mały pokój
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
mały pokój
Mam dość mały pokój. Mam zamiar zmienić wyposażenie. Zamówiłam jasno-ciemne meble. Najbardziej podobają mi się fioletowe kolory ścian. Jednak nie jestem pewna czy nie będzie w efekcie zbyt ciemno. Myślałam nad tym żeby zrobić np. jedną ścianę ciemną a na niej wzór jasnym odcieniem farby takim jak kolejne trzy ściany. Mam 16 lat, lecz myślę raczej o poważnym wystroju pokoju. Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję.
-
Meble Kamiński
- Początkujący

- Posty: 17
- Rejestracja: 14 wrz 2009, 12:43
- Lokalizacja: Warszawa, Raszyn
Re: pokój
jedna kolorowa ściana jest przeważnie dobrym rozwiązaniem - coś się dzięki temu dzieje we wnętrzu. Jeśli nie jesteś do końca przekonana o zamalowaniu całej ściany spróbuj z szablonami malarskimi (w google'ach wrzuć szablony malarskie i wyskoczy masa stron oferujących szablony / naklejki na ścianę) mamy dekor który bez większych problemów możemy wykonać sami
Re: pokój
Ciemne kolory są dobre, kiedy nie masz małego pokoju. Taka jedna ciemna ściana optycznie "ścieśni" ci pokój.
Po drugie: doświadczenie mnie nauczyło (sama miałam trzy fioletowe ściany w pokoju, jednak w jasnym odcieniu), że TRZEBA kolor jednak dopasować do koloru mebli. Bo co z tego, że będziesz miała piękne ściany, jeśli meble, które posiadasz będą do nich tak-sobie pasować. Ja miałam meblowy misz-masz (czyli każdy z innej parafii kolor - jedne kolor sosna, inne czarne, inne brąz-typowy-dla-mebli-z-BRW). I może na początku to i fajnie wyglądało - bo zawsze jak człowiek zrobi ściany w kolorze a nie białe, to mu się to takie nowoczesne, ładne i nietypowe wydaje.
Potem się zdanie zmienia.
Więc bierz pod uwagę kolor twoich mebli i przy wyborze odcienia farby koniecznie się i tym sugeruj! Jest to NAJWAŻNIEJSZA rzecz. Niby wynika z logiki, ale łatwo to przeoczyć i potem mieć pokój-gargamela. Jeśli gdzieś zobaczysz fioletowe ściany na zdjęciu z fotosesji, to przypatrz się też i kolorom mebli. Fiolet to nie czerwień, biel, czy beż, które pasują do wszystkiego (nie ma to jak prawić oczywiste oczywistości
)
Acha - ważna rzecz. Jeśli masz małe okno w pokoju, albo masz pokój ciemny (bo np. okna masz od zachodu czy północy), to ciemne kolory może i wyglądają pięknie - ale w katalogach i na zdjęciach, że tak powiem. Przy ciemnym pokoju zrobisz z niego katakumby, a efekt na dłuższą metę będzie przygnębiający (bo fiolet, nawet w jasnym odcieniu, jest zimnym kolorem).
Po trzecie i ważne: jeśli chcesz ściany robić w kolorze, to na farbie się nie oszczędza! Zapomnij o białej farbie akrylowej z supermarketu + barwnik ze sklepu na rogu. Bo jeśli kiedyś ci sie ściana ubrudzi, będziesz chciała to zmyć, to zetrzesz przy tym i kolor i efekty będą tragiczne (te najtańsze farby 'made in supermarket' to jest kreda+woda, a nie farba żadna).
Następna rzecz: fiolet to jest trudny kolor, bo jeśli zżółknie, to staje się mało wyględny. Jeśli więc u ciebie w domu się pali, to fiolet jest nietrafionym pomysłem.
Pozdrawiam.
Po drugie: doświadczenie mnie nauczyło (sama miałam trzy fioletowe ściany w pokoju, jednak w jasnym odcieniu), że TRZEBA kolor jednak dopasować do koloru mebli. Bo co z tego, że będziesz miała piękne ściany, jeśli meble, które posiadasz będą do nich tak-sobie pasować. Ja miałam meblowy misz-masz (czyli każdy z innej parafii kolor - jedne kolor sosna, inne czarne, inne brąz-typowy-dla-mebli-z-BRW). I może na początku to i fajnie wyglądało - bo zawsze jak człowiek zrobi ściany w kolorze a nie białe, to mu się to takie nowoczesne, ładne i nietypowe wydaje.
Potem się zdanie zmienia.
Więc bierz pod uwagę kolor twoich mebli i przy wyborze odcienia farby koniecznie się i tym sugeruj! Jest to NAJWAŻNIEJSZA rzecz. Niby wynika z logiki, ale łatwo to przeoczyć i potem mieć pokój-gargamela. Jeśli gdzieś zobaczysz fioletowe ściany na zdjęciu z fotosesji, to przypatrz się też i kolorom mebli. Fiolet to nie czerwień, biel, czy beż, które pasują do wszystkiego (nie ma to jak prawić oczywiste oczywistości
Acha - ważna rzecz. Jeśli masz małe okno w pokoju, albo masz pokój ciemny (bo np. okna masz od zachodu czy północy), to ciemne kolory może i wyglądają pięknie - ale w katalogach i na zdjęciach, że tak powiem. Przy ciemnym pokoju zrobisz z niego katakumby, a efekt na dłuższą metę będzie przygnębiający (bo fiolet, nawet w jasnym odcieniu, jest zimnym kolorem).
Po trzecie i ważne: jeśli chcesz ściany robić w kolorze, to na farbie się nie oszczędza! Zapomnij o białej farbie akrylowej z supermarketu + barwnik ze sklepu na rogu. Bo jeśli kiedyś ci sie ściana ubrudzi, będziesz chciała to zmyć, to zetrzesz przy tym i kolor i efekty będą tragiczne (te najtańsze farby 'made in supermarket' to jest kreda+woda, a nie farba żadna).
Następna rzecz: fiolet to jest trudny kolor, bo jeśli zżółknie, to staje się mało wyględny. Jeśli więc u ciebie w domu się pali, to fiolet jest nietrafionym pomysłem.
Pozdrawiam.
Re: pokój
Myślę, że te szablony bardzo urozmaiciłyby pokój. A co do koloru ścian, to ja bym poleciła zrobić 3 ściany blado-różowe i jedną ścianę w zdecydowanym kolorze fuksji. Nie będzie wtedy zbyt ciemno, za to zrobi się trochę awangardowo.
-
Przemek
Re: mały pokój
w portalu www.e-mieszkanie.pl znajduje sie aplikacja kororyzator - polecam
Re: mały pokój
Ja ci powiem, że te wszystkie pokoje w programach TV czy w gazetach, gdzie pomalują go tak agresywnie (czyli jedna ściana ciemna, reszta jasna) albo robią akcenty z ciemnych kolorów.
Wszystkie te pokoje zawsze łączy jedno: duża ilość oświetlenia. I to też jest powiód, dlaczego, jak człowiek sam postanowi zrobić u siebie taki nietypowy wystrój, to mu ZAWSZE gorzej wychodzi niż w TV/gazetach.
Bo szary człowiek zapomina o świetlikach w suficie, lampach ściennych. U każdego znajdziesz żyrandol/lampę sufitową w domu, ale nie uświadczysz oświetlenia bocznego, czy świetlików/oświetlenia punktowego. A właśnie dzięki nim tak ładnie wyglądają te pokoje w TV i gazetach.
Poza tym drugą rzeczą jest to, że w Polsce ludzie mają zazwyczaj okna albo małe, albo okien mają niewiele i mają domy ciemne.
Natomiast w TV i gazetach są okna wielkie jak lotniska, albo na jedno pomieszczenie przypada ze 3 okna - i w dzień również w takich pokojach stamtąd jest pięknie i jasno - a nie półmrok, jak u Kowalskiego.
Zanim to załapałam, to mi się również podobały pokoje ciemne jak niemieckie bunkry (czyli z czarnymi ścianami, czy ciemno-szarymi). Ale jakbym takie coś zrobiła u siebie w domu, to ho-ho-ho i butelka rumu, nikt by tu nie chciał wchodzić, taka to by była przygnębiająca sceneria.
I to będzie różnić twój pokój od tych ze zdjęć. Jeśli więc chcesz robić jakiekolwiek takie ciemne akcenty kolorystyczne, to zainwestuj wtedy w dodatkowe oświetlenie. Człowiekowi - jak już przyjdzie co do czego - to zawsze się wydaje, że to są pieniądze wyrzucone w błoto, takie wydatki na te lampki podłogowe i na biurko etc. Ale właśnie one robią cuda w domu, więc albo się na to wyda i się będzie miało chałupę jak z foldera, albo się zaoszczędzi i się będzie miało 'tak jak zwykle'
[I wtenczas nie zawsze się włącza zyrandol, tylko te lampki i się pokój robi piękniejszy, atmosfera jest intymniejsza, niż przy oświetleniu z żyrandola, który świeci mocno i pokój wydaje się być jednolity.]
Wszystkie te pokoje zawsze łączy jedno: duża ilość oświetlenia. I to też jest powiód, dlaczego, jak człowiek sam postanowi zrobić u siebie taki nietypowy wystrój, to mu ZAWSZE gorzej wychodzi niż w TV/gazetach.
Bo szary człowiek zapomina o świetlikach w suficie, lampach ściennych. U każdego znajdziesz żyrandol/lampę sufitową w domu, ale nie uświadczysz oświetlenia bocznego, czy świetlików/oświetlenia punktowego. A właśnie dzięki nim tak ładnie wyglądają te pokoje w TV i gazetach.
Poza tym drugą rzeczą jest to, że w Polsce ludzie mają zazwyczaj okna albo małe, albo okien mają niewiele i mają domy ciemne.
Natomiast w TV i gazetach są okna wielkie jak lotniska, albo na jedno pomieszczenie przypada ze 3 okna - i w dzień również w takich pokojach stamtąd jest pięknie i jasno - a nie półmrok, jak u Kowalskiego.
Zanim to załapałam, to mi się również podobały pokoje ciemne jak niemieckie bunkry (czyli z czarnymi ścianami, czy ciemno-szarymi). Ale jakbym takie coś zrobiła u siebie w domu, to ho-ho-ho i butelka rumu, nikt by tu nie chciał wchodzić, taka to by była przygnębiająca sceneria.
I to będzie różnić twój pokój od tych ze zdjęć. Jeśli więc chcesz robić jakiekolwiek takie ciemne akcenty kolorystyczne, to zainwestuj wtedy w dodatkowe oświetlenie. Człowiekowi - jak już przyjdzie co do czego - to zawsze się wydaje, że to są pieniądze wyrzucone w błoto, takie wydatki na te lampki podłogowe i na biurko etc. Ale właśnie one robią cuda w domu, więc albo się na to wyda i się będzie miało chałupę jak z foldera, albo się zaoszczędzi i się będzie miało 'tak jak zwykle'
[I wtenczas nie zawsze się włącza zyrandol, tylko te lampki i się pokój robi piękniejszy, atmosfera jest intymniejsza, niż przy oświetleniu z żyrandola, który świeci mocno i pokój wydaje się być jednolity.]
Re: mały pokój
Tylko, że aktualnie mam pokój w barwach raczej jasnych, pastelowych i chciałabym coś dla odmiany. Teraz mój pokój jest pomalowany tak : 2 ściany jasny żółty i 2 ciemny żółty.
Re: mały pokój
Cztery ciemnofioletowe ściany to stanowczo za dużo dla Twoich oczu. Pomalowanie jednej ściany na ciemniejszy odcień to świetna myśl. Ja jednak, zamiast malowania wzorków farbę, przykleiłabym jakąś naklejkę ścienną albo oryginalne kwiatki propylenowe (znajdziesz je na; fabrykaform.pl/Umbra_dekoracja_scienna_wallflower-p7026.html. Kwiatki możesz przyczepiać w dowolnych miejscach i robić z nich przeróżne kombinacje. Pamiętaj także aby kolor ścian pasował do mebli, bo jeśli kolorki się nie zgrają, w pokoju będzie panował chaos.
Re: mały pokój
Jakieś inne propozycje?
A co mówicie o czerwieni?

A co mówicie o czerwieni?
-
Spyker
Re: mały pokój
Dodkładnie zgadzam się z wypowiedzią wyżej kolor ścian musi pasować do koloru mebli.
Teraz popularne są meble nowoczesne, więc jeśli ma Pani (duży zasób finansowy to polecam).
Proszę dodać zdjęcia to będzie dużo łatwiej pomóc.
Teraz popularne są meble nowoczesne, więc jeśli ma Pani (duży zasób finansowy to polecam).
Proszę dodać zdjęcia to będzie dużo łatwiej pomóc.
Re: mały pokój
Słuchaj napewno najważniejszą rzeczą jest to aby meble pasowały do kolorów ścian. Moja propozycja jest następująca: Przejrzyj ofertę sklepów, ja ze swojej strony polecę Ci esmebel.com Masz tam mebelki drewniane i co najfajniesze możesz ich poprosić, żeby pomalowali Ci je na jaki kolor chcesz. Wybierz ładny, ale broń Cię panie boże nie ciemny. A jak lubisz to może być 2-u kolorowo byle przeważał jasny. Później idź do marketu budowlanego i zabierz sobie paletę kolorów duluxa do domu - oni mają największy wybór i są ogólnie dostępne bo z mieszalnika. Dopasuj kolorek do mebli i gotowe.
To prawda, że jedna ściana w innym kolrze zwęzi Ci pokój, ale da się to obejść. Wybierz albo najdłuższą albo tą gdzie stoi łóżko od strony głowy.
To prawda, że jedna ściana w innym kolrze zwęzi Ci pokój, ale da się to obejść. Wybierz albo najdłuższą albo tą gdzie stoi łóżko od strony głowy.
Re: mały pokój
Popieram wypowiedź Rangerki! Ja w swoim pokoju użyłam dwóch kolorów: turkusu i pomarańczowego. Turkus może się wydawać ciemny, ale pomalowałam nim dwie przeciwległe ściany (jedna, którą w połowie zasłaniają meble, a druga z łóżkiem i komodą). Wcale pokój się przez to nie zmniejszył, a wydaje się jeszcze bardziej interesujący poprzez kontrast:)
P.s. Ja także uwielbiam meble z naturalnego, ekologicznego drewna.
P.s. Ja także uwielbiam meble z naturalnego, ekologicznego drewna.
Re: mały pokój
Ścianę można naprawdę bardzo fajnie urozmaicić. Kupowałam tapety w decorations.pl, mają ogromny wybór nie tylko tapet, ale też elementy dekoracyjne do nich i bardzo ładne szablony i naklejki. Nie wymagają wielkich umiejętności a można uzyskać naprawdę piękny efekt.
Re: mały pokój
żeby dobrze urządzić małe pomieszczenia warto też zastanowić się nad fachową pomocą lub skorzystania z pomysłów profesjonalnych designerów. Podaje przykładowe ciekawego rozwiązania wnętrzarskiego na małej powierzchni ( zdj ecie pochodzi z n-design.pl)
