Takie rzeczy też trzeba wziąć pod uwagę przy projektowaniu domu.MTW pisze:fakt promowana przez pana sterowalność ok niech będzie , a sytuacja ekstremalna choć w ostatnich czasach dość pospolita ( kilkudniowy ) zanik napięcia w skutek silnych wiatrów ?
moja buda przez kilka dni będzie się nadawała do zamieszkiwania bez żadnego źródła ogrzewania ( mam zakumulowane ciepło - może ciepło nie będzie ale nie zamarznę ) pytanie szczegółowe po jakim czasie z pańskiego termosu zrobi się lodówka ? przypominam że w pańskiej opinii wszelkie źródła ciepła poza grzejnikami elektrycznymi są fe .
czyli ja w modelu swojego domu używam to co mam a pan to co tam jest i nic więcej.
coraz bardziej przekonuje mnie teoria p. T. Brzęczykowskiego
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Termos i lodówka to, to samo. Niedomknięta lodówka i niedomknięty termos są podobnie mało skuteczne. Zarówno w termosie i lodówce są identyczne grubości izolacji ze wszystkich stron. Dodam też, że wszystkie chłodnie i lodówki mają od "ciepłej" strony warstwę zapobiegającą dyfuzji NAWET W ŚCIANACH!
Zapewniam Panie Henryku, że przy braku zasilania szybciej wystygnie cienki, z wilgotną izolacją niedomknięty termos niż gruby suchy i zamknięty.
Pan mi powie, czy naprawdę projektując dom wiedział Pan, że jest tak źle izolowany, czy Pan tak właśnie chciał?
Zapewniam Panie Henryku, że przy braku zasilania szybciej wystygnie cienki, z wilgotną izolacją niedomknięty termos niż gruby suchy i zamknięty.
Pan mi powie, czy naprawdę projektując dom wiedział Pan, że jest tak źle izolowany, czy Pan tak właśnie chciał?
Mój dom jest zaizolowany znacznie lepiej niż wymagaja tego obecnie obowiązujące przepisy (nie mówiąc o tych, które obowiązywały wtedy, gdy dom projektowałe i budowałem.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pan mi powie, czy naprawdę projektując dom wiedział Pan, że jest tak źle izolowany, czy Pan tak właśnie chciał?
Jest to zła izolacja jedynie wg Pana standardów.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Obliczałem sezonowa zapotrzebowanie na energie do ogrzewania i wentylacji domu.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nie proszę Pana. To jest zła izolacja w/g każdego standardu. 100 kWh/ przy pci z COP 3.5… Chodzi mi tylko czy licząc Pan wiedział, że Tak będzie ? Że Pan to zrobił świadomie. Czy wyliczenia swoje a życie swoje.
Te 100kWh/m2 rocznie obejmuje znacznie więcej : oprócz ogrzewania domu zasilanie sprzętu AGD i RTV, oświetlenie, przygotowanie ciepłej wody.
Zapytał Pan o wyznaczenie tzw punkt rosy - obliczyłem, pokazałem że jest przy dosyć niskiej temperaturze (w zalezności od wilgotności od 9,5 -12 st.C)
Pokazałem dodatkowo,że dla ściany np trójwarstowej temp ściany wew jest dla tego stanu jest znacznie powyzej punktu rosy rzędu 5-8 stopni!!
A niby kiedy mur bezpośrednio przylegający (na ścianach fundamentowych) może zejść na niższą temperaturę od punktu rosy?No kiedy?
Ano odpowiem - A wtedy i tylko wtedy kiedy posłuchałby się rad Brzęczkowskiego dotyczącej nie izolowania ścian fundamentowych.
Oooo wtedy mamy piękne wykroplenie na tej scianie bo to zwykły mostek pomiędzy izolowaną ścianą nadziemia a niezolowaną ścianą fundamentową.
Pokazałem dodatkowo,że dla ściany np trójwarstowej temp ściany wew jest dla tego stanu jest znacznie powyzej punktu rosy rzędu 5-8 stopni!!
A Pan pisze i dalej szuka wytrycha i wpada Pan we własne sidłaTomasz_Brzeczkowski pisze:Tylko, ze jest jeszcze styropian, chłonacy wodę i są jeszcze fundamenty, przy których nawet mur jest chłodniejszy od punktu rosy ... no chyba, ze go za sporą kasę ogrzejemy.
A niby kiedy mur bezpośrednio przylegający (na ścianach fundamentowych) może zejść na niższą temperaturę od punktu rosy?No kiedy?
Ano odpowiem - A wtedy i tylko wtedy kiedy posłuchałby się rad Brzęczkowskiego dotyczącej nie izolowania ścian fundamentowych.
Oooo wtedy mamy piękne wykroplenie na tej scianie bo to zwykły mostek pomiędzy izolowaną ścianą nadziemia a niezolowaną ścianą fundamentową.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
1) Co Pan pokazuje??? No co?
Budynek w TECHNOLOGII SZKIELETOWEJ. Nie dość tego - ten rysunek pokazuje przekrój w stefie wypełnienia ściany.
A jak będzie to na przekroju przez konstrukcję?
No jak? Proszę to narysować? Nie ma mostka? Dom ma...fruwać nad izolacją?
2) Non stop pokazujesz Pan ten rysunek jako wzór.Żądam konsekwencji.
Jak się to ma do budowanych w Polsce budynków w TECHNOLOGII TRADYCYJNEJ?
Dla Pana wiedzy to jest 98% zapytań na tym forum dotyczy tego typu budynków.
No jak ten rysunek ma się do tego? No jak? NIJAK!!!!!
W związku z Pana geniuszem a moim "brakiem dyplomu" proszę narysować zaadaptowanie Pana pomysłu z technologii szkieletowej do budynku wykonanego w technologii tradycyjnej.Czyli parafrazując "jak z Trabanta zrobić Poloneza"?
3)Ile czasu będe czekał od Pana na słynną"dyrektywę BBR2006"?
Jeśli Panu ciężko to kto i gdzie ją publikuje?
Przepraszam ,że zabrzmi to głupio,ale wręcz zapytam.Czy ona wogóle istnieje?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Nie interesuje mnie i nie zajmuję się tradycyjnym zużyciem energii!!!!) Non stop pokazujesz Pan ten rysunek jako wzór.Żądam konsekwencji.
Jak się to ma do budowanych w Polsce budynków w TECHNOLOGII TRADYCYJNEJ?
Dla Pana wiedzy to jest 98% zapytań na tym forum dotyczy tego typu budynków.
No jak ten rysunek ma się do tego? No jak? NIJAK!!!!!
To zostawiam tym co nie znają się na nowych energooszczędnych technologiach .
Jasne?
Kompletnie niejasne
Mowiąc o TECHNOLOGII TRADYCYJNEJ znaczy murowanej - nie przekręcaj Pan pojęć).Ale i tak wywinął pan kota ogonem.Jak zwykle
Ale dobra wymachuje Pan systemem Fermacell który znam od dawna.
No to zobrazuje jak PAŃSKA energooszczedniość przekłada się na kapitałochłonność lansowanego pomysłu.Udowodnie Panu i innym forumowiczom paranoję takiej adaptacji według Pańskich zasad.
Nie raz mówiłem Panu że ma pan bardzo wąskie postrzeganie materii.
Pan o tym nie mówi albo świadomie nie chce powiedzieć ile jest utajonych kosztów takiej adaptacji.
No to konsekwentnie trzymam się zasad Brzęczkowskiego:
1) TERMOS
2) max obnizeniu poniżej 40 kW/m2/rok
3) niecentralne ogrzewanie
Na podstawie zaprezentowanej przez Brzęczkowskiego adaptacji z obrazków trzeba się zgodzić się na:
1) Zmniejszenie powierzchni uzytkowej mieszkania czy domu.
2) Zmniejszenie również jego wysokości aby nie było mostków na stropach i sufitach.
Pojawiają się wówczas nastepujące problemy:
1) Percepcyjne - zmniejszenie komfotu mieszkania poprzez zmniejszenie kubatury pomieszczeń (wysokość i wymiary wewnętrzne)
2) Ekonomiczne - W/w zmniejszenie powierzchni użytkowej mieszkania wiąże się z utrata cennych m2 pożartych przez izolację.
3) Ekonomiczno-techniczne - Znaczne przeróbki adaptacyjne w mieszkaniu
Przyklad problemowy:
W Warszawie (gdzie też działa Brzęczkowski więc wie) 1 m2 powierchni użytkowej lokalu wykończonego jest obecnie wart średnio 9,5 tysięca złotych.
Pamiętam, że Brzęczkowski mówił nawet o izolacjach od wewnątrz o grub 30 cm.Powiedzmy,że to wypośrodkujemy dajmy 20 cm.
W mieszkaniu o powierzchni 80 m2 usytuowanym na trzy strony świata (prostokąt ścian zewnętrznych 8x10 m)
przy wyizolowaniu izolacją o grub.20 cm
tracę "jedynie" 5,6 m2 powierzchni uzytkowej.
Zakładam, że Brzęczkowski wyizolowałby się równiez od strony wew. budynku aby nie oddawać cennych kilowatów sasiadowi czy klatce schodowej.
Tu załóżmy ze doklejamy 10 cm to na 8 m tracimy ok 0,8 m2
Co daje razem 6,4 m2 i tak:
utrata wartości z samych m2 p.u. wyniosłaby przy odsprzedaży mieszkania rzędu 60.800 zł !!!!
Kolejna sprawa to w większości budynków kondygnacja ma od 2,5-2,8 m wysokości. Przy wyizolowaniu od sufitu (bo przecież mostek termiczny do stropu ponad) i przy wyizolowaniu do spodu (bo mostek do stropu poniżej) tracę od 15 do 20 cm. Ile wtedy zostanie - 2,35-2,6 m.
Rewelacyjnie niskie kubaturki zupełnie jak dla...pigmejów.
Już i widzę te tabuny klientów kupujacych klitki i mieszkania o tak niskiej wysokości.
Do tego dochodza koszty pisane drobnym druczkiem:
1)wyizolowania tego wszystkiego gdzieś ze 120-300 zł/m2/ściany+podłogi z odtworzeniem powierzchni (tynki,malowania,parkiety,gresy)
czyli dla takiego mieszkanka
sufity 80m2x120zł/m2=9600 zł
ściany zew. lokalu z obróbka otworów
93,6m2*200zł/m2=18700 zł
podłogi 80m2*300 zł/m2 (izolacja+odtworzenie parkietu/gresu czy panela) = 24000 zł
2) A co z drzwiami wewnętrznymi przecież podniosły się podłogi.
czyli wyrywanie, wykucie i obsadzenie nowych nadprozy i wstawianie nowych drzwi
niech ich będzie ze 5 sztuk. Koszt takiej operacji to 1500 zl/szt czyli będzie 7500zł. A co z wejściowymi do mieszkania.Hmmm głupia sprawa
Załóżmy że zostawimy aby Wspólnota się nie przyczepiła.Zrobimy rampę w korytarzu
(Polak potrafi) na podsadzce. Brzeczkowski myśle że tu zrozumie pocienienie izolacji.
3) A okna zostawimy takie bez sensu ktore pamiętają Gierka? No nieeee!!!
ano mamy łacznie strzelam 12 m2 okien i drzwi balkonowych po 700 zł/m2 (niech będa te PCV o U=0.9-1.0)wychodzi 8400 zł
4) Ooooo a parapety ? Hmmmm wkońcu sciany się pogrubiły a mieszkanie musi wygladac.No bo jakoś głupio by wygladały.To wezmę ładne drewniane parapety na wymiar za ktore zapłace 3000 zł.
5) No jak mógłbym zapomniec o rekuperacji tu Brzęczkowski wykonałby ja za bezcen
ale załóżmy ze wyniesie ok 10 tys zł.
6) Ale że Brzeczkowski wykonuje wszystko bez koordynacji projektowej (pamiętasz?
) to po ulożeniu tych kanałów trzeba będzie je obudowac z płyt g/k. A co tam ze nam jeszcze bardziej się zmniejszy mieszkanie. Lokalne obnizenia sufitu do 2,1 m. No i rekuperator trzeba tez obudowac.PEREŁKA
7)Ojjjoj jeszcze jakieś przeróbki wysokości zamontowania kibelka czy wanny lub natrysku, no bo wkońcu ma być ten zgodnie z zasadą termos i tu też bedzie na posadzce izolacja. No to trzeźwy hydraulik weźmie ze 2000 zł.
Może coś zapomniałem 
9) No jakkk są też zyski!!!! Ano wycięcie i oddanie na złom zeliwnych kaloryferów tego okropnego centalnego ogrzewania.A feee!! Szkuda tylko ze panowie robotnicy kaza sobie za wyniesienie tych 100-200 kg kaloryferów sporo zapłacić.No to zysk z budowy wziął w d....
podsumowując koszty wykonania adaptacji 80 m2(de facto 73 m2 model pigmej)
mieszkania według systemu i zasad Brzeczkowskiego wyniesie
jedyne 144 tysiące złotych. Czyli ok 2000 zł/m2.
Kasa nie do odzyskania w odsprzedaży lokalu
Pytanie (jak zwykle do Brzęczkowskiego - pewnie retoryczne)
Ile lat mógłbym funkcjonować na starym niezaadoptowanym mieszkaniu z okropnym systemem centralnego ogrzewania i paskudnymi rozszczelnionymi starymi oknami (na 80 m2 p.u. ) aby zyski z ogrzewania pokryły koszt wykonania tego systemu TERMOS w/g Brzęczkowskiego.
I tu morał taki - Jakbym miał tyle kasy poświęcić na proponowany "system" Brzęczkowskiego to zamiast uzyskać te nierentowne i niekomfortowe klitki w starym budownictwie to wolałbym wybudować nowy domek 100 m2 z podstawowym wykończeniem za 2000 zl/m2 który zuzywałby ponizej 70 kWh/m2/.
A do tematu mostka w ścianie murowanej jeszcze wrócimy.Na dziś starczy.
Ale dobra wymachuje Pan systemem Fermacell który znam od dawna.
No to zobrazuje jak PAŃSKA energooszczedniość przekłada się na kapitałochłonność lansowanego pomysłu.Udowodnie Panu i innym forumowiczom paranoję takiej adaptacji według Pańskich zasad.
Nie raz mówiłem Panu że ma pan bardzo wąskie postrzeganie materii.
Pan o tym nie mówi albo świadomie nie chce powiedzieć ile jest utajonych kosztów takiej adaptacji.
No to konsekwentnie trzymam się zasad Brzęczkowskiego:
1) TERMOS
2) max obnizeniu poniżej 40 kW/m2/rok
3) niecentralne ogrzewanie
Na podstawie zaprezentowanej przez Brzęczkowskiego adaptacji z obrazków trzeba się zgodzić się na:
1) Zmniejszenie powierzchni uzytkowej mieszkania czy domu.
2) Zmniejszenie również jego wysokości aby nie było mostków na stropach i sufitach.
Pojawiają się wówczas nastepujące problemy:
1) Percepcyjne - zmniejszenie komfotu mieszkania poprzez zmniejszenie kubatury pomieszczeń (wysokość i wymiary wewnętrzne)
2) Ekonomiczne - W/w zmniejszenie powierzchni użytkowej mieszkania wiąże się z utrata cennych m2 pożartych przez izolację.
3) Ekonomiczno-techniczne - Znaczne przeróbki adaptacyjne w mieszkaniu
Przyklad problemowy:
W Warszawie (gdzie też działa Brzęczkowski więc wie) 1 m2 powierchni użytkowej lokalu wykończonego jest obecnie wart średnio 9,5 tysięca złotych.
Pamiętam, że Brzęczkowski mówił nawet o izolacjach od wewnątrz o grub 30 cm.Powiedzmy,że to wypośrodkujemy dajmy 20 cm.
W mieszkaniu o powierzchni 80 m2 usytuowanym na trzy strony świata (prostokąt ścian zewnętrznych 8x10 m)
przy wyizolowaniu izolacją o grub.20 cm
tracę "jedynie" 5,6 m2 powierzchni uzytkowej.
Zakładam, że Brzęczkowski wyizolowałby się równiez od strony wew. budynku aby nie oddawać cennych kilowatów sasiadowi czy klatce schodowej.
Tu załóżmy ze doklejamy 10 cm to na 8 m tracimy ok 0,8 m2
Co daje razem 6,4 m2 i tak:
utrata wartości z samych m2 p.u. wyniosłaby przy odsprzedaży mieszkania rzędu 60.800 zł !!!!
Kolejna sprawa to w większości budynków kondygnacja ma od 2,5-2,8 m wysokości. Przy wyizolowaniu od sufitu (bo przecież mostek termiczny do stropu ponad) i przy wyizolowaniu do spodu (bo mostek do stropu poniżej) tracę od 15 do 20 cm. Ile wtedy zostanie - 2,35-2,6 m.
Rewelacyjnie niskie kubaturki zupełnie jak dla...pigmejów.
Już i widzę te tabuny klientów kupujacych klitki i mieszkania o tak niskiej wysokości.
Do tego dochodza koszty pisane drobnym druczkiem:
1)wyizolowania tego wszystkiego gdzieś ze 120-300 zł/m2/ściany+podłogi z odtworzeniem powierzchni (tynki,malowania,parkiety,gresy)
czyli dla takiego mieszkanka
sufity 80m2x120zł/m2=9600 zł
ściany zew. lokalu z obróbka otworów
93,6m2*200zł/m2=18700 zł
podłogi 80m2*300 zł/m2 (izolacja+odtworzenie parkietu/gresu czy panela) = 24000 zł
2) A co z drzwiami wewnętrznymi przecież podniosły się podłogi.
czyli wyrywanie, wykucie i obsadzenie nowych nadprozy i wstawianie nowych drzwi
niech ich będzie ze 5 sztuk. Koszt takiej operacji to 1500 zl/szt czyli będzie 7500zł. A co z wejściowymi do mieszkania.Hmmm głupia sprawa
3) A okna zostawimy takie bez sensu ktore pamiętają Gierka? No nieeee!!!
ano mamy łacznie strzelam 12 m2 okien i drzwi balkonowych po 700 zł/m2 (niech będa te PCV o U=0.9-1.0)wychodzi 8400 zł
4) Ooooo a parapety ? Hmmmm wkońcu sciany się pogrubiły a mieszkanie musi wygladac.No bo jakoś głupio by wygladały.To wezmę ładne drewniane parapety na wymiar za ktore zapłace 3000 zł.
5) No jak mógłbym zapomniec o rekuperacji tu Brzęczkowski wykonałby ja za bezcen
6) Ale że Brzeczkowski wykonuje wszystko bez koordynacji projektowej (pamiętasz?
7)Ojjjoj jeszcze jakieś przeróbki wysokości zamontowania kibelka czy wanny lub natrysku, no bo wkońcu ma być ten zgodnie z zasadą termos i tu też bedzie na posadzce izolacja. No to trzeźwy hydraulik weźmie ze 2000 zł.
9) No jakkk są też zyski!!!! Ano wycięcie i oddanie na złom zeliwnych kaloryferów tego okropnego centalnego ogrzewania.A feee!! Szkuda tylko ze panowie robotnicy kaza sobie za wyniesienie tych 100-200 kg kaloryferów sporo zapłacić.No to zysk z budowy wziął w d....
podsumowując koszty wykonania adaptacji 80 m2(de facto 73 m2 model pigmej)
mieszkania według systemu i zasad Brzeczkowskiego wyniesie
jedyne 144 tysiące złotych. Czyli ok 2000 zł/m2.
Kasa nie do odzyskania w odsprzedaży lokalu
Pytanie (jak zwykle do Brzęczkowskiego - pewnie retoryczne)
Ile lat mógłbym funkcjonować na starym niezaadoptowanym mieszkaniu z okropnym systemem centralnego ogrzewania i paskudnymi rozszczelnionymi starymi oknami (na 80 m2 p.u. ) aby zyski z ogrzewania pokryły koszt wykonania tego systemu TERMOS w/g Brzęczkowskiego.
I tu morał taki - Jakbym miał tyle kasy poświęcić na proponowany "system" Brzęczkowskiego to zamiast uzyskać te nierentowne i niekomfortowe klitki w starym budownictwie to wolałbym wybudować nowy domek 100 m2 z podstawowym wykończeniem za 2000 zl/m2 który zuzywałby ponizej 70 kWh/m2/.
A do tematu mostka w ścianie murowanej jeszcze wrócimy.Na dziś starczy.
MTW pisze: jeśli jeszcze zamontuje pan profil metalowy to tworzy pan mostki jak ta lala
wyżej zamieścił pan zdjęcia z profilami drewnianymi w innych tematach z profilami metalowymi ja widzę różnicę .Tomasz_Brzeczkowski pisze:Widać, że brak praktyki co do mocowań i mostków. No i muszę się zgodzić, że brak paroizolacji można zrobić dokładniej.
Szanowny MTW - czy z tego powodu, że ktoś może niedokładnie zrobić paroizolację, nie dał jej Pan w dachu? Czy z tych samych powodów nie da Pan mocowań, szafek i paroizolacji w ścianie domu szkieletowego?
Czy ytong to wprowadził dla zmylenia?
co do dachu konstrukcję mam drewnianą co do paroizolacji w ścianach domów szkieletowych jak i w dachu - owszem dałem - bo nie ma alternatywy puki co nie ma ciepłych dachówek może kiedyś takowe będą .
a swoją drogą nadal czekam na odpowiedź odnośnie 2 pytania czyli po jakim czasie z termosu zrobi się lodówka bez zasilania ogrzewania elektrycznego ?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Panie Jachwaw - jak można tak mało pojmować i chwalić się maturą? Te Pan ją nabył?
Nie 20 cm a 30 cm w nowych domach. Dlaczego ma zmniejszyć powierzchnie jak zamieniamy mur z izolacją! Co za różnica dla grubości ściany projektowanej z której strony jest izolacja???
A w starych domach... 5 cm z folią daje więcej niż 30 cm na zewnątrz grubego muru.

Po co Pan pisze takie niedorzeczności??
Nie 20 cm a 30 cm w nowych domach. Dlaczego ma zmniejszyć powierzchnie jak zamieniamy mur z izolacją! Co za różnica dla grubości ściany projektowanej z której strony jest izolacja???
A w starych domach... 5 cm z folią daje więcej niż 30 cm na zewnątrz grubego muru.

Po co Pan pisze takie niedorzeczności??
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Przepraszam, że na najgłupsze pytania nie odpowiadam. Ale skoro Szanowny Pan nalega…
Dla tych co najmniej rozumieją.
Termos to jedyna znany w fizyce (nie mylić z fizyką budowli) skuteczny sposób ułożenia izolacji termicznej. Zarówno by ciepła nie wypuszczać jak i nie wpuszczać (lodówka) . Zadaniem izolacji w lodówce jest ograniczenie czasu pracy agregatu do minimum. Im lepsza izolacja tym niższe koszty chłodzenia. Ponieważ Szanowny Panie MTW lodówka została wymyślona by utrzymywać niższą temperaturę od otoczenia. Zarówno w lodówce jak i domu po wyłączeniu zasilania, szybciej lub wolniej temperatura dąży do wyrównania z tą na zewnątrz. Czas ten zależy od jakości izolacji i różnicy temperatur, siły wiatru, powierzchni styku z gruntem… Na końcu jest zrównanie! MOGĘ PANA ZAPEWNIĆ, ŻE TEN PROCES DALEJ SIĘ NIE POSUWA. GDY RAK JEST ZASILANIA TEMPERATURA W DOMU NIE BĘDZIE NIŻSZA NIŻ OTOCZENIA- CZYLI LODÓWKĄ TERMOS SIĘ BEZ ZASILANIA NIE STANIENIGDY
Ps. Jakie Pan zna obecnie stosowane systemy ogrzewania, które „chodzą” bez prądu?
Czy zna pan coś lepszego od termosu do skutecznego zatrzymania ciepła?
Dla tych co najmniej rozumieją.
Termos to jedyna znany w fizyce (nie mylić z fizyką budowli) skuteczny sposób ułożenia izolacji termicznej. Zarówno by ciepła nie wypuszczać jak i nie wpuszczać (lodówka) . Zadaniem izolacji w lodówce jest ograniczenie czasu pracy agregatu do minimum. Im lepsza izolacja tym niższe koszty chłodzenia. Ponieważ Szanowny Panie MTW lodówka została wymyślona by utrzymywać niższą temperaturę od otoczenia. Zarówno w lodówce jak i domu po wyłączeniu zasilania, szybciej lub wolniej temperatura dąży do wyrównania z tą na zewnątrz. Czas ten zależy od jakości izolacji i różnicy temperatur, siły wiatru, powierzchni styku z gruntem… Na końcu jest zrównanie! MOGĘ PANA ZAPEWNIĆ, ŻE TEN PROCES DALEJ SIĘ NIE POSUWA. GDY RAK JEST ZASILANIA TEMPERATURA W DOMU NIE BĘDZIE NIŻSZA NIŻ OTOCZENIA- CZYLI LODÓWKĄ TERMOS SIĘ BEZ ZASILANIA NIE STANIENIGDY
Ps. Jakie Pan zna obecnie stosowane systemy ogrzewania, które „chodzą” bez prądu?
Czy zna pan coś lepszego od termosu do skutecznego zatrzymania ciepła?
OJEJ JAK TO NAGLE WYCHODZI ŻE TO 5 CM STARCZY!!!!Tomasz_Brzeczkowski pisze:A w starych domach... 5 cm z folią daje więcej niż 30 cm na zewnątrz grubego muru. Po co Pan pisze takie niedorzeczności??
ZAKLAMANIE PANA SIĘGA ZENITU.
NA DOWÓD ŻE NIE BEZPODSTAWNIE WYZNACZYŁEM KOSZTY ADAPTACJI PRZYTOCZĘ PANA WYPOWIEDZI Z TEGO FORUM:
NA PYTANIE FORUMOWICZA:Tomasz_Brzeczkowski pisze:Wybierz co tańsze, Mur taki czy inny to tylko konstrukcja, jak dasz normatywną izolację (30 cm wełny z folią od środka) zadbasz o podłogę, (też minimum 30 cm styropianu) i dach, zrobisz skuteczną wentylację , nie musisz się martwić ogrzewaniem. Pamiętaj izolacja to nie ściana tylko termos.
ODPOWIEDŹtomek11 pisze:Jaka powinna być grubość izolacji (Mury są grubości 40 cm, wykonane z pustaka i cegły, w środku pustka)??
ALBO:Tomasz_Brzeczkowski pisze:Im więcej tym lepiej. Tak gruba ściana to ogromy odbiornik ciepła, zwłaszcza przy zautomatyzowanych systemach ogrzewania, więc dla Ciebie najlepiej by była ona sucha i nie grzana. Dałbym stelaż wypełniony wełną, hydroizolację i tenk płytowy. Pamiętać tez trzeba, że "docieplenie budynku" to nie docieplenie ściany!! Izolacja to termos. Jest jeszcze podłoga i dach. No i najważniejsze podstawą dobrego i zdrowego domu jest skuteczna wentylacja.
ZAKRAWA TO O PARANOJĘ.Tomasz_Brzeczkowski pisze:W dzisiejszych czasach nie izolować domu to gruba nieodpowiedzialność.30 cm to minimum i to od środka, by ściana nie odprowadzała ciepła pod dom! izolacja musi się zamykać jak termos czy lodówka
I PAN MÓWI O NIEDORZECZNOŚCIACH
NOWE HASLO-
CHCESZ MIEĆ TERMOS BRZĘCZKOWSKIEGO
cena jednostkowa JEDYNE...2000 ZŁ/M2 POWIERZCHNI UŻYTKOWEJ
