peszle czy warto ?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
peszle czy warto ?
witam,
nie jestem elektrykiem a ostatnio ktos zadal mi pytanie w jakim celu uzywa sie peszli w celu puszczenia w nich instalacji,np.na poddaszach nowych domow lub w posadzce, badz gdziekolwiek.Prosze o wyrozumialosc gdyz nie znam sie na tym konpletnia a poprostu chcialbym znac przyczyne i powod urzycia peszli-chyba dobrze je nazywam.Z gory dzieki
pozdro
nie jestem elektrykiem a ostatnio ktos zadal mi pytanie w jakim celu uzywa sie peszli w celu puszczenia w nich instalacji,np.na poddaszach nowych domow lub w posadzce, badz gdziekolwiek.Prosze o wyrozumialosc gdyz nie znam sie na tym konpletnia a poprostu chcialbym znac przyczyne i powod urzycia peszli-chyba dobrze je nazywam.Z gory dzieki
pozdro
-
buraczane_pole
- Aktywny

- Posty: 260
- Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43
witam....
no nie bardzo panie kolego
po 1 trzeba rozróżnić rodzaje peszli...
są oczywiście peszle wzmacniające izolacje,tzw peszle ochronne,lecz takowe stosuje się do podłączeń maszyn ..
te w instalacjach domowych(bardzo kiepskiej jakości,powinny być tak ułożone,aby można było wymienić przewód w razie uszkodzenia...
po stwardnieniu wylewki,robi się wolna przestrzeń,w której można spokojnie wciągnąć przewód,
kiedyś robiłem instalacje w Hiszpanii,i tam montuje się wszystkie peszle,tynkuje się,robi wylewki,a na sam koniec wciąga przewody,lecz nie w podwójnej izolacji,lecz pojedyncze żyły:L,N,PE...
podobnie w Holandii
w Polsce zazwyczaj są to wymysły projektantów..
no nie bardzo panie kolego
po 1 trzeba rozróżnić rodzaje peszli...
są oczywiście peszle wzmacniające izolacje,tzw peszle ochronne,lecz takowe stosuje się do podłączeń maszyn ..
te w instalacjach domowych(bardzo kiepskiej jakości,powinny być tak ułożone,aby można było wymienić przewód w razie uszkodzenia...
po stwardnieniu wylewki,robi się wolna przestrzeń,w której można spokojnie wciągnąć przewód,
kiedyś robiłem instalacje w Hiszpanii,i tam montuje się wszystkie peszle,tynkuje się,robi wylewki,a na sam koniec wciąga przewody,lecz nie w podwójnej izolacji,lecz pojedyncze żyły:L,N,PE...
podobnie w Holandii
w Polsce zazwyczaj są to wymysły projektantów..
nigdy nie wygrasz z głupcem-najpierw ściagnie Cię do swojego poziomu,póżniej pokona doświadczeniem......
witam,
dzieki za odpowiedzi ,robiac wykonczeniowke calego domu spotkalem sie i to niejednokrotnie a w zasadzie za kazdym razem ze elektrycy kladli na poddaszu kable w peszlach czy tam w peszli nie mocujac jej do niczego,lezala sobie np luzno za scianka kolankowa z k/g albo pomiedzy ociepleniem czyli wata,pytanie czy w taka nieprzymocowana peszle lezaca sobie luzno gdzies tam bedzie mozna w razie czego wpuscic nowy kabel po uprzednim wyjeciu uszkodzonego-wyjac oczywiscie sie spokojnie da ale co z wpuszczeniem??jak widze te peszle to sa one baaaardzo elastyczne i gietkie
z gory dzieki
dzieki za odpowiedzi ,robiac wykonczeniowke calego domu spotkalem sie i to niejednokrotnie a w zasadzie za kazdym razem ze elektrycy kladli na poddaszu kable w peszlach czy tam w peszli nie mocujac jej do niczego,lezala sobie np luzno za scianka kolankowa z k/g albo pomiedzy ociepleniem czyli wata,pytanie czy w taka nieprzymocowana peszle lezaca sobie luzno gdzies tam bedzie mozna w razie czego wpuscic nowy kabel po uprzednim wyjeciu uszkodzonego-wyjac oczywiscie sie spokojnie da ale co z wpuszczeniem??jak widze te peszle to sa one baaaardzo elastyczne i gietkie
z gory dzieki
no i wiemy o co chodzi.....
na poddaszach oraz przy konstrukcjach z drzewa jest taki wymóg,aby przewody były w peszlu,a tym bardziej( na drzewie) w rurce PCV..
chodzi o przepisy przeciwpożarowe
w taki peszel,nie wciśnie się już przewodu,tym bardziej jeśli leży lużno....
ale i tak trzeba pochwalić wykonawców,że założyli peszle w miejscu niewidocznym i nie do sprawdzenia...
na poddaszach oraz przy konstrukcjach z drzewa jest taki wymóg,aby przewody były w peszlu,a tym bardziej( na drzewie) w rurce PCV..
chodzi o przepisy przeciwpożarowe
w taki peszel,nie wciśnie się już przewodu,tym bardziej jeśli leży lużno....
ale i tak trzeba pochwalić wykonawców,że założyli peszle w miejscu niewidocznym i nie do sprawdzenia...
nigdy nie wygrasz z głupcem-najpierw ściagnie Cię do swojego poziomu,póżniej pokona doświadczeniem......
no i wiemy o co chodzi.....
na poddaszach oraz przy konstrukcjach z drzewa jest taki wymóg,aby przewody były w peszlu,a tym bardziej( na drzewie) w rurce PCV..
chodzi o przepisy przeciwpożarowe
w taki peszel,nie wciśnie się już przewodu,tym bardziej jeśli leży lużno....
ale i tak trzeba pochwalić wykonawców,że założyli peszle w miejscu niewidocznym i nie do sprawdzenia...
na poddaszach oraz przy konstrukcjach z drzewa jest taki wymóg,aby przewody były w peszlu,a tym bardziej( na drzewie) w rurce PCV..
chodzi o przepisy przeciwpożarowe
w taki peszel,nie wciśnie się już przewodu,tym bardziej jeśli leży lużno....
ale i tak trzeba pochwalić wykonawców,że założyli peszle w miejscu niewidocznym i nie do sprawdzenia...
nigdy nie wygrasz z głupcem-najpierw ściagnie Cię do swojego poziomu,póżniej pokona doświadczeniem......
-
klaudia11000
- Początkujący

- Posty: 34
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 8:13
- Lokalizacja: dęblin
- piotrkam1982
- Aktywny

- Posty: 110
- Rejestracja: 28 kwie 2009, 19:45
- Lokalizacja: Poznań-Kórnik
- Kontakt:
WITAMklaudia11000 pisze:te peszle to jest straszna lipa. wymienić w nim przewód to strasznie trudna robota.
wystarczy że jest roszkę zagięty i wymiana przewodu jest bardzo utrudniona
najlepsze śą rurki PCV ale ze sztywnymi kolanakami.
wszystko zależy od montera w jaki sposób założył nam peszle....
generalnie jest tak : po co nastawiać się na wymianę przewodów w nowo założonej instalacji???
p.s . nawet w kolanach sztywnych (giętych na ciepło też) pod kątem 90 stopni życzę powodzenia....
...praktyk wie jak zrobić, ale nie wie jak to działa... ...teoretyk wie jak to działa ale nie wie jak to zrobić....
choćby po to aby wymienić kabel chlaśnięty przez tynkarza lub posadzkarza,piotrkam1982 pisze: generalnie jest tak : po co nastawiać się na wymianę przewodów w nowo założonej instalacji???
ci 1 tną szpachlami bo się ręka omcknęła
ci 2 tną styropian czasami na kablach potrafią naciąć i peszla i kabel
przy szarym peszłu na stosunkowo niedługim i prostym odcinku jest opcja wymiany choć jest to kłopotliwe - nie powiem .
zresztą wartość ochronna tych miękkich jest żenująca
-
buraczane_pole
- Aktywny

- Posty: 260
- Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43
-
buraczane_pole
- Aktywny

- Posty: 260
- Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43

