Witam.
Moim problemem od dłuższego czasu jest przeciekający dach. Wcześniej nie miałem funduszy na naprawę i problem nie był tak duży. Mieszkam w domku jednorodzinnym z dachem płaskim dwuspadowym, design lat '70 o ile się nie mylę (szlaka, deski, papa).
Papa na dachu jest poprzecierana, w niektórych miejscach posypka papowa została wywiana przez wiatr i wymyta przez wodę. Przy kominie odeszła całkowicie, tak samo przy rurach wentylacyjnych. Dużo wybrzuszeń.
Nie mam na razie pieniędzy na nowy dach więc muszę to załatwić jakoś inaczej. Pojawia się pytanie, czy mogę użyć lepiku na zimno i na nim położyć plastry papy w miejscach, które powodują przecieki? Papa termozgrzewalna raczej odpada, gdyż nie mam przyrządów do zgrzewania, a funduszy brak.
Problemem jest też miejsce gdzie blacha wchodzi w rynnę. Nie wiem jak to możliwe ale właśnie w tym miejscu ściana jest zalana. Może woda nie jest odprowadzana i wpada między ścianę a styropian.
W domu na sufitach w dwóch pokojach pojawiły się plamy wilgoci co ostatecznie doprowadziło do odpadnięcia gładzi.
Proszę o porady od reszty forumowiczów. Ogólnie chodzi o to żeby poradzić coś na okres chociaż 6 miesięcy, a może nawet mniej. Potrzebuję czasu, żeby uzbierać fundusze na kompletny remont dachu.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Przeciekajacy dach (domek jednorodzinny)
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
GipsKarton
- Superużytkownik

- Posty: 750
- Rejestracja: 21 lut 2009, 18:22
- Lokalizacja: Szczecin
Odpuszczę sobie tylko do czasu uzbierania funduszy na właściwy remont.
Teraz tylko pytanie jakiego lepiku użyć i jakiej papy. Myślę, że z lepikiem nie będę miał problemów co do wyboru, pozostaje jednak sprawa tej papy. Są jakieś specjalne do tego typu robót czy może użyć asfaltowej albo termozgrzewalnej?
Teraz tylko pytanie jakiego lepiku użyć i jakiej papy. Myślę, że z lepikiem nie będę miał problemów co do wyboru, pozostaje jednak sprawa tej papy. Są jakieś specjalne do tego typu robót czy może użyć asfaltowej albo termozgrzewalnej?
Mam bardzo podobny problem, choć dotyczy altany działkowej. Chcę najmniejszym kosztem pokryć dach bez zrywania czegokolwiek.
Tzn. zdecydowany jestem na papę chyba zwie się wierzchniego krycia (CZY TAK) i lepik, ale nie wiem, czy na zimno czy na gorąco?
Proszę o info, którym lepiej i jak to praktycznie wykonać?
Oczywiście łatwiej byłoby mi na zimno, ale kiedyś robiłem to na goraco.
Tzn. zdecydowany jestem na papę chyba zwie się wierzchniego krycia (CZY TAK) i lepik, ale nie wiem, czy na zimno czy na gorąco?
Proszę o info, którym lepiej i jak to praktycznie wykonać?
Oczywiście łatwiej byłoby mi na zimno, ale kiedyś robiłem to na goraco.
