witam
Mam problem ze Spółdzielnią Mieszkaniową która zabrania mi rozkucia otworu drzwiowego w bloku z tak zwanej wielkiej płyty.
Mam kupione nowe drzwi rozmiar skrzydła 80cm tak jak stare tylko futryna ma wymiar 880/2080 mm.i jest o 8cm szersza i 8cm wyższa od starej. Jest to futryna drewniana a nie jak stara metalowa tzw. połówka. która potrzebuje tylko 80cm otwór do montażu.
Spółdzielnia twierdzi że jest to element konstrukcyjny i nie wolno go rozkuwać a broń boże wyciąć jakiś pręt stalowy.
Z tego co wiem to nie jest to żaden element nośny, a tylko taka wstawka która była dostarczona na budowę razem z zalaną futryną.
Wszyscy lokatorzy w takich blokach jeżeli wymieniają drzwi z futryną muszą ten otwór rozkuć.
Jak mam z tego teraz wybrnąć przecież nie kupię futryny połówki i nie powieszę na tym skrzydła które waży 50kg i posiada wielopunktowy zamek ryglowy.
Czy mam szukać jakiegoś inspektora budowlanego czy rzeczoznawcę sam nie wiem
proszę o poradę
problem zarządcy przy montażu drzwi wejściowych w bloku
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
pompidiusz
- Początkujący

- Posty: 1
- Rejestracja: 15 paź 2009, 15:41
- Zibi1000
- rekomendowany doradca
- Posty: 461
- Rejestracja: 01 cze 2009, 8:55
- Lokalizacja: Skawina / Kraków
Re: problem zarządcy przy montażu drzwi wejściowych w bloku
Czysta złośliwość SM.
Wizyta z rozsądnym budowlańce w SM powinna wystarczyć.
Powodzenia
Wizyta z rozsądnym budowlańce w SM powinna wystarczyć.
Powodzenia
Re: problem zarządcy przy montażu drzwi wejściowych w bloku
Spółdzielnia najczęściej czepia się, gdy dotyczy to parteru lub I piętra 