać zgode poprzedniego właściciela na poprowadzenie kabla i dowód na wypłatę odszkodowania?
3) Czy i jak mogę się starać o usunięcie kabla z mojej działki (kabel kładziony w 1995 r.)
4) Czy TP musi mieć umowę przesyłową lub służebną na ten kabel na mojej działce?
5)Czy w przypadku awarii kabla TP wchodzi bez zastanowienia na moja działkę i ryje bruk, wyrywa drzewka i kuje wjazd do garażu? Czy należy mi się odszkodowanie i w jakiej kwocie?

Nurtuje mnie to wszystko- strasza mnie że zapłace ponad 5 tys kary za ten fakt i dodatkowo TP moze policzyć ile stracili na tym że przez 3 godz ludzie nie mieli tel.
A czy mogę zarządać od TP inwenatryzacji kabla?tzn niech udowodnia czy idzie prawidłowo?
Prosze o pomoc.

TPSA powinno to sprawdzić

Zgodnie ze zmiana w zeszłym roku k.c. (Kodeks Cywilny (Dz.U. nr 16 poz. 93 z dnia 23 kwietnia 1964 roku z późn. zm.) art. 3052 §1 i 2 oraz Ustawy o Gospodarce Nieruchomościami (Dz.U. nr 261 poz. 2603 z dnia 21 sierpnia 1997 roku z późn. zm.) art. 124 ust. 5) możesz żądać od TPSA tzw. odpłatnej służebności przesyłu lub odszkodowania za umiejscowienie kabla na działce. Po takim żądaniu odechce im się wzięcia kasy od Ciebie za awarię.

Witam!
mam podobny problem z kablem telefonicznym
jestem zmuszony do kopania nowej studni,lokalizacja wypadła akurat w obrębie położenia kabla telefonicznego,mimo złozonego pisma do TP SA o zabezpieczeniu prac na ten czas lub zlokalizowania kabla jak on własciwie przebiega/kabel jest inaczej w rzeczywistosci idzie sobie kręta ścieżką jak był kamienień lub twardo to obeszli/ brak odzewu ze strony TP SA,mam pytanie,
jak zmusic tP do zajęcia sie tą sprawą,
czy należymi się jakaś opłata ze strony TP zato że ten kabel jest na mojej działce-kabel był połozony jakies 40 lat temu,byc może przez zasiedzenie sie przedawniły moje roszczenia?
KTo płaci za ewentualnie przełozenie kabla o kilka metrów? były u nas w przeszłości przypadki przekładania kabla ale na skutek jego uszkodzenia gdyz miejscami jest on bardzo płytko
Będę bardzo wdzięczny za konkretne informacje z góry dziękuje! Władek