szukam pomocy w wykonaniu instalacji wentylacyjnej w domu

Post autor: **mclaud** » 18 cze 2009, 16:18

witam. zamierzam zakupic domek 111m2 w ktorym chcialbym wykonac instalacje wentylacyjna z rekuperatorem i gwc. dom ma dopiero powstac i firma mi go budujaca ma jako opcje dodatkowa zmienienie instalacji grawitacyjnej na rekuperator ale boje sie ze troszke mnie za to skroja. zastanawiam sie czy nie wynajac wyspecjalizowanej firmy w tej dziedzinie i nie zlecic im wykonania tego. dysponuje projektem domu (2 pietra bez piwnicy) i 400m2 dzialki. w domu tez chcialbym miec kominek ktory jest rowniez umieszczony na projekcie.

zalezy mi na fachowym podejsciu do tematu.

Post autor: **dylot** » 19 cze 2009, 8:10

ja bym nie angażował do tego firmy budowlanej gdyż na tym się nie znają a jeśli mimo wszystko będziesz chciał żeby to zrobili to i tak muszą to zlecić komuś kto zna się na tym za co odpowiednio cię skasują.
Taką instalację najlepiej wykonać w stanie surowym zamkniętym.
Najlepiej to poszukaj sobie firmy od wentylacji i rekuperacji oni zrobią projekt a potem wykonają resztę.

Post autor: **mclaud** » 19 cze 2009, 8:37

a czy nie lepiej przygotowac sobie wszystko przed budowa? poczawszy od dziur w scianach a skonczywszy na rozplanowniu gdzie beda szly przewody wentylacyjne.

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 19 cze 2009, 8:47

Zdecydowanie - nie. Stan surowy zamknięty, to najlepszy moment wejścia ekipy. Tylko jeżeli będzie gwc ( ciut przereklamowany produkt) to samo przejście przez fundament i podłogę należy zrobić.

Post autor: **mclaud** » 19 cze 2009, 9:42

czemu przereklamowany? cos z nim nie tak? nie dziala jak w teorii?

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 19 cze 2009, 10:05

A jaka jest teoria? Podał to Panu ktoś? Czy „ci od teorii” podali Panu :
- Ile daje ciepła zimą?
- ile odbiera latem?
-Ile z tego co zyskujemy w gwc tracimy przy rozprowadzaniu przez zbyt grube kanały?
-Ile więcej musi zużywać wentylator?
-Jak to skraca jego żywotność?
Bez tych danych trudno pisać o teorii. Ponieważ to przez 20 lat robię i badam, to ja mogę Panu na to odpowiedzieć.
Może Pan podać inne źródło w/w danych?

Post autor: **mclaud** » 19 cze 2009, 10:50

no nie. nikt mi nie podal w watach zadnego z tych parametrow. na pomysl instalacji wentylacji wpadlem 3 dni temu. poczytalem troche na rekuperatory.pl. poki co to moje jedyne zrodlo danych i troche z forum. jestem otarty na propozycje i sugestie. jezeli gwc nie jest oplacalne to go nie zamontuje. wiem ze trzeba go "madrze" uzywac a nie przez caly czas 24/7 365 dni w roku.

a czy pan dysponuje jakimis wyliczeniami i danymi na wyzej postawione przez pana pytania? bo chcialbym zrobic bilans zyskow i strat.

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 19 cze 2009, 11:20

To proste wyliczenia, oraz wskazania mierników.
100 m3 powietrza ogrzane czy ostudzone o 15°C - to 0.5kW. By ∆T wynosiła 15°C to na zewnatrz musi być -10 °C a takich dni jest bardzo mało w roku.
Zimą ze względu na komfort ( by nie przesuszać ) daję Pan 15 do 20 m3/h na osobę – czyli niecałe 100m3/h Przy niezbyt rozbudowanym GWC (do 30mb kanału Ø200 ) dobre wentylatory prądu stałego biorą 92W(0.4A na mierniku bez GWC 0.25A) . Jeżeli teraz mamy wymiennik o sprawności 80%, to podgrzewając powietrze w GWC obniżamy zyski z rekuperatora – cieplejsze powietrze na wejściu spowoduje, że i cieplejsze powietrze wyjdzie na zewnątrz.
Podsumowując zimę- GWC daje zysk energetyczny przy mrozach poniżej -5°C . Przy -10°C
500W – 40W=460-80%=92W.
Teraz powietrze płynie przez „ pajęczynę” kanałów na poddaszu stygnąc ( zależnie od izolacji) pół biedy gdy instalacja jest zrobiona z kanałów Ø60mm (max 80mm) ale na podanych przez pana stronach spotyka się kanały Ø 127mm . W takim kanale powierzchnia studzenia jest 2 x większa a czas przepływu powietrza 4x dłuższy!!! Co dotrze do środka … 20-30W???
Lato. Tu oczywiście możemy puścić 250-300m3/h ( nie grozi przesuszenie) więcej nie bo już słychać!!
Teraz, by uzyskać w/w 500W z każdych 100m3/h temperatura na zewnątrz musi przekraczać +30°C
Znowu- takich dni jest niewiele a noc praktycznie wcale! Teraz by GWC mogło odbierać nawet trochę ciepła z domu, muszą być pozamykane okna! A ja Nieznań nikogo, kto będą w upalny dzień w domu siedzi przy zamkniętych oknach!!!! Raczej na zewnątrz w cieniu parasola czy drzewa lub się opala!

Post autor: **mclaud** » 19 cze 2009, 13:09

dziekuje za odpowiedz. z niecierpliwoscia czekam na opinie innych uzytkownikow odnosnie przygotowania w tej fazie budowy(projektowanie) do wentylacji jak rowniez opinii ludzi posiadajacych gwc o tym jak to sie sprawuje w praktyce.

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 19 cze 2009, 13:21

Warto je oczywiście robić, tylko nie wolno zrobić przewymiarowanego i zbyt drogiego. A co do opini użytkowników... jak ktoś ma dobrze zrobione, i do tego dom o małych potrzebach ciepła(dobrze izolowany) będzie odczuwał większy efekt , jak dom jest źle izolowany to mu żadne GWC nie pomoże.

A są też tacy, co trzeba było wszystko wyrywać...
Obrazek

Post autor: **przemciok** » 19 cze 2009, 16:07

Witam.Takze jestem teraz na etapie projektu domu wraz z wentylacja mechaniczna i rekuperatorem i nie rozumiem jednej rzeczy w wypowiedzi pana Tomka : dlaczego lepiej wprowadzic ekipe do domu w stanie surowym nieprzygotowanym do wentylacji mechanicznej niz miec juz w planach rozmieszczone miejsca na anemostaty i przewody w scianach.
Jestem tym zainteresowany poniewaz sam zlecam architektowi umieszczenie tych otworów.
Pozdrawiam

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 19 cze 2009, 16:23

Przez 20 lat nigdy się nie zdarzyło by pasowały... i to wszystko. Jako wykonawcy nie jesteśmy zainteresowani utrudnianiem nam życia.
Nie zrobi architekt projektu wykonawczego. nawet nie ma w "bibliotece" skrzynki rozdzielczej.

Post autor: **mclaud** » 19 cze 2009, 17:51

no dobra ale ekipie budowlana moze podczas budowy zrobic jakies dziury (w stropach, scianach itp), ktorych na projekcie nie ma, elektryk moze wyprowadzic kabel do zasilania itd.

po co za to pozniej placic skoro mozna to zrobic nie placac stawiajac dom.

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 20 cze 2009, 9:14

Przy dzisiejszych sprzętach kucie to nie problem, ale łatanie to problem.

Post autor: **jochwaw** » 22 lip 2009, 15:38

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Przez 20 lat nigdy się nie zdarzyło by pasowały... i to wszystko. Jako wykonawcy nie jesteśmy zainteresowani utrudnianiem nam życia.
Nie zrobi architekt projektu wykonawczego. nawet nie ma w "bibliotece" skrzynki rozdzielczej.

Brak koordynacji projektowej - właśnie dzięku takiemu podejsciu jakie zaprezentował Pan Brzęczkowski ("utrudnianie życia") są kolizje instalacji z innymi instalacjami jak i z konstrukcją budynku.
To wszystko przekłada się na koszty i czas inwestycji.
Ale co tam!!! I tak inwestor zapłaci

A po co wysilić umysł.Przecież wykonawcom opłaca się trafić na "nieprzewidziane" przeszkody.Wkońcu będzie mozna podrzucić jakąś fakturkę za rozwiazanie "skomplikowanej" kolizji.
Także nie akceptuję podejscia P.Brzeczkowskiego,że należy wykonywać instalacje "na żywca" bez skoordynowanego planu prując w nieodpowiedzialny sposób konstrukcje budynku.
Tak myśląc - po co nam wogole projekty!
Po co! Ano właśnie - aby wychwycić błędy.

A od kiedy architekci projektują instalacje sanitarne? Mają od tego branżystów.A instalacje rekuperacji - są firmy które projektują i wykonują.
I tak między innymi nie lada kłopot miałem ze sposobem przeprowadzenia instalacji w stropie ktore zaproponowała znana firma rekuperatory.pl
Gdyby nie wnikliwa analiza projektu instalacji PRZED JEGO WYKONANIEM która w tym przypadku kłociła się ze projektem budowlanym (specyficzne przeprowadzanie kanałów w stropach i przez podciągi) wyszłoby, że Inwestor byłby skazany na lokalne obniżenia sufitu.A tak przed wykonaniem budynku strop i kanały się przeprojektowało i została zachowana wizja architekta.

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Przy dzisiejszych sprzętach kucie to nie problem, ale łatanie to problem..

To łatanie dziur po instalatorach nierzadko jest największym problemem. Gdyż nie raz spotkałem się z kompletną bezmyślnością instalatorów którzy o mało nie doprowadzili do katastrofy budowlanej.Wszystko przez to że instalatorzy nie mają zielonego pojęcia o statyce budowli
Ażeby zapytali, skonsultowali, to czytuję ich powszechną maksymę "po co utrudniac nam zycie" tak jak twierdzi Brzęczkowski
bo najważniejsza jest...rurka.
Przypomina mi się Kabaret Starszych Panów
...Wężykiem Jasiu wężykiem