Zmniejszyć "czynną" szerokość?

Pozdr.

Jeżeli masz przewymiarowany [url=http://www.e-instalacje.pl]kocioł[/url], to ten kierunek jest dobry. Trzeba tylko pamiętać,
że trzeba jednocześnie skorygować nadmuch. ( nie siłę nadmuchu a jego umiejscowienie).
Jeżeli masz otwory napowietrzające, można zbędne otwory łatwo zaślepić wkręcając
śrubki od spodu wkładki palnika ( oczywiście po ówczesnym nagwintowaniu).
Zawsze to będzie jednak tylko półśrodek.
endi

Zamiast wkręcać śruby od dołu po prostu mozna włożyć gwoździe z szerokimi łebkami od góry. Jedynie może to trochę to przeszkadzać przy opracjach tym płaskim "pogrzebaczo-zgarniaczem). W ogóle z tym nadmuchem to jest kiszka- moc kotła zmienia sie siłą nadmuchu-predkościa powietrza ale w tym układzie powinno byc tak że powinna byc zmienna jego powierzchnia a nie prędkość powietrza. Bo gdy podajemy mniej wegla pali sie on na mniejszej powierzchni przez co część powietrza nie bierze udziału w spalaniu a jedynie przelatuje na poczatku paleniska przed paliwem przez kocioł wychładzając go. A jeśli juz była mowa o podbijaniu nadmuchu w momencie podawania paliwa to myślę że w ogóle prędkość wentylatora powinna być zmienna w czasie Tzn zaraz po podaniu paliwa największa i malejąca wraz z upływem czasu, po podaniu znów najwieksza i znow malejąca aż do kolejnego podania paliwa. Bo przecież "aktywna" ilość opału zmniejsza się po podaniu az do nowego cyklu. Można wprawdzie pracować z nadmiarem powietrza ale ono wychładza kocioł. A może by coś z sondą lambda pomyśleć.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, jeśli chodzi o modulowanie mocy kotła. Samo zmniejszanie mocy dmuchawy i wydłużanie przerwy podajnika
to za mało. Co ciekawe, wszystkie sterowniki "inteligentne" właśnie na tym opierają modulowanie mocy kotła.
Jak się to ma do sprawności kotła?. Czy ktoś widział wyniki takich badań?

kvazar pisze:Zamiast wkręcać śruby od dołu po prostu mozna włożyć gwoździe z szerokimi łebkami od góry. Jedynie może to trochę to przeszkadzać przy opracjach tym płaskim "pogrzebaczo-zgarniaczem). W ogóle z tym nadmuchem to jest kiszka- moc kotła zmienia sie siłą nadmuchu-predkościa powietrza ale w tym układzie powinno byc tak że powinna byc zmienna jego powierzchnia a nie prędkość powietrza. Bo gdy podajemy mniej wegla pali sie on na mniejszej powierzchni przez co część powietrza nie bierze udziału w spalaniu a jedynie przelatuje na poczatku paleniska przed paliwem przez kocioł wychładzając go. A jeśli juz była mowa o podbijaniu nadmuchu w momencie podawania paliwa to myślę że w ogóle prędkość wentylatora powinna być zmienna w czasie Tzn zaraz po podaniu paliwa największa i malejąca wraz z upływem czasu, po podaniu znów najwieksza i znow malejąca aż do kolejnego podania paliwa. Bo przecież "aktywna" ilość opału zmniejsza się po podaniu az do nowego cyklu. Można wprawdzie pracować z nadmiarem powietrza ale ono wychładza kocioł. A może by coś z sondą lambda pomyśleć.

Ognik PID-II z programem tłokowym tl.28 podczas startu tłoka podbija moc nadmuchu na dłuższy czas, aby nowa dawka szybciej się odgazowała i dobrze zapaliła, dalej w strone nowej dawki obroty dmuchawy maleją.

Wcześniejszy soft titanica miał podbicia sztywne, na chyba 60 czy 90sek po podaniu podbijał obroty na krótki czas o 3 biegi i dalej jak w ciągu 3minut nie było nowego paliwa ponownie o 3biegi na 10sekund. To miało jednak inny cel, miało lepiej rozkładać spieki paliwa, rozkładać popiół.

Odp. dla Endi
Tak robiliśmy takie badania na Ogniku PID z softem tl.27 oraz na titanicu z programem napisanym na zamówienie, w którym po podaniu porcji była podbijana siła nadmuchu na zadany czas, w przypadku badań czas podbicia wynosił 80sekund.
Wyniki badań sa do wglądu dla osób zakupujących ten wyrób, ksero atestu i wyników badań jest zawsze w DTR kotła.

Badania w OTGiS potwierdziły,że właściwym postępowaniem w tłoku jest podbicie nadmuchu po podaniu paliwa na konkretny czas zależny od konstrukcji kotła i palnika.