Witam,

mieszkam na 1. piętrze w bloku i gdy na dworze robi się zimno to w toalecie od czasu do czasu pojawia się zapach szamba. Zapachu nie mogę konkretnie zlokalizować skąd się bierze. W toalecie jest zamontowany kibelek i umywalka - syfon umywalki jest raczej szczelny i pełny wody. Jak próbuję wezwać hydraulika to zapach znika. Czasem nie ma go tydzień, dwa, a czasem jeden dzień. Pojawia się na 1-2 dni i znów znika. Na wiosnę i w lecie problemu nie ma - a jak robi się chłodno to problem wraca - pojawił się znów kilka dni temu po letniej przerwie.
Ktoś może coś doradzić gdzie szukać? Czy to u mnie czy w bloku coś jest nie tak? Kiedyś sąsiadka wyżej na podobny problem narzekała, ale teraz tam nikt nie mieszka, więc nie mogę zweryfikować.

skoro u sąsiadki nikt nie mieszka, to może u niej powysychały syfony i "capi"? Trudno coś doradzać na odległość...

Możliwe też, że jakieś połączenie nie jest zbyt szczelne, np. kibelek - rura.
Ochłodzenie powoduje, że zimne powietrze, jako cięższe, wtłacza się do rur i wyciska wszelakimi nieszczelnościami.

astim pisze:skoro u sąsiadki nikt nie mieszka, to może u niej powysychały syfony i "capi"? Trudno coś doradzać na odległość...

Śmierdziało tak samo jak jeszcze tam ludzie mieszkali, ale w pierwszym roku nie wiedziałem o co chodzi, jak się w drugim powtórzyło to się popytałem ich, ale tak bez przekonania tylko bąkali, że może i faktycznie u nich coś też, a teraz dopiero tam nikogo nie ma.

po prostu źle wykonano odpowietrzenie pionu kanalizacyjnego lub wogóle go nie ma ewentualnie założono zawór napowietrzający a to nie pozwala na właściwe odpowietrzenie.

zorysz pisze:po prostu źle wykonano odpowietrzenie pionu kanalizacyjnego lub wogóle go nie ma ewentualnie założono zawór napowietrzający a to nie pozwala na właściwe odpowietrzenie.

A co mogę z tym zrobić? Nękać administrację? Jest szansa, że da się coś poprawić? Czy może jakiś większy syfon zamontować? Uszczelnić jakieś połączenia?

Stare rury plastykowe miały okrągłe uszczelki, które powodowały, że strasznie ciężko się je łączyło, dlatego czasem montujący je fachowcy po prostu wywalali uszczelki.
Może tam też jest taka sytuacja? Jeśli jest dostęp, sprawdź szczelnośc wszystkich połączeń. Jeśli w kielichu jest uszczelka, to rury nie ruszysz, bez uszczelki porusza się w pionie i da się obrócic.