Witam

Mam problem z sąsiadem odnośnie remontu dachu. Mieszkamy w domu dwurodzinnym, nie ma powołanego administratora jest tylko wspólnota w której mamy udziały po 50%. Sąsiad nie pytając mnie o zdanie rozpoczął remont dachu. Dzisiaj przyjechała firma i powoli rozpoczynają remont...poszedłem do sąsiada zapytać się co tu jest grane. Odpowiedz jaką uzyskałem to że on sobie dach remontuje bo mu przecieka. Z tego co się zorientowałem to nie wygląda mi to na załatanie "przeciekających" miejsc, tylko kapitalny remont dachu. Sądzę że po skończonym remoncie będę musiał zapłacić połowę kwoty czy istnieje jakaś możliwość przerwania tego remontu? Czy ten remont nie powinien zostać zgłoszony do starostwa? Z tego co zwróciłem uwagę to ekipa remontująca będzie ten remont wykonywać bez żadnych zabezpieczeń(pewnie tynk będzie się na głowy sypać) da się coś z tym zrobić?

Z góry dziękuje za rady.

Szybki donosik do PINB o wykonywaniu prac bez zgłoszenia.

Zaraz zamierzam wysłać zawiadomienie do PINB. Jakie jeszcze mogę zrobić czynności żeby przeszkodzić w tym remoncie? Jak powinny wyglądać prace na rusztowaniach i dachu? Dzisiaj przyjechała ekipa która rozpoczęła prace od piwka...da się coś z nimi zrobić? Inspekcja Pracy cośby pomogła?

Inspekcja pracy też nie głupia. Sparwdzi badania i przeszkolenia oraz umowy.

Problem polega na tym że każda instytucja musi zawiadomić przed wizytą.